Akurat dzisiaj chciałem obejrzeć coś nieskomplikowanego, łatwego i przyjemnego, ale to nawet sie nie mieści w tych kategoriach! Gorsze niż "Job" gorsze niż wszystko! Kto robi takie filmy i dla kogo?? Porażka totalna, nuda, ledwie obejrzałem do końca, jedyny jasny punkt to Andrzej Grabowski (epizod)ale to już jego tylko i wyłącznie zasługa. Prawdziwa maskara, brrr. Polskie filmy ostatniego czasu to własnie albo taki shit albo "Katyń", "Popiełuszko" i tym podobne. Gniot!!!!!!!!!!!!!