polityczno-poprawna propaganda, np. silne i niezależne kobiety na feministyczną modłę, LGBT, uchodźcy, czarny król Anglii itp. ? Proszę o odpowiedź, bo nie chcę wydać 30 zł na bilet i wychodzić z seansu, a progresywnego chłamu nie zniosę.
Komentarz niestosowny. Proszę recenzować swój stan psychiczny, a od mojego wara. Polecam netfliksa i "Bridgertonów".
Od biedy można na siłę można uznać za feminizm służącą. Celnie strzela, jest mądra i stworzyła sieć "wywiadowczą" z pokojówek i lokali z dworów i ambasad. Ale ona pełni bardziej rolę wsparcia. Cały główny wątek opiera się na męskich bohaterach.
Tak, jest scena jak Rasputin ma wyraźną chętkę na Oxforda, a później każe mu zdjąć spodnie, liże i dotyka jego nogę. Lepiej żebyś wiedział na co się piszesz, bo od propagandy gejostwa możesz jeszcze sam nim zostać xD
Widzę, że rozmówcy mają silną potrzebę kpienia i wysmiewania. Jakiś problem, że nie chcę oglądać wszystkiego?
Lgbqwerty+ i feminazim nie biją po oczach - kilka rzeczy można pod to podciągnąć, ale nie jest źle, na pewno nigdzie w pobliżu poziomu Netflixa. Czarny służący nie raził - sensownie wprowadzony, sensownie niepokazywany gdy nie trzeba.
Kilka momentów gdzie pieprzą, jak to wszyscy są równi itd., ale ogólnie ideologicznie bardzo w porządku, nie można nic zarzucić, a do tego całkiem ciekawie i w pewnym sensie wiernie pokazali kilka wydarzeń historycznych.
Król Anglii jest biały, tak samo jak cesarz Niemiec i car Rosji - wszystkich gra ten ten sam facet. Co do LGBT - Rasputin dziwnie zachowuje się wobec księcia i jego syna, i to tyle. Nie ma nikogo zmieniającego płeć ani uchodźców. Silną i niezależną kobietę masz jedną - nianię.
Król Anglii i car Rosji byli w rzeczywistości bardzo podobni. Żartowano, że to bliźniacy. Tu masz zdjęcia dla porównania:
https://ichef.bbci.co.uk/images/ic/976xn/p01qts7p.jpg
Ja zauważyłem mocne uderzenie w Chrystusa bo główny czarny charakter każe mówić do siebie Pasterzu i opowiada jak to lubi sterować swoimi zwierzętami, więc kreuje to osoby wierzące jako posłusznych fanatyków. W poprzednich filmach było podobnie np. scena w kościele gdzie pastor głosił kazanie ukazano wszystkich jako oszołomów którzy pod wpływem sygnału z telefonów stali się żądni mordu. Jest też obrzydliwa scena z Rasputinem liżącym nogę bohaterowi... Poszedłem na ten film bo miałem wejściówki i nic innego akurat nie grali... Poza tym często ziewałem (i nie tylko ja patrząc po sali), film infantylny dla nastolatków, dużo paplaniny, mało akcji.
Ja pierdziu! Ten wątek to trzeba wydrukować - nada się świetnie jako materiał poglądowy do omawiania kiedyś w przyszłości umysłowego zaczadzenia epoki. XD
Czy my naprawdę na serio się tu zastanawiamy, czy jedna kobieta SŁUŻĄCA/NIANIA i jeden czarnoskóry SŁUŻĄCY w Anglii początków XX wieku (kolonialnej potędze, importującej z kolonii tysiące ludzi różnych etnosów, przypominam), to nie za dużo "tej strrrrhaaaasznej lewadzkiej prhopaghaaaandy"?!
IKS DE!