nie jest też komedią - śmieszy przy okazji. A podobał mi się bo bardzo trafnie oddaje "klimat" dorastania. Brak perspektyw, brak celów, brak pomysłów, brak zahamowań, brak wartości / absurdalne marzenia, obsesje, natręctwa itd. Finał też - niezaplanowany, przypadkowy, niechciany. Przypadkowe, bezsensowne życia w których nikt się nie realizuje, z których nikt nie czerpie radości jak w zaklętym kręgu niemożności. Myślę, że wiele osób film będzie irytował, bo coś przypomina... "Fajniej" obejrzeć sobie doskonały warsztatowo, pięknie skręcony film o rzeczach ważnych niż spojrzeć w lustro i spróbować się do niego uśmiechnąć :)