Howard Brubaker poznaje urodziwą Catherine na przyjęciu swego szefa Teda. Sęk w tym, że Cathy jest żoną Teda, o czym Brubaker początkowo nie ma pojęcia. Zarówno Howard jak i Catherine nie są szczęśliwi w swoich małżeństwach. Żona Howarda jest nieczułą wydmuszką, którą interesuje jedynie dekorowanie mieszkania. Mąż Cathy zalicza się natomiast do egoistycznych bubków, którzy swą żonę traktują jak ozdóbkę. Rozczarowani nieudanymi związkami Howard i Cathy, w swoim towarzystwie odnajdują to, czego zabrakło w ich małżeństwach.
Cóż, komedii w tym wszystkim niewiele, choć nie sposób przyznać, że Jack Lemmon za pomocą prostych środków umie rozbawić widza (patrz taniec w klubie). Więcej miejsca poświęcono na romantyzm, choć mam duże zastrzeżenia co do panny Deneuve - chemii z jej strony jest stosunkowo niewiele (Jack się stara i mu to wychodzi) i nawet podczas miłosnych deklaracji wygląda na pogrążoną w maraźmie.
"The April Fools" to lekki romcom, który niestety przykryła gruba warstwa nudy. Film dużo traci na tym, że uczucie pary głównych bohaterów jest w dużej mierze patykiem na wodzie pisane. Jeśli ktoś jednak nadal wierzy w księżniczki i książeta zaklętych w żaby, być może zostanie tym seansem oczarowany.