Ten film to wielki plagiat bodajże japońskiego Battle Royale. Co prawda najpierw obejrzałem Igrzyska śmierci a później Battle Royale,ale ten dziwny niesmak pozostał.
tan temat przerabiany był już wiele razy na forum - podobieństwo jest ale ... Igrzyska Śmierci (jako I tom trylogii) są dopiero wstępem do prawdziwej akcji i tam podobieństw już prawie nie ma
Dobra reklama i mozna zarobic na juz sprawdzonym scenariuszu walka z panstwem jest teraz terendy a my żyjemy w kapitalizmnie. no ale sory skoro przecież to tylko inspiracja była :P