PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=604523}
7,5 97 227
ocen
7,5 10 1 97227
7,9 41
ocen krytyków
Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom
powrót do forum filmu Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom

Co za idiota wymyślił polski tytuł? A film świetny nawiasem mówiąc. ;)

ocenił(a) film na 9
Sol_89

Właśnie rzadko się zdarza tak dobre tłumaczenie tytułu :) Które wcale nie musi być dosłowne.

adeer

Zgadzam się. Naprawdę ładnie to przetłumaczyli.

ocenił(a) film na 7
adeer

Ja też nie bardzo rozumiem, czemu wszyscy czepiają się tego tłumaczenia. Moim zdaniem brzmi bardzo absurdalnie i świetnie pasuje do samej "historii miłosnej" jak i do całego filmu. Zdaję sobie sprawę, że oryginalny tytuł to nazwa własna, ale wydaje mi się, że polskie tytuł jest bardzo dobry. Widziałem już film.

ocenił(a) film na 9
Sol_89

No a jak mieli przetłumaczyć? Królestwo Wschodzącego Księżyca? Bleeeeee...

ocenił(a) film na 7
Sol_89

Fatalny, szczególnie w kontekście końcówki.

ocenił(a) film na 10
Sol_89

tytuł przetłumaczony tragicznie... ale to u nas nie nowość;) a w filmie się wprost zakochałam ;)

ocenił(a) film na 8
Sol_89

Wcale nie taki głupi ten tytuł, szczególnie w kontekście tytułów książek jakie czytała Suzy

Sol_89

Już nie wiem który raz widzę wpis w stylu "Co za głupi tytuł! Co ci tłumacze sobie myśleli!". Dziwne, że nikt nie podaje swojej propozycji "mądrych" tłumaczeń. Przeglądałam też posty z wcześniej założonego tematu poruszającym kwestię tytułów.

Według mnie polski odpowiednik jest całkiem zgrabnie dopasowany - oddaje lekki, bajkowy klimat miłości dwójki dzieci.
Dlaczego nie został pozostawiony oryginalny tytuł i często tłumaczy się je na siłę? Bo nie wszyscy są tak mądrzy jak setki gimnazjalistów, którzy potrafią przetłumaczyć ze dwa słowa na krzyż i to posługując się google'owskim translatorem (który zwyczajnie jest niedopracowany i czasem podaje błędne tłumaczenie) a do kin chodzą też ludzie czterdziesto- lub pięćdziesięcioletni, którzy angielskiego nie znają i takiego tytułu nie wymówią. Równie dobrze można by założyć podobny wątek pod chińską produkcją i czepiać się, że tytuł jest źle przetłumaczony i trzeba było zostawić znak kaligraficzny.

Ktoś wcześniej sugerował, że powinno być "Królestwo Wschodzącego Księżyca" - tytuł jak najbardziej dosadny, ale czy oto w tym chodzi? Jak to się mówi, tłumaczenie jest jak kobieta - albo piękne albo wierne. Nie warto popadać w przesadę i tłumaczyć słowo w słowo. Mielibyśmy wtedy:
zamiast "Szklanej pułapki" - "Umieraj ciężko"
zamiast "Przerwana lekcja muzyki" - "Dziewczyna, której przeszkodzono"
zamiast "Merida Waleczna" - "Odważna"
zamiast "Za wszelką cenę" - "Dziecina warta milion dolarów"
zamiast "Wszystkie odloty Cheyenne'a" - "To musi być to miejsce"
zamiast "Fisher King" - "Król rybaków" etc., etc..

Czy tytuły dosłowne są lepsze? Nie zawsze. Czy oryginalny tytuł jest lepszy? ZAWSZE. Pod warunkiem, że zna się język, a przecież większość filmów to produkt komercyjny, który ma być dostępny dla jak największej liczby osób. Nie tylko musi być "przystępny" w odbiorze dla osób nieznających języka, ale też chwytliwy i zapadający w pamięć, a także oddający klimat filmu.

Przyznaję, że jest wiele takich tłumaczeń, które sama uważam za całkowicie nietrafione. Ale może zamiast wypisywać kolejny post mówiący jaki to zespół tłumaczy jest głupi, sugeruję zacząć uczyć się języków, oglądać filmy bez napisów i nie zwracać uwagi na polską wersję językową. Sama studiuję anglistykę i oglądając film, albo nie włączam napisów, albo staram się nimi nie sugerować. Jednocześnie - francuski znam na poziomie zaledwie podstawowym, ale zamiast krytykować tłumaczenia prostych tytułów francuskich produkcji, to siedzę cicho i jestem zadowolona, że przynajmniej mogłam zrozumieć treść, mimo że jakieś tam pojedyncze słówka mogły zostać inaczej zinterpretowane.
Innym polecam robić to samo. :)

ocenił(a) film na 9
Sol_89

SPOILER!
Jestem szczerze zdziwiony, że tłumaczenie tytułu się tylu osobom nie podoba. Moim zdaniem jest idealne (ktoś kiedyś powiedział, że tłumaczenia są jak kobiety: albo wierne, albo piękne), doskonale wpisuje się klimat filmu. Młodzi przeżywają swoją pierwszą miłość, która jak to pierwsza miłość, zawsze wydaje się być czymś pięknym, wielkim i wiecznym, stąd celowo użyte na wyrost słowo "kochankowie". Tak przynajmniej ja to zrozumiałem :) W dodatku wielki "romans" zostaje spuentowany ślubem ^^

ocenił(a) film na 9
Sol_89

Ja tytuł uważam za bardzo trafny. Nie jest dosłowny (bo nie zawsze taki jest najlepszy) ale adekwatny co do treści.

ewasko

tytuł magiczny :) gdyby chciano uzyskać w nim dosłowność, zostałby przetłumaczony na "małżeństwo z lasu (ewentualnie kościelnej wieży)" ;))

Sol_89

Dobra ale jak to chcesz przetłumaczyć? Dosłownie: " Królestwo Wschodzącego Księżyca" ? Tytuł byłby za ciężki. To nie wina tłumaczy tylko języka polskiego. Jedno słowo angielskie trzeba zastąpić kilkoma polskimi żeby oddać sens. No ale taki już nasz urok. Nic z tym nie zrobisz. Najgorsze są tłumaczenia, w których nie ma totalnego sensu albo zawiera błędy jak słynne Comic-con

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones