Chyba nie wiedział, w książce jest tylko że widział na mapie kiedy wbiegali do tunelu pod bijącą wierzbą.
Nie wierzył w jego winę, ale nie mógł oficjalnie udowodnić jego niewinności. Nie musiał przewidywać że będą chcieli Syriusza uratować, bo sam to wszystko zaplanował.

Hej, to jest bardzo ciekawe pytanie! Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale Lupin faktycznie dowiedział się, że Peter żyje, bo zobaczył całą piątkę (Harry, Ron, Hermiona, Syriusz, Peter) przy Bijącej Wierzbie, a potem Syriusza ciągnącego Rona i Petera do tunelu. A przyszli Harry i Hermiona wdzieli to zza pobliskich krzaków, więc ich powinien też widzieć... hmm. Chociaż... Ta mapa została zaprojektowana przez czterech 16-latków. Jest to i tak jeden z najbardziej imponujących, magicznie zaawansowanych obiektów jakie pojawiły się na kartach powieści (serio, trzeba przyznać, że oni naprawdę byli geniuszami) i choć zaczarowali ją tak, że nie daje się nabrać ani na eliksir wielosokowy ani na peleryny niewidki, to raczej nie spodziewali się zmieniaczy czasu i tego może mapa nie pokazuje :P
A jeśli chodzi o Dumbledora.. To przynajmniej jeśli chodzi o książkę, to wcale nie jest powiedziane że on to od początku wiedział. Przecież mógł by zainterweniować wcześniej. Generalnie była chwila w której opóźnił ich wyjście z chaty, ale było to znacznie bardziej subtelne i wcale nie musiało oznaczać, że zrobił to celowo. Po prostu powiedział "Chwileczke Macnair, według protokołu ty też powinineś złożyć podpis" i to tyle. I dało Harry'emu akurat te 15 sekund żeby się skryć z Hardodziobem. To mogło być po prostu szczęście. Potem wiemy że faktycznie widział Harry'ego wyczarowującego Patronusa nad jeziorem (nie wiemy jak, chyba po prostu z okna) co może być przyczyną dla której chwilę później tak z marszu uwierzył Syriuszowi gdy ten mu powiedział prawdę. A że widział już Harry'ego wyczarowującego Patronusa (w książce zrobił to już wcześniej podczas meczu Quidditcha, gdy Malfoy z kumplami chcieli sabotować mecz Gryfoni- Krukoni i przebrali się za dementorów, żeby przeszkodzic Harry'emu, a Harry widząc "dementorów" po prostu wyciągnął różdżkę, pędząc za Zniczem wyczarował Patronusa nawet nie oglądając się za siebie i wciąż z różdżką w ręku 3 sekundy później złapał Znicz) i wiedział że jego Patronusem jest jeleń, a Hermiona ma zmieniacz czasu to pewnie sam skojarzył fakty i powiedział im co zrobić. Oczywiście z najbardziej poplątany sposób jaki mógł wymyślić :P