Czy dobra nie powiedziałabym jednogłośnie,że wszystkim,którzy kiedyś nas dręczyli należy się jakaś brutalna tortura. Ja nie marzyłam nigdy o zemście dokuczało mi w gimnazjum kilka chłopaków też zastanawiałam się dlaczego ja? Tyle sloganów pojawia się w szkołach. "Bądź sobą" tyle, że nie każdemu jest to dane życie w stresie i strachu prowadzi do późniejszego wyalienowania się i braku wiary w samego siebie. To cały czas trwa i nikt się nie bierze za przemoc w szkole, to smutne. Na ogół tak jest wszędzie nie ważne jako grupę weźmiemy na przykład wystąpią w niej osobniki dominujące. Fabuła jest lekkomyślna ale powielana z roku na rok zaczęło się od Otello, Słonia, Pif paf jesteś trup czy jak to tam szło, i do tej pory powstają filmy o podobnej tematyce "Nasza klasa" choćby dość głośny film,który miał zwrócić uwagę na problem homosexualizmu, i przemocy w szkole. Akcja owego filmu jest niezła w komentarzach pod filmem wystąpił problem w nie zgadzaniu się co do zadawanych turtur zdaniem komentujących były za słabe, jak gdyby zapomnieli że wymyślane one były przez uczniów szkoły Średniej więc od początku nie było się co spodziewać przemyślanych posunięć. Jeśli mowa o całości podobała mi się smutno zrobiło mi się po ostatniej przemowie Emily, "Chciałam się tylko zaprzyjaźnić" Szkoda,że na świecie tyle jest popaprańców brak empatii się szerzy i może być coraz gorzej. Jednak zemsta nie daję ukojenia. Nigdy nie wiadomo w jaki sposób karma sama uderzy w osobę czyniącą zło świadomo czującą się bezkarną i budującą swoje ego na wyśmiewaniu się z innych. Peace
Ja byłem gnojony w podstawówce ,zawodówce wiem co to znaczy też pragnełem zemsty.
Jakbym mógł cofnąć czas to bym im pokazał.
Widać, że przez to masz sporo kompleksów, ale cóż musiałeś spełnić jakaś rolę w środowisku. Rolę popychadła xD
Skoro cię gnębili to byleś popychadłem. Mało to się mówi o gnębieniu najsłabszej jednostki w szkole. Po prostu byłeś słaby w środowisku, nie rozumiem twojego oburzenia. Pisze ci prawdę a ty się pienisz.
A już myślałem, bo nie widać było za bardzo, a dziękuję dobrze jakoś leci i słońce nawet świeci, a tam ?
Oj coś straciłeś koncentrację wczoraj, popatrz na tresc mojego postu jeszcze raz, zobacz kiedy był wysłany i oceń czy był prawdziwy ;)
Nie no, co się ciskasz, ja tylko piszę tak jak jest, bo tylko to się liczy nie? "Pisze ci prawdę a ty się pienisz."
To piszę ci prawdę, że w tym momencie robisz z siebie idiotę^. Pozdrawiam cieplutko.
To ja Ci kulturalnie napiszę że dostosowuje się do poziomu rozmówcy a to (jak wiele innych rzeczy) najwyraźniej Ci umknęło. A kończąc to p.......... robię z siebie idiote? Chyba nie zauważyłeś że Ty również tu jesteś. Tak czy owak to co chcę Ci powiedziec sprowadza się ni mniej ni więcej do tego, byś nie był taki do przodu bo Cię z tyłu zabraknie. To tyczy się twojej rozmowy z innym rozmową tutaj.
Wręcz przeciwnie, jestem przeszczesliwy że mogłem Ci to powiedzieć bo sam pokazałeś mi jakim jesteś burakiem. Zmykaj
Też nie miałam lekko w liceum. Tzw. "klasowa elita" za mną nie przepadała i na różne sposoby to udowadniała. Liceum skończyłam, było minęło, co? A guzik prawda. Takie rzeczy zawsze gdzieś w człowieku zostają. Już zawsze będzie ta niepewność i strach w czasie poznawania nowych ludzi. Tylko czy moim zdaniem ta "klasowa elita" zasługuje na wymyślne tortury, śmierć, oszpecenie czy kalectwo? Nie. Owszem, zasługują na karę i porządnego kopa od życia, ale wydaje mi się, że to nie ja powinnam ich sądzić. Jeśli mają chociaż odrobinę oleju w głowie i kiedykolwiek dojrzeją to najprawdopodobniej osądzą się sami. Najbardziej słuszną postawę w filmie moim zdaniem prezentuje Curtis - stawał po stronie ofiar, przeciwstawiał się złu. To z niego powinniśmy brać przykład. Współczujemy głównym bohaterom filmu, przeraża nas to do czego byli zdolni, jak bardzo byli zdesperowani przez szykany ze strony swoich późniejszych ofiar, ale wybrali drogę najgorszą z możliwych. Stali się jeszcze gorsi niż ich oprawcy. Zaczęli dobrze - zjednoczyli siły, wspierali się nawzajem i postanowili odmienić swój los. Dalej mogli zrobić tysiące innych rzeczy. Mogli chociażby porządnie nastraszyć ich na tej imprezie nie robiąc im krzywdy. Moim zdaniem to byłoby o wiele lepsze rozwiązanie.
Wiesz jeden z moich gnębicieli mi powiedział : Bo się za mało z nami zadawałeś
A co ja się miałem z nimi zadawać jak mnie gnoili.
Kurcze jak ja żałuję że wtedy nie było gimnazjów może było by inaczej
Wiesz jakbym mógł cofnąć czas to bym to zrobił ale z dzisiejszą wiedzą.
Nie pozwoliłbym się gnoić oddawałbym że hej
Zemsta za upokarzanie!? Czemu nie!! - tylko po co to samounicestwienie!? Najlepszą, z przedstawionych propozycji, była maść. Nie zabijała ale pozostawiała pamiątkę na całe życie. No to upokarzani! - do roboty!!!, a film!? - taki sobie - 5/10!!!
Jak to po co? A chciałbyś potem siedzieć w więzieniu? Myślisz, że tam by ich nie gnębili...Tam to dopiero mieliby survival.
Jak człowiek wpadnie, nieszczęśliwie, w ekstremalne środowisko i uda mu się z niego wybrnąć, to ta lekcja pozostaje w umyśle na zawsze.
Jeśli uda mu się wybrnąć, ale mówisz zupełnie tak, jakbyś nie mówił o bohaterach filmu a jakimś odrębnym przypadku.
Bardzo proszę przeczytaj, jeszcze raz, swoje poprzednie pytanie i moją odpowiedź. Pozdrawiam