Czyżby sceny, w których popiersie (czyje? nie przyjrzałem się) lata nad ziemią uwieszone do helikoptera, nawiązywały do „Misia”?
PS. W filmie występuje Stefan Friedmann, który prowadzi biznes z kasetami VHS, a nie jest wymieniony w obsadzie, nie tylko na Filmwebie, ale też na stronie Filmpolski.pl.