PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=705791}

Le Mans '66

Ford v Ferrari
7,9 86 399
ocen
7,9 10 1 86399
7,1 45
ocen krytyków
Le Mans '66
powrót do forum filmu Le Mans '66

Tytuł

ocenił(a) film na 8

Jak zwykle w Polsce tytuł filmu z dupy

ocenił(a) film na 9
real2233

ja też nie wiem co kieruję ludźmi odpowiedzialnymi za to :D

Jesus3000

Tym razem to chyba nie jest kwestia Polski. "Le Mans'66" to tytuł pod jakim film wchodzi w wielu krajach europejskich - Francji, Hiszpanii, Włoszech.

ocenił(a) film na 8
Falkor1

A mi się wydaje, że tytuł ogólnie został zmieniony, ponieważ podobno wprowadzał w zakłopotanie...

Chris_tian

A misie... a misie to są w zoo...

eltoro10000

Chyba w lesie xd

ocenił(a) film na 8
Falkor1

Nowy tytuł podoba mi się bardziej. Gdyby oryginalnie nazywał się Le Mans '66 a polscy dystrybutorzy wprowadzili go pod Ford v Ferrari to dopiero by było.

Finalny_Odbiorca

Dokładnie, dopiero na ten film trafiłem, pierwsze co mi sie rzuciło w oczy to ten słaby oryginalny tytuł. Gdyby nasze tłumaczenie było Le Mans 66, a nie na Europę, to złoto dla tego kto tak przetłumaczył.

Jesus3000

Mnie interesuje co kieruje ludźmi zakładając takie tematy...Jak nieszczęśliwy i sfrustrowany musisz być w realnym życiu żeby tak wyprowadził cie z równawagi tytuł jakiegoś filmu.

Idź na spacer, zadzwoń do mamy i skończ pier*dolić smuty w internecie

ocenił(a) film na 9
BartasBartas

wszystko spoko,tylko że to nie ja założyłem ten temat,szczęśliwy chłopaczku ;)

BartasBartas

To Ty pokazywałeś faki na koncercie ryśka peji? To Ciebie przekopali bo bani?

NedznySzczur

chciałbym być tym gościem,
zawinął odszkodowanie od ryśka na 250 koła :-)

ocenił(a) film na 8
BartasBartas

Skąd takie info masz ? skoro wg artykułów, które znalazłem kwota wyniosła 6 tys

ocenił(a) film na 8
NedznySzczur

Co to koorwa jest Rysiek peja? Jakaś ksywa Ryśka ćpuna ridla?

Crazy_Ivan

Padłem.

ocenił(a) film na 8
lilarcor

znam obu, nie martw się...

BartasBartas

A jakim trzeba być nieszczęśliwym frustratem, żeby cię wyprowadziło z równowagi to, że się komuś tytuł nie podoba i napisał o tym na forum? Idź na spacer, zjedz loda, spuść z krzyża, zamiast tracić czas na pier...lenie, że ci się czyjś post nie podoba...

eltoro10000

bardzo nieszczęśliwym...

BartasBartas

Mnie też wkurzają takie durne tłumaczenia tytułu.

ocenił(a) film na 8
BartasBartas

Tak autentyczny rzyg na widok tych co narzekaja na tytuły,to bylo zabawne w 2011

real2233

Porażka na całego.. Tak prosty tytuł :D Zmieniają calkowicie sens...Jak ci dystrybutorzy mnie tym drażnią.. Oni to robią specjalnie chyba,żeby wkur . w *c widza.

mateos8

Według mnie polski tytuł jest lepszy niż oryginalny (który kojarzy mi się z „Batman v superman”

ocenił(a) film na 8
RainShadow

Ford v Ferrari lepiej brzmi i prędzej zachęci taki tytuł do wybrania się do kina niż Le Mans 66'

real2233

"Ford vs Ferrari" brzmi jak "Bumblebee vs Megatron", Le Mans jest w Europie bardzo dobrze znaną nazwą własną, nawiązuje bezpośrednio do konkretnego wyścigu, który jest owiany legendą w Europie. W USA wielu osobom to nic nie mówi, a jak zoabczą FvsF to więcej im nie trzeba wiedzieć.

ocenił(a) film na 8
marek_section8

Ja nie znam tego wyścigu. Zna go garstka lepiej wtajemniczonych fanów motoryzacji. Mnie cholersko zachęcił poprzedni tytuł. Nawet nie zauważyłem, że LeMans66 to ten sam film. Film skierowany jest do szerszej publiki, która może nie kojarzyć tego wyścigu. LeMans66 to tytuł bardzo zły.

ocenił(a) film na 7
Crazy_Ivan

Co to ma byc jakies "Ford vs Ferrari"? Ja nie znam tych marek samochodow. Zna je tylko garstka lepiej wtajemniczonych fanow motoryzacji. Ja myslalem, ze to film o jakichs superbohaterach i ich pojedynku. Wedlug mnie to tytul bardzo zly. lepszy by byl "samochody jezdza w kolko przez 24h i ten ktory pokona wiekszy dystans ten wygrywa - the movie".

ocenił(a) film na 8
celebes

Powiem tak. Nieudolna próba odwrócenia kota ogonem. Nie bądź śmieszny. Doskonale wiesz, że świadomość marek jest większa aniżeli jednego wyścigu. Jak chciałeś pokazać, że jesteś "mondżejszy" to wybitnie ci to kolego nie wyszło. Ja na przykład nie lubię piłki nożnej. Ale nie znizam się do twojego poziomu z jej krytyką czy afiszowaniem się jak ty tym, że niby jesteś "ponad tym". Trochę to żałosne.

ocenił(a) film na 7
Crazy_Ivan

Na pewno mniej zalosne niz oburzanie sie o ewidentny żart xD

ocenił(a) film na 8
celebes

W sumie :) najlepsiejszego w nowym roku :) polecam używać emotikonek. Bez nich ciężko odczytać emocje wypowiedzi :)

ocenił(a) film na 8
celebes

+1 Za piękne odwrócenie <3

ocenił(a) film na 8
real2233

Dokładnie. Ford v Ferrari miał w sobie to coś. LeMans66 nie brzmi już tak dziarsko.

Crazy_Ivan

Tylko nie żadne "v", a "kontra". Tytuł powinien brzmieć: "Ford kontra Ferrari". Tak samo kiedyś zniszczyli niezły tytuł: "Kramer kontra Kramer", robiąc z niego bezpłciową "Sprawę Kramerów". "Le mans" może nie brzmi źle, tylko niepotrzebne to "66".

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Tytuł jako czasem forma artystyczna nie podlega sztywnym ramom ortografii. Więc samo V mogło zostać. Poza tym dużo lepiej samo V wygląda na plakatach i dodatkowo, bardziej kozacko czyta się ten tytuł z samym V. (kinowy głos) Ford viii Ferrari... wyloozuj :)

Crazy_Ivan

Tytuł to forma artystyczna nie podlegająca ortografii... no, toś pojechał ;-) Nie wiem co palisz, ale lepiej pal połowę ;-)
Ja tu w ogóle nie miałem na myśli ortografii, bo nawet mi w głowie nie postało, że można w polskim tytule zostawić jakieś "v"(to by było równie kuriozalne jak niesławny "Motyl still Alice"). Po prostu "Ford kontra Ferrari" brzmi na tyle nieźle, że nie trzeba było zmieniać na "Le Mans".

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Masz racje, nie trzeba było zmieniać. Ford V Ferrari brzmi bajecznie. Więc umotywuj mi to, że tytuł nie jest związany z dziełem artystycznym jakim jest film. Jeżeli idzie o formę sztuki... w tym przypadku tytuł filmu, nie podlega on ortografii bo ma służyć wyrażeniu czegoś. Z filmem jako dziełem artystycznym stanowi całość, więc jest też sztuką. Jeżeli twórca uznał, że dana forma tytułu w taki sposób przedstawia jego myśli, bądź wg niego wygląda dobrze czy jeszcze inny powód, tak, tytuł jako forma sztuki nie podlega sztywnym ramom i może być twórczy jak dzieło, które opisuje. Podaj mi jakieś konkretne argumenty za tym, że tytuł zawsze musi być napisany poprawnie? Czekam...

Crazy_Ivan


Nie napisałem, że "Ford V Ferrari" brzmi dobrze, tylko, że można było zostawić oryginalny zamysł twórców, jedynie przekładając poprawnie na język polski. Widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nawiasem mówiąc, jeżeli już mieliby zostawić to "v", to małe, a nie duże, kłania się tu kolejna maniera pisania tytułów dużymi literami, jak w języku angielskim. W języku polskim takiej zasady nie ma i ci co to robią, są zwykłymi nieukami (niestety zdarza się to i na Filmwebie, i nie mówię tu o forum, bo tu co drugi to analfabeta funkcjonalny).
Wykazujesz wielką naiwność sądząc, że tytuł stanowi całość z filmem i musi być taki, jak wymyślili go sobie twórcy. Tytuł jest taki, jak sobie wymyśli dystrybutor, choćby był najbardziej kuriozalny jak choćby "Wirujący seks", czy "Motyl still Alice", a zamysły twórców ma on gdzieś. Nie ma przepisów gwarantujących twórcom zachowanie oryginalnego tytułu, ani dokładnego tłumaczenia przy sprzedaży filmu, więc o ile można od biedy bronić tezy, że twórca ma prawo do swobody nieskrępowanej przepisami i regułami (w tym przypadku ortografii) i może sobie wymyślić tytuł: "Nurz w bżóchu", to dystrybutor artystą nie jest i radosna twórczość go nie dotyczy. Dodać też należy, że czym innym jest celowy zabieg łamania reguł, który wynika z jakiegoś zamysłu twórczego, a czym innym błąd ewidentnie wynikający z niedouczenia.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Tak jak już mówiłem. Oryginalny tytuł jest sztuką i jest sztuką związaną z filmem. To jak masakruje go dystrybutor to już jego sprawa. Widzę, że nawet wielkości liter się czepiasz chociaż ta w tytule NIE MA żadnego znaczenia. Gdyby był film o analfabecie, który zabija kobiety to Nurz w Bżóhu byłby jak najbardziej na miejscu. Tak artysta może wymyślić sobie tytuł JAKI CHCE, bo tytuł JEST związany z filmem, JEST jego integralną częścią i PODCHODZI pod sztukę. Choćbyś nie wiem ile się opisał... nie masz racji :) a jakikolwiek komentarz do tytułu eXistenZ z drugiego postu? Hmmm?

Crazy_Ivan

Mogę jedynie powtórzyć radę, abyś nauczył się trudnej sztuki czytania ze zrozumieniem. Ja już wszystko napisałem. Mogę tylko dodać, że nadużywanie dużych liter nie tylko w tytule, kiepsko wygląda i bynajmniej nie zwiększa siły przekonywania. Wręcz przeciwnie.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Czytam ze zrozumieniem. Tytuł oryginalny jest formą sztuki. Nie chcesz się powtarzać bo nie masz argumentów (nie podałeś żadnych). Kiepsko wygląda dla Ciebie. Najwyraźniej tylko dla Ciebie.

Crazy_Ivan

Faktycznie, nie chcę się powtarzać, bo po co, wyjaśniłem ci wszystko, a ty i tak nic z tego nie rozumiesz i gadasz w kółko to samo, jak katarynka. Pewnie myślisz, że jak coś powtórzysz kilka razy to nabierze to sensu. Nie nabierze. Rozmowa z kimś takim nie ma sensu.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Hehe :D nie ma sensu bo... nie masz argumentów :D o to chodzi :D ale... jak w taki sposób jak w powyższym poście zakończysz rozmowę to jesteś internetowy kozak dyskusyjny :D wszyscy będą wtedy wiedzieli, że nawet bez argumentów masz rację :D to co sądzisz o tym tytule eXistenZ? :D powiedz coś na ten temat? Czemu jest napisany niepoprawnie? :D i dlaczego... o zgrozo... dystrybutor go nie poprawił... nie może być :D

Crazy_Ivan

Coś mi się zdaje, że się zawiesiłeś i reset potrzebny. Na co ci argumenty? Nie zauważyłbyś argumentu, nawet jakby cię w d... ugryzł.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

ojj, powtarzam się, jakiż ja słaby :D :D a czemu od razu w doopkę? Zasłaniasz się poprawnością polszczyzny i ortografią, to jedyne twoje argumenty, w sztuce właściwie żadne to argumenty :D :D twierdzisz, że masz argumenty a nawet mgnieniem oka nie zareagowałeś na tytuł eXistenZ :D pokaż co potrafisz :D no czekam :D dlaczego ten tytuł nie jest przetłumaczony, poprawiony i zmieniony przez... o zgrozo... dystrybutora? Taki z ciebie dyskutant jak z koziej doopki trąbka widzę :D

Crazy_Ivan

Ja już wszystkie potrzebne argumenty napisałem dawno temu. Na to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, nic nie poradzę. Widzę, że jesteś po prostu upierdliwym męczydupą. Rozmawiać z tobą to jakby próbować nawiązać kontakt z krową na pastwisku. Mówisz do niej, a ona muuu i muuuu...

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Ojj, i zaczyna się obrażanie rozmówcy. Wiesz, że obrażasz bo nic merytorycznego ci do głowy nie przychodzi? Owszem, podałeś argumenty... pierwszy, ortografia, drugi, że za dużo dużych liter, trzeci, buuu a mje siem nie podoba... czwarty, buuu powinno być po polskjemu. Wiesz, że to żadne argumenty? Odnieś się jakoś merytorycznie do tytułu eXistenZ a wtedy porozmawiamy na poważnie. O ile możesz powiedzieć coś sensownego :) jak na razie widzę, że w twojej makówce próżnia doskonalsza niż w kosmosie :)

Crazy_Ivan

Próżnię mówisz... Jest to efekt opisany przez poetę: "Po wymianie myśli z panem, stwierdziłem, że mam w głowie pustkę". Tak to się kończy jak się wdajesz w dyskusję z amebą.
Obrażanie rozmówcy mówisz? Że niby ja zacząłem te "uprzejmości"? Ty chyba własnych postów nie czytasz. Ja się tylko dostosowałem do rozmówcy. I dlatego chyba czas skończyć tę dyskusję, zanim osiągnę twój poziom. Pomucz sobie jeszcze trochę o swoim eXistenZ, powtórz jeszcze parę razy to samo, w końcu ci się znudzi. Ja ci więcej karmy dostarczał nie będę.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Że zacytuję:

Mogę jedynie powtórzyć radę, abyś nauczył się trudnej sztuki czytania ze zrozumieniem.
- tutaj chcesz poczuć się ważny, wyższy od rozmówcy

Pewnie myślisz, że jak coś powtórzysz kilka razy to nabierze to sensu. Nie nabierze. Rozmowa z kimś takim nie ma sensu.
- tutaj znowu dodajesz sobie wyższości, dodatkowo, ty nawet tych swoich pseudoargumentów nie jesteś w stanie podeprzeć w dyskusji :D

Coś mi się zdaje, że się zawiesiłeś i reset potrzebny. Na co ci argumenty? Nie zauważyłbyś argumentu, nawet jakby cię w d... ugryzł.
- tutaj jawnie obrażasz rozmówcę wulgaryzmem i jeszcze myślisz, że przytoczyłeś argument, piszesz o doopie bo wiesz, że argumentów nie masz :D

Więc, kto pierwszy zaczął uprzejmości? Więc pokaż mi gdzie wulgarnie cię obraziłem? Poza wyśmianiem cię... jawnym... bo uważam, żeś tępy (teraz cię troszkę obrażę).

Nie napisałeś ŻADNEGO (ślepy jesteś?) argumentu poza ortografią i tym, że ci się nie podoba. Resztę poddaję twoim rozmyśleniom, chociaż ciężko mi uwierzyć, że myślisz...

Aha, jak jesteś kozak, napisz maila crazy_ivan@op.pl
umówimy się na żywo i porozmawiamy. Pokozaczysz argumentami wtedy? Co ty na to? :)
ach zakładam, że nie masz jaj :D

Crazy_Ivan

Ładnie muczysz, może podeślę ci trochę siana. ;-) Na randkę nie licz, nie sądzę, żebyś był w moim typie. Ja sobie cenię intelekt, a u ciebie...koń jaki jest każdy widzi... A nie, przecież miała być krowa.Tu masz koleżankę, z nią się umów. Na pewno znajdziecie wspólny język:  https://www.youtube.com/watch?v=R5xzE3DZC7Y

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Teraz tak serio, podasz jakieś argumenty? Omówisz ze mną tytuł eXistenZ? Albo Wirujący sex? Serio pytam.

Crazy_Ivan

Ty tak długo możesz? Serio pytam.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Lubię się nabijać z ludzi, którzy myślą, że mają argumenty a pod koniec dyskusji stosują identyczne zagrywki jak ty. Mam z nich mówiąc krótko rozrywkę, którą lubię :) nie podajesz żadnych argumentów :) więc ciągnę cię za język :D może się przełamiesz i podyskutujesz merytorycznie :) bo na razie meteorytyki czy czegokolwiek z twojej strony nie uświadczyłem :) więc? Jakieś argumenty o tytule eXistenZ? :) chociaż jeden malusi? :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones