Oglądałem ten film dzisiaj na kanale kuchnia.tv i śmieszyło mnie to jak przetłumaczyli film. Wszystkim postaciom nadano polskie imiona i dosyć śmiesznie to brzmiało. Pani szeryf ciągle szukała Joasi(zamiast Jenny):-) Imiona bohaterów to Paulina, Judyta, Paweł, Łukasz, Zachariasz:D Rzadko stosowany zabieg w polskich tłumaczeniach i dlatego może wywoływał u mnie uśmiech na twarzy hehe Wyobraziłem sobie jakby tą samą metodą przetłumaczono Gwiezdne Wojny i mielibyśmy wtedy zamiast Luke'a Skywalker Łukasza Skywalker:-)
To doskonałe, znane mi z pierwotnej emisji filmu na C+ tłumaczenie nawiązujące imionami postaci do Pisma Świętego. Bardzo lubię ten film, jest inteligentny, przewrotny w rolach głównych i epizodach pojawia się w nim plejada znakomitych aktorów. Zakończenie zawsze wprowadza mnie w dobry nastrój - ostatni argument Rona Perlmana na temat toastu jest po prostu genialny. Polecam.