Własnie obejrzalem film...
Powiem wam, ze nie spodziewalem sie niczego co mialoby przypomniec dawne Karate kid. Mylilem sie. Bardzo duzo nawiazan, niektore zabawne(lapanie muchy paleczkami), niektore wzruszajace. Jackie Chan moze ma swoje lata, ale dalej potrafi zrealizowac fajne pomysly(nauka kung fuz kutka). Mial pewnie duzy wplyw na koncowy efekt walk. Film troszke nawiny, ale na tym polega urok tego tytulu,czyli szybkie leczenie ran itd.
Ogolnie jestem zadowolony. Ogromnym minusem, ktory jest nie do wybaczenia to data premiery w Polsce. Film na tym duzo straci, bo nie trudno dzisiaj obejrzec film za darmo w dobrej jakosci. Mam tylko nadzieje, ze w innych krajach nie ma takich bledow.
Mam tez nadzieje, ze zrobia druga czesc. Naprawde polecam kazdemu. Szczegolnie sam koniec. finalowa walka. Ostatni cios. Rewelacja. Myslalem, ze uderzy stylem zurawia jak w starszej wersji. Film wzrusza, a zaraz potem bawi. Jaden Smith tez fajnie wypadl. Bardzo jest podobny do ojca!
[edit] Mi nie przeszkadza, ze film nie ma tytulu Kung fu kid. Nawet sie z tego ciesze!