PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=444424}
6,6 46 581
ocen
6,6 10 1 46581
6,1 9
ocen krytyków
I Love You Phillip Morris
powrót do forum filmu I Love You Phillip Morris

Rewelacyjny!

ocenił(a) film na 8

Dramat, komedia sytuacyjna, komedia romantyczna – wszystko to w jednym rewelacyjnym filmie! Najbardziej zakręcona i niesamowita historia miłosna jaką dane było mi poznać!
I w dodatku oparta na faktach. Ale wiadomo: życie pisze najciekawsze scenariusze.
Steven Russell to facet nie uznający kompromisów, który jak czegoś pragnie, to zdobędzie to bez względu na cenę. Jak postanowił „wyjść z ukrycia” to na całego. Jak potrzebował pieniędzy na wystawne życie i kochanków, to je zdobywał. Jak się zakochał, to całkowicie i szczerze. Dla takich ludzi życie to prawdziwy plac zabaw. Uroczy, inteligentny socjopata którego pomimo, iż wciąż kłamie, oszukuje, kradnie – a więc popełnia czynny naganne, JEST PRZESTĘPCĄ - ciężko nie polubić. A może to już zasługa scenariusza i odtwórcy głównej roli.
Jim Carrey – boski! Rola szyta na miarę. Po prostu kolejne genialne wcielenie tego świetnego aktora. Ewan McGregor – przeuroczo delikatny, naiwny, wyciszony, przeciwieństwo Steve’a. Nogi miękną na widok jego zakochanego spojrzenia (gdyby to była kreskówka, Ewan miałby w oczach serduszka :)) Łatwo było przeszarżować z tym bohaterem robiąc z niego zniewieściałego geja typu "miękki nadgarstek", ale na szczęście tak się nie stało.
To, co Steve wyczyniał i w jakim stylu w głowie się nie mieści. A ten ostatni numer – dałam się nabrać! Co prawda, treścią filmu nie są ucieczki Steve’a, ale nawet te krótkie migawki robią wrażenie – co za determinacja, konsekwencja, upór, pomysłowość. Tym bardziej przykro patrzeć na zakończenie całej tej zwariowanej historii (no, chyba że to nie jest jeszcze koniec. Być może Steve znów coś kombinuje).

Oczywiście, ten film nie jest dla wszystkich.

Nie jest dla tych, którym na brzmienie słowa ”gej” pojawia się w mózgu obraz penisa, który potem przesłania im cały świat (paradoksalnie najwięcej o gejowskim seksie wydają się myśleć jego najzagorzalsi przeciwnicy).
Bo jeżeli chodzi o seks, pojawia się chyba tylko jedna scena którą niektórzy mogą uznać za zbyt dosłowną. Mnie ona rozbawiła, i jej celem było raczej ukazanie nieokiełznanej natury Steve’a, tej „jazdy po bandzie” i na 100%. Taka jest moja interpretacja przynajmniej.

Szkoda, że pełno jest na forum matołków dających filmowi 1 punkt TYLKO I WYŁĄCZNIE za fakt, że film jest o gejach. Żałośni jesteście.

A wszystkim, którzy są w stanie wyzbyć się uprzedzeń gorąco polecam! Bo po prostu będą się dobrze bawić.

anikat

zgadzam się z powyższym. Do tej pory byłem bardzo sceptyczny wobec gejów, ale po obejrzeniu tego filmu zrozumiałem, że niektóre pary homoseksualne łączy prawdziwe uczucie. Przyznam się, że moment rozstania Steve'a i Phillipa w więzieniu był dla mnie wzruszający. Wciąż jednak jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Ciekawe ile gimbusów obejrzało ten film i nas zje na tym forum :P

Tak jak już napisałeś - film jest dobry dla wyzbycia się uprzedzeń do gejów. W moim przypadku to zadziałało i darzę homoseksualistów teraz większą tolerancją niż wcześniej.

pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
davideck

No i o to chodzi:-) Fajnie, że potrafiłeś odrzucić uprzedzenia i dojrzeć w tym filmie coś więcej.

Poczułam się trochę jak aktywistka działająca na rzecz tolerancji wobec homoseksualistów, a nawet nie znam osobiście żadnego ani żadnej, chyba że po prostu o tym nie wiem. Uwielbiam za to Jim'a Carrey'a i cieszę się że zagrał w tym filmie taką kapitalną rolę - kolejny film do kolekcji :-)

Ja wyznaje prostą zasadę: żyj i daj żyć. Dorośli, zdrowi na umyśle ludzie powinni mieć możliwość wiązania się w dowolnych konfiguracjach, jakie im pasują. Nie mam też nic przeciwko ślubom i adopcjom przez pary homoseksualne. Orientacja seksualna nie determinuje człowieczeństwa. Nikogo nie czyni ani lepszym, ani gorszym. Dla wychowania dziecka nie ma to w ogóle znaczenia.

Pozdrawiam też:-)

anikat

Też lubię Jima Carreya, a szczególnie za to, że potrafi nieźle zagrać nawet w filmach innego gatunku niż komedia (Number 23, Truman Show, Zakochany bez Pamięci)

Z tym, że rodzice obu płci nie mają znaczenia w wychowywaniu dziecka to się nie zgodzę. Dziecko potrzebuje zarówno męskiej jak i kobiecej ręki od początku wychowywania.

davideck

Wcale dziecko nie potrzebuje meśkiej i żeńskiej ręki davideck, ja zostałam wychowana tylko przez mamę i jestem zdrową, normalną kobietą ( w sensie umysłowym)

marry222

Pisałem wcześniej o rodzicach (l.mn.) tej samej płci, więc do tego odnosił się mój wniosek. Bycie wychowywanym przez jednego rodzica to inna sprawa.

Przykro mi z Twojego powodu. Wiem, że to nieodpowiednie miejsce na tego typu pytania, ale nigdy nie brakowało Ci taty?

davideck

Miało mi brakować brutala, który znęca się nad rodziną? Bycie wychowanym tylko przez jednego rodzica, to to samo, co bycie wychowanym przez dwóch rodziców tej samej płci.

marry222

No, nie wiem, czy "w sensie umysłowym" dajesz radę, skoro twierdzisz to, co twierdzisz.

ocenił(a) film na 8
Krzypur

Mało, że większość filmów krytykujesz, często hejtujesz wypowiedzi innych, to jeszcze masz poglądy homofobiczne. Kim Ty jesteś???

Ewiatko

Jam jest Ivanhoe, a Ty, wtrącalińska (i)?

ocenił(a) film na 8
Krzypur

Ivanhoe, jak pamietam, to byl pozytywny bohater

anikat

z zasada o zyciu zgadzam sie jak najbardziej ,na inna orientacje nie zwracam uwagi chyba ze osoby te ze swoim zboczeniem zaczynaja obnosic sie publicznie typu plastikowe rozowe majteczki na ulicy w centru miasta. uwazam tez niestey za niezgodne z natura wychowywanie i adopcje dzieci przez takie pary-jak dwie panny moga wychowac normalnie zdrowego chłopca,albo dwoch tatusiow mala dziewczynke i co z tego wyrosnie.-jestem temu skrajnie przeciwny ,poza tym dzieci to nie fetysz i zabawki .jezeli pary te sa tak doskonale to zycze im poczecia

owen01

A ja uważam za niezgodne z naturą to, że już nikogo nie dziwią patologie, przemoc w domu, rodzice alkoholicy, czy głodujące dzieci. Ale jeżeli parka miłych i porządnych gejów publicznie przyznałaby się do swojej orientacji i wyraziłaby pragnienie adoptowania dziecka, którego nikt nie chce, to od razu zostaliby naznaczeni jako zboczeńcy i szatani. A do tego większość ludzi czułaby się osobiście oburzona, bo oczywiście każdy ma prawo wtykać nosy w cudze, prywatne życie...

ocenił(a) film na 8
vikivi

Dopiero po latach, ale podpisuje się pod tym co piszesz

ocenił(a) film na 8
anikat

również u mnie totalnie pozytywne odczucia, z perspektywy oceny reżyserii ,scenariusza i doboru do niego głownej obsady to dla mnie strzał w dziesiątke z zamknietymi oczami i spod jaj, rewelacja! odnośnie kwestii gejowskiej natomiast, w momentach naturalnie mnie obrzydzających po prostu zamykałem oczy:) generalnie w legalizacje związków nie będe wnikał bo to nie jednoznaczny problem (nie jestem kategorycznie na tak ani na nie) , homofobom proponowałbym sie troszke zdystansować , zrozumieć wkoncu ze miłość i porządanie nie wybiera i jak własnie w filmie jest to przedstawione , moze istnieć wielu sprawom naprzeciw .Jako hetero,pewny swej orientacji seksualnej, szanujący miłosne wybory dorosłych ludzi uważam ten film za wyśmienity, i wręcz przeciwnie nie mam nic na przeciw....... i żeby było jasne , nie jestem za adopcją dzieci przez homoseksualistów i za ośmieszającymi normalnych gejów szopkami typu parady jako"marsjanizowanie" orientacji... jestem za to za tym ,zeby wkoncu przestac juz pie r dolic o tym oczywistym od tysiecy lat zjawisku i wkoncu zacząć żyć swoim życiem i pozwolić równiez innym....:) panowie i panie hetero NO FEAR BE SURE YOURSELF!!!!!

stjopan82

popieram Cię w 100% :) pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
davideck

Naprawdę bardzo dobry film!!! To romans ,film o miłości dwóch mężczyzn uczucie pełne namiętności sprzeczności i takie naieoczywiste. Przyzam że łza w oku mi się zakęciła . Film opowiada o prawdziwej miłości bo wierze że taka włąśnie łaczyło Phillip'a i Steve'a choć tych dwoje jakoś nie potrafili byc razem do końca . Naprawdę wierze w prawdziwą miłość i każdy ma prawo do niej nie zależnie czy jest hetero czy homosksualistą. Takie filmy są potrzebne abyśmy poznali to środowisko mięli jakikolwiek pojęcie że miłość dwóch facetów może być czysta i piękna pokazaną nawet w tak zwariowanym filmie.Moim zdaniem jest to komedio dramat.

ocenił(a) film na 8
anikat

film rewelacyjny!
No i w sumie taki, którego nie da się jednoznacznie sklasyfikować.
Widząc maślane oczka Evana, po prostu umierałam ze śmiechu. Jakby taką Disneyowską księżniczkę wziąć i męskie ciało włożyć. No i ta jego delikatność "miałeś się mną opiekować" itp. urocze! :)
Przez jego bohatera do tej pory mam banana na twarzy :)

Cała reszta oczywiście też świetna. No i przyznam że do końcowych napisów nie wiedziałam że to wszystko na faktach. Szok! Bo myślałam że te wszystkie pomysły to tak w ramach komedii - nieprawdopodobne :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones