Film ciekawy, dobrze zrobiony, dotyka tematyki - gdzie jestem w życiu, jak mało osiągnąłem, nie o tym sobie marzyłem, o osobach, których dotknął kryzys wieku średniego, które uważają, że już jest tak źle, że wyjście może być jedno...
To za co należy mu się pochwała to muzyka. Doskonale uzupełniająca i podkreślająca ten obraz. Najpierw podczas imprez, coraz mocniejszych, coraz głośniejsza i szybsza - jak na rozpędzającej się karuzeli, a potem im sceneria robiła się bardziej i bardziej tragiczna - muzyka ciężka i przytłaczająca, a w pewnym momencie cisza, która potęguje wydarzenie.
W sumie to moim zdaniem warto poświęcić czas i obejrzeć. Choć nie dla wszystkich.