Tytuły zaczynające się od zaimka "jak", to nie pytania (z nielicznymi wyjątkami), tylko przedstawienie sposobu, rodzaj instrukcji, albo opowieść o tym jak było. Tak jak w filmie z Marilyn Monroe pod takim samym tytułem, tak jak w "Gambit, czyli jak ograć króla", "Jak upolować faceta", "Jak zostać królem", "Jak ugryźć 10 milionów", "Jak wytresować smoka", "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć", "Jak ukraść Księżyc" i w wielu innych, znak zapytania jest zbędny i niepożądany. Czyż nie brzmiałby głupio tytuł "Jak rozpętałem drugą wojnę światową? Brzmiałby, bo to nie pytanie, tylko opowieść o tym, jak ją rozpętałem. I tu jest tak samo, tylko ten portal redagują analfabeci funkcjonalni. Zresztą, nie tylko ten portal - tak samo jest na plakacie.