Przyznam, że na temat kultury żydowskiej, ich tradycji niewiele wiedziałam. Żadnego Żyda tez nie znam. Ten film i pewne zachowania w nim mnie nieco zszokowały, nie jestem oburzona, po prostu ciężko mi było uwierzyć, że coś takiego się praktykuje :)
Sam film dobry na nudę, ale bez szału. Już w połowie wiadomo, jak się skończy.
Nie wiem, dlaczego taki film puszczono tak późno, ale nie żałuję, że go oglądałam, bo oglądanie Adama Kaufmana było szalenie przyjemne :D Można by się zakochać, Lauren też całkiem sympatyczna :)