37 minut i 12 lajków... tak wierzę, że to nie jedna osoba, która pod innymi kontami napisała trzy podobne tematy i tyle samo razy je sobie podlajkowała.
Promowanie kupy hehe tam niżej w komentarzach jakieś fałszywe konta dały 10 hehe żenuncja.
No Listy do M. to obowiązkowe kino przed świętami :) A "Jak poślubić..." tez wygląda na lekką i niezobowiązującą komedię. Jakoś tak ciepło mi się zrobiło na sercu, jak zobaczyłam zwiastun.
w przedswiatecznym chaosie i stresie nie ma co męczyć się dramatami :D trzeba wyskoczyć na coś lekkiego i na luzie
Pewnie, że film jest raczej przewidywalny, ale większość amerykańskich hitowych komedii romantycznych taka była (Ja Cię kocham, a Ty śpisz, Holliday, Masz wiadomość), a i tak wszyscy je kochamy. Tu będzie podobnie!
Takie filmy to czysta przyjemność. Relaks i rozrywka. O to chodzi, żeby wyłączyć sie trochę po ciezkim dniu w rpacy