Oglądałem kiedyś film o gościu który miał gabinet i potrafił się wcielać w inne postacie. Coś podobnie jak w tej bajce. Też znalazł jakiegoś geniusza i nim sterował dla własnych celów. Nikt nie wiedział ile ma lat i jak naprawdę wygląda. Później to oczywiście się wydało. Jak już nie mógł tworzyć tych swoich lustrzanych odbić. Wydaje mi się, że to starszy film. Liczę na wsparcie :) Z góry dziękuję.