Ania Pawlaczka, ukazuje obecny trend młodego Polskiego pokolenia. "Wyjadę" kupie auto, kupię dom. A imam się zajęć poniżej ludzkiej godności i wracam z niczym.
Choć jeszcze w latach '70-'80 opłacało się to wykonywać. A dziś chyba dla sportu.
część o Kargulach i Pawlakach, tym razem jest nieco poważniej i przez to film różni się od dwóch poprzednich, ale i tak mamy całkiem sporo zabawnych scen, jednak w moim odczuciu jest to najsłabsza część
Według mnie najlepsza z trzyczęsciowej serii.Co mi się podoba?Zetknięcie perelowskiej prostej(a może swojskiej) rzeczywistości z megalomanią amerykańską.Reakcje,miny,dialogi zszokowanej rodziny zabużan w kontaktach z amerykańską polonią.I ten niepowtarzalny klimat Chicago lat siedemdziesiątych.Zaznaczam,iż jest to moja...
więcej
Trzecia część najpopularniejszej polskiej trylogii komediowej. Część, której nigdy nie widziałem w całości i którą zawsze uważałem za niewartą obejrzenia.
Ostatniego sylwestra TVP Kultura wyemitowała całą trylogię. "Sami swoi", których oglądałem enty raz, nieco mi się znudzili i odjąłem filmowi jedną gwiazdkę...
Na tle dwóch pierwszych części dwa elementy tego filmu dużo słabsze:
1. Aktorzy drugo i trzecioplanowi są dużo słabsi, podobnie jak prezentowany przez nich humor sytuacyjny. Postacie z drugiego i trzeciego planu zupełnie do mnie nie trafiają. Dialogi pomiędzy Kazimierzem i Władziem są o pięć poziomów lepsze niż...
Zawsze jak oglądam którąś z trzech części przygód Kargula i Pawlaka to chciałbym żeby ten film się nie kończył. Moje ulubione momenty w trzeciej części to:
-rozmowa Pawlaka z panem, który prosił go o znalezienie kwatery na cmentarzu w Polsce ( jak Pawlak opowiada z przejęciem o pięknych jaśminach, o tym jak w Polsce...
Dobrze, że reżyser, scenarzysta i kompozytor muzyczni się nie zmienili. Ich współpraca kolejny raz zachwyciła. Znów inny film z tymi samymi ludźmi i wadami, a jednak w innych miejscach i z dostosowanymi do miejsca gagami.
Główni bohaterowie ponownie zmieniają swoje przyzwyczajenia naciskani przez otoczenie (np....
i być może tak jest,ale chyba dlatego,że my polacy nie lubimy krytyki,a w tym filmie polska mentalność jest pokazana bardzo wyraźnie...
Mam dwie płyty z wydania gazetowego "Nie ma mocnych", kupione przez przypadek, nieotwarte.
Zamienię się na "Kochaj albo rzuć".
zainteresowanych proszę o kontakt na moim profilu Filmweb :)