bardzo mi sie podbal ten film. a w szczegolnosci ta szalona dziennikarka w kasku z kamera na glowie.
Mi ta postać podobała się najbardziej ze wszystkich występująych w filmie.
Taka ekstrawagancka, pozornie zła moralnie, szalona wariatka (tak o niej mówili: "loco" czy coś w tym stylu)
Te jej kreacje: "futurystyczna" z kamerą na głowie, w studio wysublimowana i wyzywająca suknia oraz oryginalne (nazwałbym barokowe) uczesanie.
No i ta szalona pogoń za tanią sensacją, ta powaga przy mówieniu o perwersjach.
Fajna, groteskowa, ale i budząca pewien respekt postać.