Obejrzyjcie koniecznie! B.Dobra komedia!!!!!!!!
Nie chciałbym być niemiły, ale skoro twierdzisz, że ten film jest świetną komedią i dajesz mu najwyższą notę to jest to albo prowokacja, albo poprostu jesteś wielbicielem niewybrednego humoru.
Przez prawie półtora godzinną emisję starałem się wyszukać jakiegoś "plusa" tego filmu jednak niewiele z tego wyszło.
O filmie słyszałem wiele, głównie nazywanie go polskim American Pie, jednak owe porównanie nie było zbyt trafne.
Bo o ile American Pie prezentuje podobny rodzaj humoru to tam jest on przedstawiony w taki sposób, że mimo wszystko jest on śmieszny, w polskiej produkcji już nie...
Co można powiedzieć ? Aktorstwo kuleje, scenariusz może i zakręcony ale kiepski, udźwiękowienie średnie, zdjęcia też, reżyseria przeciętna, a sam film jak na komedię nie śmieszny.
"Rewelacyjne teksty" tu nie występują no chyba, że śmieszą Cię bluzgi albo ciągłe "lajtowo, no nie ?".
Dziwi mnie, że aktorzy tacy jak Andrzej Grabowski czy Artur Barciś [nie mam ich za jakiś wielkich odtwórców ról ale są jednymi z lepszych polskich aktorów] zgodzili sie na udział w tym filmie.
To tyle.
Zasłużone 3/ 10 i ani punkta więcej.
świetna komedia sytuacyjna!! gagi powalają :) moge ten film oglądac w kółko i ma taki stale aktualny polski klimat ;) super komedia!!! POLECAM!! i "wylajtujcie się" :D
Gniot, gniot gniot!!!! tego nie da sie oglądać. Iciekajcie jak najdalej, nawet tego nie dotykać!!
"Przez prawie półtora godzinną emisję starałem się wyszukać jakiegoś "plusa" tego filmu jednak niewiele z tego wyszło. "
-dla mnie przez praktycznie 100% czasu cos sie działo. Ciezko sie doszukac"minusa".
"O filmie słyszałem wiele, głównie nazywanie go polskim American Pie, jednak owe porównanie nie było zbyt trafne.
Bo o ile American Pie prezentuje podobny rodzaj humoru to tam jest on przedstawiony w taki sposób, że mimo wszystko jest on śmieszny, w polskiej produkcji już nie... "
- dla mnie żenujące są wszystkie odcinki american pie , natomiast polski american pie reprezentuje znakomity humor, bardzo realistyczny klimat, durnowaty ale nie żenujący. Ciagle sie chce śmiać przy tym filmie mimo że żarty są w podobnym stylu.
"Aktorstwo kuleje, scenariusz może i zakręcony ale kiepski, udźwiękowienie średnie, zdjęcia też, reżyseria przeciętna, a sam film jak na komedię nie śmieszny. "
-jak dla mnie aktorstwo pierwsza liga, bardzo realistyczne i takie mocno przejmujące i śmieszne. Scenariusz byl ok. nie ma co sie przyczepić, szalony wręcz;p Dzwięk moze jakos nie to że specjalnie najlepszy ale prawdziwy, w polskim prawdziwym klimacie. Najlepsza polska komedia
""Rewelacyjne teksty" tu nie występują no chyba, że śmieszą Cię bluzgi albo ciągłe "lajtowo, no nie ?". "
jak ktos mowi" lajtowo, no nie? " to moze faktycznie nie brzmi jak burza. Nie mniej jednak w wydzwięku ,brzmieniu, akcencie i w mordzie tego nieudacznika brzmiało to doskonale, mozna sie bylo zesrac ze śmiechu gdy on tak żałośnie mówił tak jakby udawał albo myslal ze jest zajebisty..
aktorstwo pierwsza liga? pójdź czasem do teatru...
ten długowłosy okularnik to tragedia. scena kiedy on zaczyna płakać bo boi się odpowiedzialności za dziecko to masakra. na dodatek operatorzy dobrze o tym wiedzieli, bo tak zadbali z oświetleniem żeby jego twarz z bliska była tylko czarną plamą - a i tak wyszło to nierealistycznie. zresztą kto by pomyślał, kręcić "emocje" na twarzy z bliska i walnąć czarną plamę na środku?!
ten drugi minimalnie lepiej.
mam w szkole festiwal teatralny, na którym każdy coś wystawia, więc widać jak sobie radzą z graniem osoby który nigdy nie miały styczności z teatrem "od środka". znalazło by się spokojnie 20-30 osób, które by to dużo lepiej zagrało. zaznaczam - zwykłych licealistów, praktycznie bez żadnej praktyki
rzeczywiście, można się zesrać ze smiechu na to "lajtowo". śmieszne, że ch*j. dawno się tak nie uśmiałem <ironiczny smiech>
Powiem tak: ten film nie rozbawił mnie na tyle że miałbym rechotać ze śmiechu natomiast podobał mi się a w szczególności wiele scen min z Jakubikiem. Obaj aktorzy grający role Bogo i Rycha moim zdaniem wypadli świetnie.
Dziwi Cię że Grabowski i Barciś i wielu innych polskich aktorów zagrali w tym filmie? Dla mnie właśnie byłoby dziwne gdyby nie zagrali, uważam osobiście że prawdziwy szanujący się aktor nie powinien odrzucać ról jak mu się nie podoba, jest to w końcu ich praca, ich sposób na życie, dostają za to wynagrodzenie, więc żaden rozsądnie myślący aktor nie będzie odrzucał ról w myśl że Ty bądź inny pseudo znawca filmowy miałby go za to skrytykować. Tym bardziej że rola alfonsa grana przez Grabowskiego była genialna, o wiele gorzej miał Barciś, który co prawda fenomenalnie zagrał rolę mamlasa narzekającego na bóle pleców, to jednak grana przez niego postać choć epizodyczna, była najbardziej dla mnie irytująca z tego filmu.
"Zajebisty" film, używając języka z tego fimu. Super. Wspaniała krytyka naiwności i głupoty, a jednocześnie film bardzo humanistyczny, pokazujacy ludzkie pragnienia i rozczarowania. A końcowa scena jest po prostu fenomenalna, pokazuje co Polsce da zagranica. Właśnie dokładnie tyle.
Czasem pokazuję jakiś film w gronie znajomych, i ten został uznany za najlepszy jaki pokazałem. Dzieło sztuki najwyższej klasy.
3/10 . Mimo, że film durny, to nie wywołuje odruchów wymiotnych, jak "American Pie". Jak zwykle świetny Kozłowski, niezłe epizody z Grabowskim i Barcisiem. Właściwie te krótkie fragmenty powodują, że film dostaje 3 a nie jeden.
zgadzam sie co do Kozłowskiego - on wszedzie był swietny. w szoku jestem ze przyjal role w takim filmie <zalamka>
Popieram, jedna z lepszych komedii i do tego prześiąknięta polskością!!
A aktorstwo wbrew pozorom nie jest żenujące, wręcz przeciwnie - stoi na wysokim poziomie.
Jeżeli komuś nie podoba się ten film tzn. że ma za mało "dystansu" do pewnych rzeczy.
może i ze dwa śmieszne momenty były, ale film jest raczej słaby. Gdzieś tam słychać dalekie echo filmu "Chłopaki nie płaczą" ale ogólnie to nie ma porównania.
Nawet bardziej denny niż JOB.
Film o niczym i o nikim. Wyszedł na fali mody na filmy o idiotach, którzy udają cwaniaków i sypią tekstami, że pobzykaliby tepsze laski "nie to co te pasztetu co u nas na osiedlu".
Żenada, żenada, żanada.
Gdyby "bohaterowie" dostali łomot od alfonsa/burdeltaty to przynajmniej coś fajnego by się działo!!!
zfadzam się .. film jest tak Polski, że aż piękny .. szkoda tylko, że morał z niego jest bardzo smutny i zabija wszelkie nadzieje - ogólnie 3ba mieć do niego dystans :)