Oto mamy głównego bohatera, który po wyjściu z więzienia nie mając co począć z sobą w swoim życiu i postanawia wybudować kościół w Afryce. Na poczatek buduje kościół w swoim miasteczku, aby mieć pieniądze na zabawę w Afryce. Zastawia własną rodzinę przeprowadza się na kilka miesięcy do Afryki, aby wybudować schronienie dla dzieci a następnie pod przykrywką ich chronienia bawi się w strzelanki i zabijanie zwaśnionych plemion. Jesli ktoś ma wątpliwości, czy bliższe są mu dzieci czy broń i zabijanie to proszę poczekać do końcowych napisów, kiedy ukazana jest prawdziwa postać Sama Childersa (chodzi o kadry kiedy oddaje strzały w ziemię) Dla mnie to psychopata, który wyłudza pieniądze od wiernych, by bawić się w wojenke w Afryce. Trochę to przejaskrawiłam,ale nie rozumiem zachwytu nad postacią.