Chyba najgorszy film z Liamem jaki widziałem. W ogóle jeden z gorszych jakie w ogóle widziałem (gorszy był chyba "Piraniokonda" ale przy nim się akurat nieźle uśmiałem). Słaba gra aktorska, ujęcia cięte i sklejane jak komuś pasowało, masa błędów i nieracjonalnych zachowań aktorów (np. Masaż serca na fotelu, wyciąganie z rany ciała obcego i pacjent ma się dobrze i duuuzo innych). Reasumując - festiwal absurdów