Kłamstwo
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Film przed chwilą się skończył obejrzałem w TV i wreszcie mam jakąś ,,nowość'' w mojej kolekcji. Piszecie że przewidywalny a ja wam g.. wierzę sam snułem własną teorię miałem 2/3 morderców a na końcu co się okazało to nawet przez myśl mi nie przeszło. Film jest bardzo ciekawy, zaskakujący, trzyma w napięciu no chyba ze większość odczuwa napięcie tylko gdy latają jakies białe duchy nierealne hahahaha. Tam postacie były jak najbardziej wiarygodne i sytuacje które mogły się wydarzyć w prawdziwym życiu nie było hektolitrów krwi za co największy plus i żadnych ,,flaków i darcia się podczas ucinania rąk czy innych sadystycznych scen''. Co ja tu będę pieprzył drodzy Państwo kto nie oglądał niech obejrzy i nie sugeruje się tymi opiniami polandii i krytyków którzy zjada dosłownie kaaażdy film. Najlepiej napisać gra kiepska , aktorzy kiepscy , muzyka kiepska i w ogóle świat według kiepskich a piszą to Ci ,,krytycy'' którzy nagrali w zyciu 5 min filmik telefonem.
Jeśli ktoś nie lubi duchów bo go śmieszą nie straszą (bo ja w te prześcieradła nie wierzę) i chce obejrzeć film w dobrym klimacie to śmiało. Jedyne co jest denerwujące to te reklamy w tv na żywo :D Ja to zniosłem a teraz pobieram na dysk :)
- "Piszecie że przewidywalny a ja wam g.. wierzę sam snułem własną teorię miałem 2/3 morderców a na końcu co się okazało to nawet przez myśl mi nie przeszło" - bo widocznie mało jeszcze w życiu filmów widziałeś i nie spotkałeś się ze schematami zapożyczonymi z innych "dużo lepszych" thrillerów na rzecz tego przeciętnego straszaka
- "białe duchy nierealne hahahaha" - takie, to może były w pierwszych filmach o duchach, teraz mamy efekty specjalne i są zazwyczaj na wpółprzeźroczyste
- "kto nie oglądał niech obejrzy i nie sugeruje się tymi opiniami polandii i krytyków którzy zjada dosłownie kaaażdy film" - czyli tylko widzowie, którzy podzielają twoje zdanie i gust filmowy znają się na wyrafinowanym kinie.... buahhhaaahaha, dobre
- "piszą to Ci ,,krytycy'' którzy nagrali w zyciu 5 min filmik telefonem" - ale Ci "krytycy" nie sprzedają go jako towaru, który może podlegać ocenie konsumenckiej, oni rozliczani są ze swojej pracy, swoich zawodów... a fakt, że ktoś nie jest z zawodu reżyserem, czy aktorem nie odejmuje mu prawo oceny ich pracy. To tak jakby ktoś chciał ci sprzedać gówniany chleb; chciałbyś go zwrócić, bo czuć odór, ale piekarz ci zarzuca, że to on zawodowo piecze chleby i jak śmiesz go oceniać
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
