Podoba mi się jedna ze scen końcowych jak udają się do wojewody....
i ustalają co konsul może zrobić dla miasta....
propozycje...może jakiś pomnik, to trudno tak od razu znajdziemy jakąś okazję ale najpierw zapraszamy na manifestację....
różni się dużo od dzisiejszej rzeczywistości?? :D
BEKA
Nic się nie zmieniło. Polska dalej stoi pomnikami, manifestacjami i Jezusami ze Świebodzina, a ostatnio brzozą, której nie było :-)
hahaha, ja tak samo pomyślałam, jak tą scenę oglądałam :) ja lubię jeszcze "tatusiu", do tego pana, co niby za okupacji go przechowywał :-)