szczerze nie znosze westernów ale ten naprwde mi sie spodobał. Aktorzy dobrzy (swoją drogą Rachelle Lafevre jest swietna, i naprawde piekna), film ogólnie jest lekki i przyjemny. No i watek romantyczny swietnie pokazany, dosyc oryginalny.
Naprawde polecam. Nic ambitnego, ale fajny.

Najlepsze określenie to chyba western familijny. Niby wszystko na miejscu, akcja pomyka gładko, aktorzy też gładcy, ale nic tu nie wciąga. Butch i Sundance? I żeby to była legenda? Phi. Bardziej bajka. Zobaczyć i tyle...

ten będzie jutro (pt, 2.09.11) o 21:45 na TVN7 :)

Wyjątkowa bajka - nawet jeśli się weźmie poprawki na prosty westernowy schemat. Bez najmniejszych aspiracji do trzymania się faktów - taki lekki, prosty jak włos Mongoła western do obejrzenia na raz.
Ale w sumie to rzecz gustu...