PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=604523}
7,5 97 221
ocen
7,5 10 1 97221
7,8 40
ocen krytyków
Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom
powrót do forum filmu Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom

Gorszego filmu dawno już nie widziałam!? Nic wspólnego nie miał z walentynkami,
romantyzmem. Kompletne zero!! Co za idiota dał tak wysoka ocenę.?! Dla mnie 0/10! Kto dobierał
te filmu jako Walentynkowe? Odradzam oglądanie!

justine2009

a miłość głównych młodocianych bohaterów to co? Nie wątek romantyczny? Ogólnie film przepiękny, nie napuszony, bawiący się konwencją filmów lat 50, wspaniały pastisz. Żadnej z filmów wybranych przez multinkino nie był stricte komedią romantyczną, ale to nie znaczy, że nie było w nich wszystkich a przede wszystkim w tym tego co najważniejsze - odrobiny miłość. A tu jakbyś nie zauważyła była ona wielopłaszczyznowa. Przykro mi, że nie trafił do Ciebie ten cudowny, zabawny i mądry film.

spalona

Ta ich niby miłość była odrażająca jak "poranna sraczka"!

justine2009

przykre, że nie dotarł on do Ciebie, ale czy od razu musisz być niemiła? Suivre vivre by się przydał...

spalona

Przepraszam za dosadne słowa, ale będąc na maratonie tak mi ten film nie przypadł mi do gustu, że wręcz mnie mdli na same wspomnienie. może gdybym oglądała w tv po prostu bym przełączyła na inny kanał.

ocenił(a) film na 9
justine2009

SAMO wspomnienie. Nie "same" wspomnienie. Naucz się pisać a potem się wypowiadaj.

Bobby_Darin

Zwykła literówka Panie Psorze?! A Ty naucz się kultury osobistej Chamie!

ocenił(a) film na 10
Bobby_Darin

O,kolejny dureń,który sprawdza pisownię Filmweb.Nudne i samotne życie musisz wieść :DDD Z zawodu jesteś kanarem zapewne.

ocenił(a) film na 10
llama77

Co prawda literówka może nie jest poważnym błędem, ale to nie zmienia faktu, że o pisownię należy dbać. A tekst przeczytać dwa razy przed wysłaniem.

ocenił(a) film na 10
Howardzik

Wolę tych co mają coś do powiedzenia.Kolejki stojących po zasiłek są pełne znawców ortografii i pisowni.Bo to jedyne co znają i potrafią (syndrom bezrobotnego polonisty).Gdy ktoś z zwrócenia komuś uwagi na jego pisownię lub błąd,robi opus magnum swojej wypowiedzi,to wychodzi po prostu na durnia.

ocenił(a) film na 10
llama77

Wiadomo, że to co ktoś ma do powiedzenia jest ważniejsze niż ortografia, ale osobiście ciężko mi jest brać na poważnie wypowiedzi kogoś, kto niezbyt potrafi posługiwać się ojczystym językiem (i nie twierdzę, że w powyższym przypadku tak jest).
I nie rozumiem co mają bezrobotni poloniści do znajomości zasad pisowni. Nie trzeba być po studiach, aby poprawnie pisać po polsku.
P.S. Chyba ten wątek zaczyna odbiegać od tematu ;]

użytkownik usunięty
Howardzik

"będąc na maratonie tak mi ten film nie przypadł mi do gustu" hahaha to jest dopiero błąd :D (nie jestem
"bezrobotnym polonistą", ale kiedy robiłam drugi fakultet spotkałam wiele ofiar "nowej matury" i niewiele mnie szokuje, może poza "bynajmniej" zamiast "przynajmniej" i imiesłowami właśnie :> )

ocenił(a) film na 7
llama77

W Twojej opus magnum prawidłowo powinno być "ze zwrócenia".

ocenił(a) film na 10
Treh

Nie ma czegoś takiego jak "W Twojej opus magnum",zwrot pozbawiony sensu."Coś" może być opus magnum,nie ma "czegoś" w opus magnum,i jeśli już to nie w " twojej",tylko w "twoim"opus magnum.

ocenił(a) film na 7
llama77

Oczywiście, że nie ma. Chodziło o błąd, który w Twoim tekście jest i o ironię, że używasz wielkich słów aby wyrazić banał.

ocenił(a) film na 10
Treh

Stary,nie rozpoznałbyś ironii,nawet gdyby Ci wpadła do miski z owsianką.Ironią jest to że próbując poprawiać innych, sam nie potrafiłeś skonstruować sensownego zdania.To jest ironia.

ocenił(a) film na 7
llama77

Odpuść analizę mojej refleksji, dorośnij do samokrytycznej oceny swoich wypocin.

ocenił(a) film na 10
Treh

Która z Twoich wpisów to "refleksja"?:DD Bo o "ironii" już pisałeś,też Ci nie wyszło:)

ocenił(a) film na 7
llama77

Młody, nie rozpoznałbyś refleksji, nawet gdyby Cię w dupę ugryzła.

ocenił(a) film na 10
Treh

"Młody" tak Cię pojechał,że zacząłeś pisać jego słowami.Brakuje własnych pomysłów?:D
To o "gryzieniu w d...",podsłuchałeś pod trzepakiem osiedlowym dziadku?:p

ocenił(a) film na 7
llama77

I takie gówniane opowiastki możesz ciągnąć zapewne w nieskończoność; tyle śmiecia teraz na filmwebie...

ocenił(a) film na 10
justine2009

Osobiście nie zgadzam się z tą opinią, dla mnie był to najlepszy film tej filmowej nocy. Film urzekł mnie pod każdym względem, zwłaszcza znakomitą grą aktorską.
Co do samej imprezy - bardzo jestem zadowolony, że nie zostały wybrane głupawe komedie romantyczne (zwłaszcza polskiej produkcji), a filmy, które śmiało można polecić każdemu. I to niekoniecznie z okazji walentynek. Dla mnie najlepszy maraton na jakim byłem.

Howardzik

A Jaką grę autorską tam widziałeś? Nawet Bruce Wills wyszedł koszmarnie! To farsa a nie arcydzieło!

ocenił(a) film na 10
justine2009

najbardziej podobała mi się gra tytułowych kochanków, jak i zastępu skautów. ale Edward Norton czy Bill Murray również mnie nie zawiedli.

ocenił(a) film na 8
justine2009

Świetna gra młodocianych (w polskim kinie rzadko się zdarza żeby dziecko zagrało poprawnie. W Amerykańskim i jakimkolwiek innym też, a tutaj jest lepiej niż dobrze)
Bruce zagrał z dystansem, podobnie jak cała reszta, co jest raczej cechą całego filmu... dorośli są tu raczej mdli, gdy to dzieciaki są pełne życia. Myślę że to było zamierzone.
A tak to Norton wypadł całkiem całkiem...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Bobby_Darin

Tak uważam w 100% że aktorki z "Lejdis" lepiej grały, osobiście uwielbiam ten film! Tylko nie rozumiem Twojego porównania?? Te dwa filmy nie mają kompletnie nic ze sobą wspólnego!? Widocznie "Lejdis" nie oglądałeś i stąd to chybione porównanie. Dosadne opinie czasem też trzeba wyrażać! W tej chwili to mnie obraziłeś?! I to nie jest zgodne z regulaminem i obyczajowościom! Nie zamierzam takiego zachowania tolerować! Ty si e uspokój Chamie!

ocenił(a) film na 9
justine2009

Chodzi o twój gust. Jeśli twierdzisz, że potrafisz docenić dobre aktorstwo (twoja lista obejrzanych filmów i oceny im wystawione mówią jednak bardzo często co innego), to dlaczego nie wyczuwasz dobrego kina, które się smakuje a nie ogląda? Tak naprawdę ten film nie miał na celu powalania widzów na kolana aktorstwem pokroju Elizabeth Taylor czy Richarda Burtona (polecam sprawdzić nazwiska). Film miał być słodko-gorzką historią o zderzeniu się świata dorosłych - poważnego, nudnego, pełnego problemów, ze światem dzieci, gdzie nawet młodzieńcza, prawie dziecinna miłość jest delikatna, bezproblemowa (w sensie emocjonalnym). Nie wiem jak ciemnym trzeba być, żeby nienawidzić ten film i twierdzić, że nic się z niego nie wyniosło. Ja osobiście, mimo że już naprawdę wiele filmów widziałem i dużo z nich mną wstrząsnęło, popłakałem się na tym filmie. Nie strumieniem łez, ale poczułem ukłucie w sercu, że we mnie ten dziecięcy żar powoli gaśnie i już nie wróci. O TO chodziło. NIE o sam motyw miłości. Jezu. Naprawdę polecam zrozumieć film.
Jestem bardzo spokojny. To nie ja rzucałem słowami na g. A "Lejdis", tak się składa, że widziałem i osobiście ten film, jak i testosteron i wszystkie pozostałe możliwe kretyńskie polskie komedie w których pojawia się co drugie słowo "k**wa" albo "c**a" albo "k**as" nie rajcują mnie. To kino pozostawiam odbiorcom mniej zaangażowanym intelektualnie i emocjonalnie.
Ja niestety zostałem obdarzony dużą dozą tolerancji i wytrzymałości psychicznej. Na szczęście umiejętnością posługiwania się sarkazmem i ironią również. Nie wspominając o ogromnej skromności.
To, że te dwa filmy nie mają kompletnie nic ze sobą wspólnego, a zostały tu przeze mnie zestawione, może świadczyć tylko o Tobie. Widzę, że wszystkie hity amerykańskiego kina, które widnieją dumnie na twoim profilu zostały ocenione bardzo dobrze. Widać wynika to z powodu, że są to dobre filmy i hańbą byłoby danie im złej oceny. Moonrise Kingdom będę bronił do ostatniej kropli krwi, bo postawiłem sobie poniekąd za cel w życiu walkę z ciemnotą i chamstwem. Chamem nie jestem. Mikołaj mi na imię.

Bobby_Darin

Dziwne ale piszesz że bronisz filmu, a ja w Twojej wypowiedzi tylko widzę nieokiełznaną chęć obrażenia mojej osoby? Cieszę się że moja wypowiedź tak Cię roziskrzyła, ale wolałabym abyś skupił się na filmie, spokojnej dyskusji, a nie wylewaniu na mnie wiadra pomyj!? I tu swoim zachowaniem w pełni pokazałeś jak nierzetelne i nieuczciwe są Twoje oceny. I jakim jesteś człowiekiem, skoro oczerniasz i opluwasz ludzi, którzy mają inne zdanie na temat filmu, którym się zachwycasz? Poza tym sam się wykluczasz, piszesz "o polskich kretyńskich komediach" a potem zdziwiony że wysoko oceniam hity amerykańskie? Wciąż nie widzę powiązania? Jak jakiś film jest dobry nie ma dla mnie znaczenia czy polski, amerykański czy francuski etc.!! Więcej dystansu i kultury osobistej w wypowiedziach i kompletnie bezmyślnemu obrażaniu ludzi , których kompletnie nie znasz! Szkoda że facet o tak fajnym imieniu Mikołaj i mieszkający w Rumi tak się zachowuje i to w stosunku do kobiety?! Przyznaję, że wyraziłam zbyt emocjonalnie swoją wypowiedź, ale byłam zdegustowana po obejrzeniu filmu, pierwszy raz aż tak drastycznie różna ocena od mojej osobistej. Więc jeżeli uraziłam Twoje uczucia względem tego obrazu, to przepraszam. Ja przynajmniej potrafię przyznać się do błędu.

ocenił(a) film na 9
justine2009

Nie, nie roziskrzyła mnie twoja wypowiedź.
Jestem jedynie pobudzony do dalszej dyskusji. Twoja kolejna wypowiedź nie zawiera ani jednego argumentu popierającego twoje stanowisko w sprawie filmu, a tylko słowa stanowiące obronę twojego jestestwa. Można zawsze założyć, że nie ma się racji. Ja tak często zakładam, ale jednak po bardzo krótkim czasie przekonuję się, że niepotrzebnie. Nie rozumiem ani jednego zdania z twojej wypowiedzi, bo chyba jej nie czytałaś przed wysłaniem. Każde zdanie się wyklucza i totalnie nie ma sensu. "Poza tym sam się wykluczasz, piszesz "o polskich kretyńskich komediach" a potem zdziwiony że wysoko oceniam hity amerykańskie?" - o co chodzi w tym zdaniu? Siedzę nad nim od pół godziny i próbuję złapać te same fale na których pracujesz, ale chyba nie ten poziom rozmyślań. Przecież to TY oceniasz polskie "komedie" (które bardziej są pastiszem - to znaczy parodia/żart tak btw. - samych siebie, niż dobrą oryginalną komedią) na 7/8/9. Zasadniczą różnicę stanowi to z jakiego kraju film pochodzi. Nie chcesz mi chyba wmówić, że współczesnie "kino" polskie jest na takim samym poziomie co amerykańskie/francuskie przez Ciebie przywołane. Oczywiście nie potępiam w czambuł polskiego kina, bo nie wszystko co powstaje nadaje się do śmietnika, ale mam wrażenie, że tych dobrych filmów to nie widziałaś. To już przytaczane tu "Lejdis" jest filmem głupim. Poziom humoru jest rynsztokowy lub nawet gorzej. Ja osobiście wolę humor inteligentny, niejednoznaczny. Lubię filmy, których twórcy nie zakładają, że jestem idiotą i wszystko trzeba mi wyjaśnić, żebym się zaśmiał.
Internet jest miejscem, w którym obrażają się ludzie, którzy się nie znają. Pytanie: Co innego ty robisz w takim razie? Używasz brzydkich słów, które kobiecie nie przystoją, a masz do mnie pretensje, że Cię obrażam i nie posiadam kultury osobistej, kiedy nie używam rynsztokowego języka.
Naprawdę nie wiem jak bardzo musiałbym być płytkim i głupim człowiekiem, żeby dać się zirytować komuś takiemu jak ty. Mój sposób "obrażania" jest dużo bardziej wysublimowany niż nazywanie kogoś Chamem (czy przez użycie dużego "C" mam się czuć wyróżniony?). Bezmyślne obrażanie? Polecam spojrzeć na swój dobór słownictwa i bezsensowne zdania oceniające ludzi, uwaga, KTÓRYCH NIE ZNASZ.

Z każdej twojej wypowiedzi wynika, że nie masz ani jednego argumentu, ażeby poprzeć swoje stanowisko. Zarzucasz mi nierzetelne i nieuczciwe ocenianie, chociaż nawet mnie nie zapytałaś, a nawet zignorowałaś to co napisałem o filmie. Bardziej obchodzi Cię to, że obraziłem Ciebie i jestem niekulturalny wobec kobiet. Oj, zagalopowałaś się. Jestem bardzo kulturalnym człowiekiem. Wypraszam sobie.

Ja również potrafię przyznać się do błędu. Ja przynajmniej tym razem nie muszę, bo jestem pewien, że mam rację i rzeszę ludzi za sobą.

Bobby_Darin

Bardzo wątpię, że masz rzeszę ludzi, którzy uważają że można być chamem w internecie i flimwebie. Raczej to dotyczy ludzi, którzy tacy są na co dzień i nie po to są takie fora aby się obrażać, tylko pomóc innym w wyborze filmu do obejrzenia. Żegnam i nie czekam na kolejną żenującą odpowiedź...

ocenił(a) film na 9
justine2009

1. Pozdrawiam umiejętność czytania ze zrozumieniem. Nie mówiłem o rzeszy ludzi popierających rzekome "chamstwo", tylko takich, którzy znają się na dobrym kinie.
2. Mam silną wolę i sprawia mi przyjemność pokazywanie ludziom w jak ogromnym są błędzie i o jak wiele są uboższy nie rozumiejąc filmów takich jak ten.
3. Zaczęłaś obrażać - ja się bronię.
4. Twoja opinia w ogóle nie jest przydatna. Naucz się dyskutować bardziej merytorycznie i rzeczowo.

To ja dziękuję za możliwość popisu intelektualnego :3

ocenił(a) film na 10
Bobby_Darin

Gratuluję cierpliwości i samozaparcia. Osobiście na samym początku stwierdziłem, że kijem Wisły się nie zawróci.

Bobby_Darin

Raczej popisu totalnego idiotyzmu i chamstwa! Gratuluje!

ocenił(a) film na 9
justine2009

O! Widzę, że koleżanka też z Rumi! Jakie to skrajności mogą istnieć tak blisko siebie. Dziwne.

ocenił(a) film na 9
justine2009

ale Bobby_Darin ma rację. Te dwa filmy nie mają ze sobą nic wspólnego. Aktorki grające w filmie "Lejdis" nawet tam nie zagrały. Ich role były takie same jak każde inne z ich ról.

ocenił(a) film na 9
justine2009

Przecież Bruce Willis był genialny w tym filmie. Pierwszy raz nie był "superbohaterem" tylko uroczym, nawet troszkę fajtłapowatym poczciwcem.
Rola Nortona była niesamowita. Dzieci zagrały bosko.
Nie mam pojęcia jak ten film mógł Ci się nie podobać, bo dla mnie wszytsko było tam idealne. Zaczynając od prostego scenariusza, idąc przez niespotykaną zabawę konwencją, a dalej przez bezbłędną wprost grę aktorów, kończąc na jednej z najpiękniejszych ścieżek muzycznych, która była wisienką na torcie.
Ten film to od początku do końca REWELACJA.

ocenił(a) film na 8
justine2009

dla mnie rewelacja, po Cafe de flore najlepszy film nocy . Bylam nim urzeczona. I tak jak Howardzik uważam ze byl to najlepszy maraton na jaki udalo mi się trafic.

fargo4

Moim zdaniem najbardziej beznadziejny i nudny maraton. Totalne rozczarowanie!

justine2009

Ja będąc w kinie stwierdziłem, że takie filmy to nie na walentynkową noc. Na taką okazję należy puścić coś w stylu "Kocha, lubi, szanuje", a filmy typu "Cafe, de flore" oraz wyżej omawiany, owszem razem prezentują inne rodzaje miłości. Przynajmniej według mnie w walentynkową noc lepsze byłoby zestawienie łatwych (może troszkę kiczowatych) komedii romantycznych:)

prodigy532

Też tak uważam te przedstawione kino tylko dla nielicznego grona o specyficznym guście filmowym, W końcu nie wszystkim musi się podobać to samo.

ocenił(a) film na 8
justine2009

Lepiej więc pójść na to co "wszystkim się podoba" ? A nie można poznać cczegoś nowego? Jakiejś nowej jakości? Nie spodobało ci się? Ok - masz do tego prawo. Ale jak dla mnie troche przesadzasz z krytyką, nie dając żadnych konkretnych argumentów

justine2009

"Walentynki to propozycja nie tylko dla zakochanych par, ale także dla tych, którzy cenią klimatyczne, zabawne, a także refleksyjne kino. Cztery historie, cztery spojrzenia na miłość i cztery świetne, niebanalne filmy, dalekie od przesłodzonych, hollywoodzkich produkcji."

Tak Enemef był reklamowany- właśnie o to chodziło, żeby uciec od sztampowych filmów o miłości;) chyba nie doczytałaś, skoro oczekiwałaś czegoś innego (widziałam na forum Cafe de flore, że tan wybór też Cię oburzył). Moim zdaniem wybór idealny! Osobiście lubię słodkie i przewidywalne filmy o miłości, ale nie wiem czy zniosłabym taki cukier całą noc;)

ocenił(a) film na 9
dreamseller

Cóż, jeśli ten film nie ma nic wspólnego z romantyzmem, to żaden nie ma. Ale jeśli ktoś woli oglądać w kółko ten sam film pod różnymi tytułami to jego sprawa.

ocenił(a) film na 9
dreamseller

Oj, wybacz, miało być do autorki tematu, niefortunnie kliknąłem.

dreamseller

Dziwne bo myślałam że tak jak zwykle okładnie przeczytałam treść i opinie na filmwebie, ale do tej pory w większości opinie pokrywały się z moim gustem , a tu takie nie miłe rozczarowanie o 180% :(

ocenił(a) film na 9
justine2009

Cóż, jeśli ten film nie ma nic wspólnego z romantyzmem, to żaden nie ma.

mrozikos667

No cóż widocznie masz specyficzne pojęcie romantyzmu. Para młodocianych dzieciaków biegających po lesie nazwać romantyzmem? Gratuluje! :)

ocenił(a) film na 9
justine2009

Dzieciaki zazwyczaj są młodociane.

ocenił(a) film na 8
justine2009

A co ma do tego wiek? Jakby film był o... 19 latkach, to wtedy byłby tu romantyzm??? Film jak najbardziej romantyczny

justine2009

Autorka tematu zapewne nigdy nie była młodocianym dzieciakiem (lekki tautologizm). Od razu urodziła się dojrzała(może nawet stara?) i nie wie co to jest młodzieńczy romantyzm.

Lubie film Lejdis, ale przytaczanie go jako przykładu dobrego aktorstwa, jak dla mnie, dyskwalifikuje taką osobę w dyskusji na temat kinematografii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones