takiej ciemnoty nie widziałam a bywałam na wakacjach w dwu różnych wsiach w latach 60-tych. Jedynie co się zgadza to pokój gościnny, latem okna pozamykane na głucho bo muchy i zapach pleśni.
Przesadzony obraz polskiej wsi, czyli tzw zadupia. Aż się dziwię, że Majchrzak chciał w czymś takim zagrać, bo raczej starannie dobierał role. Jedno jest pewne: ''Konopielka'' to to raczej nie jest. Beznadziejny scenariusz, a właściwie jego brak, nieciekawe dialogi. Zdecydowanie nie polecam.