W zagranicznej prasie "Ida" i "Lewiatan" (kolejność nieprzypadkowa) są wymieniani jako główni faworyci w walce o Oscara, więc nominacji jestem akurat pewien i oby na niej dzieje "Lewiatana" na gali się zakończyły :)
Nie zapominaj o "Zimowym śnie" i "Mamie". W tym roku rywalizacja jest serio ostra i warto śledzić Oscary :)
Nie zapominam, co nie zmienia faktu, że od wakacji to właśnie nasza "Ida" była w amerykańskiej prasie branżowej określana jako "Front-runner" w wyścigu o Oscara. Po wyborze reprezentanta Rosji nastąpiła lekka modyfikacja na Front-runner(s) i potem pada "Ida" i "Lewiatan". O "Mamie" i "Zimowym śnie" również wspominają, ale na nasze szczęście, nie tak często i oby tak pozostało. Grudzień będzie ciekawy, gdy koła filmowe z USA zaczną ogłaszać swoje werdykty, no i nominacje do Złotych Globów. Fajnie byłoby zobaczyć tam jakiś polski akcent poza zabraniem Alicji na gale przez Colina.
No oby właśnie tak się stało. Poza tym strasznie irytuje mnie że nigdzie u mnie nie można zobaczyć tych filmów. "Lewiatana" w ogóle nie grają a "Zimowy sen" był tylko kilka dni w jednym kinie w moi mieście. U was też tak jest?
"Lewiatana" nie gra nawet jeden multipleks w Katowicach. A są aż cztery. W Filmotece Śląskiej grają jutro "Mamę", ale o "Lewiatanie" na razie cisza.
no na multipleksy nie ma co liczyć w tym temacie. U mnie w Szczecinie mamy Pioniera, "Mamę" dosyć długo puszczał ale z "Lewiatanem" to zawiedli na całej linii.
Przy obecnych relacjach polsko-rosyjskich i tak aż dziw bierze, że film trafił u nas do oficjalnej, choć jak widać bardzo limitowanej dystrybucji. Zabawne, że jak sprawdzą się obecne przewidywania, to w tym roku czeka nas w Hollywood istna woja polsko-ruska :)