PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=493700}

Karate Kid

The Karate Kid
6,6 59 868
ocen
6,6 10 1 59868
4,6 7
ocen krytyków
Karate Kid
powrót do forum filmu Karate Kid

Film zepsuł mi smak tytułu "Karate Kid". Oglądałem wszystkie części z udziałem Pana Miyagiego i stwierdzam że ten remake to po prostu jakiś nieudany żart. Po pierwsze sam tytuł mówi nam że film powinien nawiązywać do KARATE a nie Kung-fu. Po drugie, Jackie Chan mimo iż cenię tego aktora to nie rozumiem dlaczego grana przez niego postać jest oschła, nieprzyjemna, nieciekawa i ma problemy z alkoholem. Pan Han nie jest nawet trochę podobny do ciepłego, serdecznego, intrygującego i zawsze służącego dobrą radą mentora jakim był poczciwy Pan Miyagi. Po trzecie, chłopcy którzy znęcali się nad Dre ile mogli mieć lat? 12? 13? Aktor który grał Chenga miał 14 lat. Scena w której banda dzieciaków bije się z Panem Hanem. Poważnie? Który 13-14 latek podskoczy do kogoś dorosłego pytam się. Tym bardziej w Chinach gdzie szacunek do starszych jest o wiele bardziej przestrzegany niż w Europie, ale nawet pomijając już ten fakt to po prostu dzieciaki ze zwykłego strachu nie powinny nawet startować do dorosłego faceta. No i aktor którego nie trawię - Jaden Smith. Gra aktorska po prostu straszna, ok rozumiem że w filmie miał 14 lat i tak naprawdę wszystko przed nim ale synek cenionego i dobrego aktora zwyczajnie nie umie grać.

Fabuła kiepska, soundtrack (Justin Bieber na końcu dobił mnie już całkiem) również ale to już jest kwestia gustu. Wiem że po kolejne części na pewno nie sięgnę. Wolę zostać przy oryginalnym "Karate Kid".

użytkownik usunięty
atticus94

Dałabym "like" za komentarz, sama wpadłam napisać coś podobnego.
Film jest nieporozumieniem, a za Jadena, jego grę i postać odjęłam sporo punktów, tak irytującego już dawno nie widziałam.

ocenił(a) film na 1

:)

ocenił(a) film na 8
atticus94

jak zwykle jakieś patafiany muszą zaniżać ocenę dobrym filmom ;/

ocenił(a) film na 8
bondzias

Zgadzam się z bondziasem, tacy ludzie pewnie od razu dają ocenę 1 a nie potrafią ocenić dobrze np. gry aktorskiej, klimatu, i innych ważnych rzeczy, tacy ludzie nie powinni oceniać żadnego filmu, bo jak się film nie podoba to 1 a jak spodoba się to 10 z kolei potem jakiś słaby film jest w rankingu światowym, wstyd.

ocenił(a) film na 1
dymek8975757

To jest moja ocena i mój komentarz. Oceniłem zarówno grę aktorską jak i klimat. Może przeczytajcie wszystko dokładnie jeszcze raz. Film mi się nie podobał i uważam że jest wręcz zbeszczeszczeniem oryginalnych części Karate Kid. I W ogóle jakim prawem twierdzisz, że wszystko oceniam albo na 1 albo na 10? Ograniczony jakiś jesteś?

"jak zwykle jakieś patafiany muszą zaniżać ocenę dobrym filmom ;/" - z tym kolesiem nawet nie ma co dyskutować bo pewnie skończył 10 lat i jest obrażony że ktoś mu fajną bajkę źle ocenił. Jak coś Ci się nie podoba w mojej ocenie to powiedz co, a nie wyskakujesz z jakimiś patafianami bez uzasadnień.

ocenił(a) film na 8
atticus94

Twój komentarz być może... ale ocena widać że łżesz jak pies, na pewno nie wiedziałeś nigdy jak się ocenia filmy i po czym, teraz tylko kopiujesz to co ja pisze... a jeśli film się nie podobał to Twój interes ale nawet totalny głupek widzi w filmie starania i nie ocenia na 1 ( sam jesteś ograniczony bo widać w profilu jak oceniasz każdego można sprawdzić ), więc jak piszę nawet największy krytyk dałby wyższą ocenę a nie zaniżał.

ocenił(a) film na 1
dymek8975757

Jakbyś nie zauważył nie oceniam wszystkiego na 10 lub 1. Nie wolno mi przepraszam bardzo ocenić tego filmu na 1? Bo co? Bo niby jakieś starania? A może ja widzę w tym filmie tylko skok na kasę i próbę wypromowania małego Smitha? I nie pieprz o największych krytykach. Ty krytykiem nie jesteś i nie będziesz mnie pouczał jak mam oceniać filmy a jak nie. Oceniam jak mi się podoba. "Na pewno nie wiedziałeś nigdy jak się ocenia filmy" - a to jest jakaś wiedza na ten temat. Yhym. No masz rację, nie uczyłem się nigdy jak oceniać filmy. Nie wiedziałem że jak coś mi się nie podoba to nie mogę dać tak niskiej oceny. Może poprawię na 8? Tak jak Ty. Będzie lepiej? Tak btw. oglądałeś Ty wgl oryginalne części "Karate Kid"?

ocenił(a) film na 8
atticus94

Tak oglądałem wiele razy, każdemu wolno ocenić jak mu się podoba ale według mnie tak oceniają dzieci, nie muszę być krytykiem by wiedzieć jak oceniać filmy i po czym, "Oceniam jak mi się podoba" ... to wszystko jasne właśnie pokazałeś swój poziom to tyle, nie obchodzi mnie jak oceniasz uważam że to jest po prostu poziom dziecka któremu jak się spodoba to da 10 a jak nie to 1. Tacy nie powinni oceniać filmów.

ocenił(a) film na 8
dymek8975757

popieram, tylko patafiany tak oceniają filmy

ocenił(a) film na 8
atticus94

Ja oglądałem i muszę powiedzieć że remake jest o wiele lepszy. W oryginale nie było wytłumaczone po co Daniel-san woskował samochód i malował płot tak jak w nowszej wersji. A w finale niby ruch który wykonany poprawnie jest nie do zablokowania a przecież to zwykły kopniak z wyskoku. W nowszym filmie Dre wykorzystał wiedze o swoim przeciwniku używając techniki kontroli i ostatecznie wygrywając walke. Widać przez to że dzieciak w nowszej wersji lepiej pojął filozofie i technikę Kung-fu.

ocenił(a) film na 1
bondzias

Nie moja wina że niezbyt uważnie oglądałeś ten film skoro nie zrozumiałeś po co Daniel woskował samochód i malował płot. Co do wzmianki o dzieciach. Weźcie idźcie oglądać swoje high school musical, camp rock czy inne bajeczki z disney'a. Owszem. Oceniam jak mi się podoba. Nie pokazuje w ten sposób nikomu że jestem dzieckiem. W ten sposób pokazuje że mam własną opinię i że gówno mnie obchodzą co wy dwaj macie mi w tej sprawie do powiedzenia. Oceniam na 1 bo nie widzę w tym żałosnym remake'u który tak nawiasem mówiąc powinien nazywać się "Kung-fu Kid" absolutnie nic co by mnie zainteresowało. Że wy tak bardzo bronicie tego filmu to się nie dziwię. W końcu to ten sam poziom co seria filmów disney'a dla 13-latków. A tak w ogóle to męczy mnie już ta dyskusja. Wasze argumenty są żałosne. Ja przynajmniej powiedziałem co i dlaczego mi się nie podoba a wy chcecie mi na siłę wmówić że nie mam racji i w ogóle jak śmiem tak zaniżać ocenę. Dajcie sobie już siana i nie obrażajmy nikogo od patafianów bo to akurat też świadczy o waszym poziomie (tak mówię gdybyście przypadkiem nie wiedzieli )

dymek8975757

Ty masz chyba coś z głową człowieku. Ten film to totalne nieporozumienie. Pomijając już, że nijak ma się do pierwowzoru, to jeszcze nazywając film o nauce KungFu, dziejący się w Chinach - Karate Kid daje się biały pokaż indolencji umysłowej. Musisz być niezłym dzieciakiem żeby się tym podniecać.

dymek8975757

Docenić gry aktorskiej? Czyjej? Smitha, Chana, dzieciaków? Bo wszyscy wymienieni grać nie potrafią. Jackie coś tam jeszcze jakoś, ale reszta to tragedia i 10 metrów mułu.

ocenił(a) film na 7
atticus94

Zachowany został klimat starej serii. Historia pokazana w nowym otoczeniu z troszkę inaczej rozłożonymi akcentami. Oglądało mi się równie przyjemnie co oryginał.

ocenił(a) film na 4
atticus94

Zgadzam się. Ogólnie rzecz biorąc co do tego "stawiania się", uważam, że o ile na amerykańskie szkoły mógł pasować, ten dziwny odłam, o tyle bezpośrednio w Chinach? Wszystkie azjatyckie kraje PRZEDE WSZYSTKIM w walce stawiają na filozofię. Tutaj myśl "brak litości" została niedopowiedziana, dlatego, że główną dewizą buddyzmu jest "brak litości... tylko współczucie". Generalnie dzieciaki tam pokazane były straszliwie niezdyscyplinowane i tak, zgadzam się - w życiu nie rzuciłyby się na dorosłego. Cała fabuła wywoływała u mnie irytację. Nawet sposób nauczania. W oryginalnej serii wszystko było... bardziej interesujące. Jak Pan Miyagi kazał malować Danielowi dom, robić szereg rzeczy, które nie były po prostu "bez sensu", jak akcja z kurtką, a sprawiały, że rzeczywiście można było popaść w przeświadczenie, że staruszek wykorzystuje dzieciaka. Po prostu wzbudzały inne odczucia, żeby znów odsłonić inny aspekt. Ten film uważam najzwyczajniej za bardziej płytki. Nieprzyjemnie się to oglądało.

TheMadness

Scena z kurtką miała taki sens, by wyćwiczyć w małym odruchy obronne, czyli uniki i bloki ciosów.

ocenił(a) film na 8
Anna_Sandstorm

To też, ale moim zdaniem ta kurtka miała jeszcze inne, ważne znaczenie - dzieciak po prostu zawsze ją rzucał byle jak. A potem co? Nauczył się odkładać kurtkę na miejsce. ;)
Dyscyplina ma w sztukach walki nadrzędne znaczenie.

Kimi_Sama

Zgadzam się :)

ocenił(a) film na 1
atticus94

Film kompletnie bez klimatu, gra aktorska poza jackie totalne dno. Szkoda że film powstał jedynie by promować córeczkę willa chodź swoją drogą fajne miała warkoczyki.

regis8888

Szkoda, że pisać po polsku nie umiesz.

atticus94

Zachowanie dzieciaków w stosunku do starszych idealizujesz. Pytasz się, który dzieciak podskoczy. Odpowiedź brzmi: każdy może podskoczyć. Zwłaszcza w obecnych czasach i zwłaszcza, gdy bandziory są w grupie. Ten szacunek z Dalekiego Wschodu znasz pewnie jedynie z anime i tamtejszych filmów, tak samo jak według filmów Amerykanie są infantylnymi prostakami.

ocenił(a) film na 1
Anna_Sandstorm

Ale jesteś mądry. Pewnie sam byłeś na Dalekim Wschodzie skoro wiesz takie rzeczy. Ucz mnie dalej.

atticus94

Jestem kobietą. I tak, byłam zarówno w Chinach, jak i Japonii.

ocenił(a) film na 1
Anna_Sandstorm

Mój błąd. Nie wiem czemu popatrzyłem na avatar a na nick już nie. Wybacz. W każdym razie nawet jeśli faktycznie byłaś w Chinach i w Japonii to sama powinnaś zauważyć że szacunek do starszych jest tam BARDZIEJ przestrzegany niż w Europie. Mów co chcesz. Mnie scena scena tejże bójki nie kupiła. Jest naciągana, mało realistyczna i żenująca. Jak cały ten film zresztą

Anna_Sandstorm

Szacunek dla starszych wynikający z hierarchii (hutou) jest w Chinach niezwykle silny. Do tego stopnia, że nadal rodzice często aranżują tam małżeństwa. Krzywe spojrzenie, a co dopiero napaść nastolatka na staruszka jest absolutnie nie do pomyślenia. W każdym społeczeństwie są wyjątki, ale będąc przejawem skrajnej degeneracji. Scena z filmu jest przez to mało wiarygodna, bo nietypowa dla kultury, w której dzieje się akcja.

ocenił(a) film na 10
atticus94

Zwykłe dzieciaki może by się i bały, ale oni nieźle znali kung fu w dodatku nauczyciel uczył ich zła i braku litości co ich obchodziło, że to dorosły facet.

atticus94

zawody w Kungfu / Wu-shu nazywają się "SANDA"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sanda_(sztuka_walki)#Charakterystyka_Sanda
"Zawodnicy muszą mieć rękawice, osłonę zębów, ochraniacze na głowach i klatce piersiowej, zaś kolor ubioru dwóch walczących ze sobą zawodników powinien być odpowiednio czarny i czerwony."
https://www.youtube.com/watch?v=o2Qq4qjaz0c

chiński przeciwnik "córki" ;-) Willa Smitha jest o 3 lata starszy
a kung-fu ćwiczy od 5 roku życia... (w tamtych stronach 5-6 rok życia jako początek ćwiczeń to standard wśród tych, co "coś umieją")
w oryginalnym filmie można było uwierzyć, że nastolatek wygrał prowincjonalne zawody w USA
ale w ludnych Chinach?... gdzie tylu tak wcześnie zaczyna naukę sztuk walk???

Wladca_Piersicieni

Licentia poetica, to jest film fabularny tj. FIKCJA. Podobnie mało która matka zachowywała by się w ten sposób na zawodach w których 12 letni syn odniósł kontuzję.

atticus94

początek filmu: gra w ping-ponga:
1) stary Chińczyk używa cegieł zamiast siatki, NIKT kto poważnie traktuje grę w ping-ponga nie będzie tak grał.... NIEZALEŻNIE od przynależności państwowej, etnicznej i zarobków (przecież siatka do ping-ponga nie jest droga)
2) dzieciak twierdzi, że jest "mistrzem czegoś-tam" - a gra tak źle, że gorzej już nie można grać (NIEZALEŻNIE od przynależności państwowej, etnicznej)
3) dzieciak panicznie boi się dostać piłeczką od ping-ponga - żadnego "wojownika" z niego nie będzie (NIEZALEŻNIE od przynależności państwowej, etnicznej)

+++++++++++++++++

wiek głównych bohaterów - chiński zły chłopak miał prywatnie 15 lat, chińska dziewczyna - 15 lat (dzisiejsza 3 klasa gimnazjum, kiedyś 1 klasa liceum/technikum), Murzynek... 12 lat (prywatnie i w filmie)... (VI klasa szkoły podstawowej)
jaki romans jest możliwy 15 letniej dziewczyny z 12 letnim dzieckiem?????
zresztą do zawodów SANDA nie biorą młodszych niż 15 lat - prawdopodobnie "TFU...rcy" gorszej kopii filmu szukali 15-letniego chłopca -ale tatuś Will Smith zaław\twił po znajomości rolę swojemu synowi...

+++++++++++++++

w filmie dziewczyna zaprasza Murzynka na randkę do "Teatru Cieni" - tymczasem jedyne cienie jakie widać - to całujące się głowy dzieciaków...
zaś lalki widać PRZED ekranem...
chiński "Teatr Cieni"widać na początku 1 części filmu "Dawno temu w Ameryce" - lalki są schowane ZA ekranem, na ekranie widać tylko ich cienie...

+++++++++++++++

"TFU...rcy" gorszej kopii filmu zrobili niby wersję dla współczesnych "małolatów"
a nie ma tam NIC o internecie...
serial "GALILEO" odcinek 490 - w Chinach zablokowane są: Facebook, Youtube i Twitter
zamiast tego Chińczycy (i Chinki) mają dostęp do chińskiego serwisu "Wei-Bo" czy "Wei-Bow" ??? będącym połączeniem tych trzech zablokowanych serwisów...

Wladca_Piersicieni

"1) stary Chińczyk używa cegieł zamiast siatki, NIKT kto poważnie traktuje grę w ping-ponga nie będzie tak grał..."
Nigdzie nie jest powiedziane, że stary Chińczyk "traktuje grę poważnie".

"2) dzieciak twierdzi, że jest "mistrzem czegoś-tam" - a gra tak źle, że gorzej już nie można grać"
Bo to tylko dziecko i może grał lepiej niż 3 innych kolegów z bloku czy ulicy... Opowiada też, że zna capoeirę...

" chiński "Teatr Cieni"widać na początku 1 części filmu "Dawno temu w Ameryce" - lalki są schowane ZA ekranem, na ekranie widać tylko ich cienie..."
Alez oczywisxie, że chiński teatr lalek może (również) pokazywać laleczki" w kolorze", a nie tylko czarne cienie. Można sobie obejrzeć pokazy na YouTube. Akurat ta scena jest w 100% zgodna z rzeczywistością.

Wladca_Piersicieni

Czepialstwo.
Ostatnio wpadłem na kanał YT o ping pongu, gdzie kolesie robią różne cuda np. grają taczką ogrodniczą, stosunkowo małą, ale jednak.
Romansu w filmie nie widziałem, sympatię owszem i tak to mniej więcej pamiętam jak miałem 12 lat. Rozróżnij wiek postaci od wieku aktorów.
POSTAĆ mówiła, że zna gimnastykę więc się nadaje do sztuk walki - taki zabieg scenarzystów do naświetlenia że sztuki walki to nie ruchy lecz coś więcej - notabene, robiłeś szpagat i salto w wieku 12 lat? Nie? A może potrafiłeś zrobić, kiedy pisałeś komentarz? Też nie? A może jesteś uznanym krytykiem aktorskim, że tak pewnie wypowiadasz się o poziomie gry?

ocenił(a) film na 6
atticus94

Z tym tytułem to rzeczywiście przegięcie, bo w filmie wyraźnie chodzi o Kung-Fu a nie o karate. Myślę że celowo dali taki tytuł bo liczyli że nagoni to więcej widzów.

Resztę oceniam na "może być". Lubię Jackiego Chana (za to plus 1), choć przyznam że w starszych filmach sceny walki z nim były lepsze.

emplim

No tak, przegięcie - rzecz się dzieje w Pekinie i jak oni śmieli nakręcić film o Kung - fu, nie mówiąc o tym, że młody wieszał kurtkę zamiast polerować auto i malować płot - niechaj scenarzyści dostaną raka jąder nawet jeśli są kobietami...

ocenił(a) film na 6
roball_2

Nie, źle to rozumiesz. To była tylko uwaga do filmu a nie hejt na na scenarzystów. To nic osobistego więc nie ma co demonizować.

ocenił(a) film na 10
emplim

Ja z tym karate zastanawiałam się w kontekście tego, że mały uczy się kung fu, a Jackie w zaułku zasuwa hapkido, i doszłam do wniosku, że pewną podpowiedź może dać scena, kiedy matka małego reaguje w stylu 'karate, kung fu - jeden czort'.

ocenił(a) film na 10
TangoAndWaltz

Inaczej mówiąc - niewtajemniczonym karate, kung fu, hapkido i capoeira zlewają się w jedno. Jeszcze jeden sposób na zaznaczenie obcości.

ocenił(a) film na 6
TangoAndWaltz

Tak czy inaczej nie jest to karate i to tylko moja mała uwaga do filmu.

ocenił(a) film na 10
emplim

Właśnie jestem po starej wersji - i tam faktycznie praca nóg jest pod karate, tutaj jest kung fu u małego.

ocenił(a) film na 10
TangoAndWaltz

Jeszcze jedna opcja jest taka, że (niezależnie od piosenek o 'King Bruce Lee Karate Mistrz') Jackie Chan znany jest bardziej z kung fu niż z karate, więc przemontowali pod specjalizację mistrza :)

ocenił(a) film na 5
atticus94

Podpisuję się pod tym, w każdym razie nie uważam, żeby Jackie Chan miał w tym filmie problemy z alkoholem, to że się napił w rocznicę śmierci swojej żony i syna, nie znaczy od razu, że jest alkoholikiem.
Faktycznie, najbardziej drażniące było, że walczyli w stylu kung fu, a tytuł i tak brzmiał Karate Kid.
Mi się z kolei nie spodobało tych kilka ujęć żywcem zerżniętym z pierwowzoru Karate Kid, to cudowne uleczenie, no i "Break him" trenera.
Pierwowzór o wiele lepszy, chociaż ocena na filmwebie tego nie odzwierciedla

ocenił(a) film na 10
atticus94

prawidłowa nazwa tego filmu to kung fu kid, film nie jest o karate

vAkatsuki

Jak się mało wie, to się bzdury pisze.
Zarówno karate jak i kung- fu to filozofie samodoskonalenia, ignorant nie zobaczy sedna, za to będzie się czepiał tytułu.
Zachowując ducha ignorancji - w obu stylach wali się rękami i kopie nogami, więc to to samo, prawda?

ocenił(a) film na 6
atticus94

Ja nic nie mam ani do Jadena ani graniu w filmach po znajomości. Czy ma talent, może niekoniecznie, ale przynajmniej stara się. To już duży plus. Oceniam ogólnie na 6/10.

ocenił(a) film na 2
atticus94

Zgadzam się, niestety nowe "Karate Kid" było dla mnie olbrzymim rozczarowaniem, ani trochę nie dorasta do serii mojego dzieciństwa.

użytkownik usunięty
atticus94

Mam podobne odczucia.
1. Matka zachowuje się bardzo infantylnie, jakby dziecko żyło swoim życiem, a ona swoim.
2. 'Romans' dzieciaków to jakieś przegięcie.
3. Trening w pierwowzorze dawał dwie korzyści, np. 1] płot był pomalowany, b] ruchy karate opanowane. Tutaj jest autozachwyt przed lustrem i zawieszanie kurtki, które miałoby sens przy niepełnosprawnym dzieciaku trenującym ruchy globalne [ergonomia].
4. Mądrość zen, to jakiś młyn na wodę żeby zacząć się tym interesować?? No tak, akcja - Chiny.

**
Na plus klasyczne nuty na przesłuchaniu dziewczyny.

To inny film, dla innego pokolenia. Daleko mu do pierwowzoru. Pozdro.

No stary jesteś i to się nie zmieni.
Dwa różne filmy o tym samym.
Jak miałeś 12 lat to tak nie "romansowałeś"? Może jakieś problemy z gruczołami dokrewnymi - polecam wizytę u endokrynologa - lepiej późno niż wcale.
Zachowanie matki mega sztuczne, zwłaszcza na zawodach.

atticus94

Komentarz stary, ale film oglądałem dobiera dziś tj. 21 lipiec 2021.
Skoro coś Ci może zepsuć film który widziałeś jakieś 20 lat temu to wyjątkowo mętka z ciebie buła, zero charakteru - w dodatku sam przyznajesz że masz ból zadka na punkcie wejścia do filmu przez młodego Smitha... Ciekaw jestem czy kiedykolwiek byłeś w stanie zrobić szpagat na poręczach... Chłopak włożył wysiłek w postać i poza gimnastyką aktorsko był lepszy od większości polskich aktorów występujących w filmach (obecnie).
Chan nie grał kalki Myjagiego - to by było prostackie, tu postać jest podobna ale z gruntu inna i chwała scenarzystom za to.
Dla mnie ta wersja jest równie dobra jak pierwotna - ale ja najwyraźniej potrafię filmy odebrać jak dwa różne opowiadające podobną historię, bez plucia żółcią, bo nie mam znanego ojca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones