PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=604523}
7,5 97 190
ocen
7,5 10 1 97190
7,8 40
ocen krytyków
Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom
powrót do forum filmu Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom

Reasumując nie urzekł mnie ten film. Kapitalna rola Nortona, co w tych warunkach uważam za nie lada osiągnięciem. Cukierkowy klimat szczerze powiedziawszy mnie nie przekonał. Momentami byłem strasznie znużony chociaż film nie jest zbyt długi. 4/10 ... za momenty , a kilka ich było.

Adash

ta rola nortona to właśnie styl gry filmów Andersona każdy tak tam gra i brawa mu się należą, że się odnalazł ale to właśnie tylko w tych warunkach mógł wykreować taką postać i tak ją zagrać.

konradleg

Może .. ja takego nie kupuje. Norton to mój ulubiony aktor ... cenię go za Lęk pierwotny, Więznia nienawiści a przede wszystkim Podziemny Krąg ... tutaj też zagrał super, ale był jak dla mnie jedynym pozytywnym aspektem tego filmu

Adash

Ja też uwielbiam Nortona i cenie go za jeszcze pare innych filmów a w szczególności za fight club. No ale serio nic ci nie podpasowało? nuzyka ani zdjęcia?
już kiedyś z kimś gadałem o moonrise więc skopiuję ci moją interpretację i trochę gadki na około Andersona. Może zobaczysz to co i ja.
1.Chodzi o udoskonalanie konwencji którą się posługuje bo same filmy nie są ze sobą połączone. Czy nie ma nic do rozumienia? Chodzi o taki ciężko strawne połączenie pastiszu z czarnym humorem albo absurdalnym humorem. Ten styl jest trudny do opisania ale jak pisałem Moonrise jest destylatem tej formy a nie jego najdoskonalszą formą dlatego jeśli obejrzysz Podwodne życie ze Stevem Zissou albo Fantastycznego Pana Lisa to powinnaś załapać o co chodzi bo tam wszystkie dziwactwa Andersona są dostrzegalne( nie tylko zamiłowanie do Vintage w ubiorze i dekoracji ale także sterylność i uporządkowanie dbałość o muzykę, obowiązkowa scena panoramiczna na jakiś większy plan [są świetne], śmierć, mieszanie poważnych tematów z humorem bądź groteską i wiele innych rzeczy których akurat nie pamiętam.

2.no może w moonrise kingdom to czarnego humoru jest mało raczej ale u Wesa to raczej absurd albo zestawianie dziwnych cech. A co do tych nożyczek to u Wesa już tak jest, że nie robi infantylnych historii raczej tworzy specyficzny klimat np dzieci zazwyczaj są prawie jak dorośli a dorośli są infantylni albo neurotyczni. i raczej nie szukaj jednego słusznego rozwiązanie jego filmów( da się ale zazwyczaj są wielowymiarowe) Nie zauważyłaś tego gdy opieka społeczna jedzie na Nortona i Willisa, że są niekompetentni, że jest to oczywista krytyka i samej opieki społecznej ale przede wszystkim rodziców którzy maja dzieci gdzieś i zwalają na opiekunów i nauczycieli który zazwyczaj bardziej zależy i więcej robią niż sami rodzice. Jak by wziąć ze standardowej wywiadówki rodziców co się mają za najlepszych i najmądrzejszych, że na wszystkich naskakują byle odwrócić uwagę od własnej miernoty braku zainteresowania własnymi dziećmi i oczywistej głupoty.

3.No cóż taki już styl Andersona, że forma jest na pierwszym miejscu a takie wątki jak ten z rodzicami są bardzo subtelnie podkreślone(tak ja to odbieram, dla mnie było to bardzo wyraźnie zaznaczone). Zdaje mi się, że Anderson traktuje wszystkie poważne tematy właśnie tak albo subtelnie albo zestawia je z absurdem albo groteską. Co do filmu familijnego to tak, zazwyczaj najpierw jest źle a potem wszystko naprawiają ale sama forma tego filmu i dojrzałość nie wskazuje żeby był to film dla całej rodziny zwłaszcza, że dzieci albo udają dorosłych albo robią pastisz bohaterów z filmów sensacyjnych(do not cross that stick) . Fakt cenie łamanie schematów i dlatego szczególnie doceniam odwagę Andersona w tym filmie bo mogły się posypać gromy( Ameryka ) w końcu bohaterowie są młodzi a tematyka nie do końca może dotyczyć aż tak młodych bohaterów(dlatego mówię, że u Andersona dzieci są bardziej dojrzałe niż dorośli). No i na koniec dzieci miały racje a nie rodzice mało tego one poszły na biwak a nie uciekły na zawsze. No i musisz przyznać, że ślub to mistrzostwo którego przeciętny widz by się nie spodziewał( ja akurat tak bo już trochę znam twórczość Andersona, co akurat mnie jeszcze bardziej ucieszyło). Nie wspominając o genialnej roli Jasona Schwartzmana który przyćmił wszystkich włącznie z Willisem i moim ulubionym Edwardem Nortonem był lepszy nawet od Swinton(dzieciaków nie liczę bo to odrębna klasa[ co nie zmienia faktu, że mała powinna walczyć o Oskara z dorosłymi aktorkami{przyćmiła nawet tą małą z Bestii z południowych krain}]).

konradleg

Oglądałem w/w filmy i ten zadecydował o moim zdaniu na temat p. Andersona. Nie lubię Billa Muraya ... a jego gra zdecydowanie pasuje do twórczości reżysera, przy czym zdecydowanie mnie zniechęca. Pamiętam że oglądałem również Lisa ... z tą różnicą że podszedłem do niego trochę z innego konta (tym bardziej że był on pozycją nominowaną do oscara wówczas) i dla odmiany mi się podobał. Resumując ... nie zmienisz mojego zdania na jego temat. Dostrzegam aż ponadto klimat, zdjęcia a także rolę jaką odgrywają tu szczegóły a także infantylne okoliczności ... i zdecydowanie mnie to nie przekonuje, wręcz ... denerwuje.

Adash

spoko, twoje gusta każdy ma inną wrażliwość mnie wkurzają inne rzeczy Ciebie inne.

konradleg

hehe widzę że dałeś za wygraną :)

Adash

i tak i nie, po prostu twoje argumenty są sensowne. Gdybyś gadał od rzeczy to by było inaczej. A tak to wiem, że to raczej kwestia gustu a nie gustu który zazwyczaj jest ignorancją.

Adash

"Kochankowie" tez zostali nominowani do Oscara wprawdzie "tylko" za scenariusz oryginalny ale zawsze... Nie wiem czemu ten film uważasz za nudny, no dobra był momentami trochę przegadany (zwłaszcza rozmowa rodziców Susy) no ale w końcu to nie film akcji... Jak na tyle postaci i wątków i tak krótki film to nie sprawia wrażenia przeładowanego treścią... Film nie jest taki prosty w odbiorze jak się może zdawać, ale jednak ocena 4/10 to jednak sporo za mało, nawet jeśli się nie zrozumiało tego filmu...

skoczek_narciarski

ale jak widzisz wyżej i zapewne czytać ze zrozumieniem potrafisz ... to ja również wyciągnąłem wnioski jasno płynące z tego filmu. Waham się co prawda nad zmianą oceny o oczko wyżej ale to właściwie taki max jaki mogę od siebie mu dać.

Adash

Tylko dlaczego?? Nie mam nic do tego ze tak nisko oceniasz ten film, Tylko nie rozumiem twojej motywacji. Chociaż oczywiście rozumiem ze możesz lubić kino innego typu,

skoczek_narciarski

Po za paroma momentami (w których głównie i tak udział brał Edziu ) to film nie wywarł na mnie wrażenia. Do bólu zniechęcała mnie infantylność tego filmu, chociaż docelowo nie był on przeznaczony dla dzieci.

Adash

Trudno na to trzeba przymknąć oko... bo owa infantylność jest tu celowa to jest właśnie ta trudność w odbiorze filmu...

skoczek_narciarski

ja bym tego nie nazwał wgl infantylnością ale każdy inaczej odbiera pewne rzeczy więc tutaj nie ma o czym decydować bo nawet nie dysponujemy definicjami.

konradleg

wiesz gdybym miał zachwycać się infantylnością, to z czystym sumieniem włączyłbym film animowany. Chociaż obecne produkcje stoją zwykle na wyższym poziomie dojrzałości fabularnej niż Moonrise Kingdom

Adash

no właśnie napisałem wczesniej, że nie mamy definicji więc nie mamy za bardzo jak ustalić obiektywnego narzędzia oceniania. Ja np twierdzę, że w moonrise nie ma infantylności i, że obecne produkcje wcale nie są bardziej dojrzałe od moonrise. Ty masz swoje kryteria i upodobania ja swoje i jak widac tutaj są zupełnie rozbieżne więc w zasadzie nie ma za bardzo na jaki temat dyskutować.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones