Dopiszę swoje

Zgredek pojawia się i jest tekst (panie Weasley jak miło znowu pana widzieć) pytam gdzie i kiedy się widzieli? pojawia się w dwóch filmach (Komnata Tajemnic ale tam nie zna się jeszcze z Ronem i Hermioną i w Insygniach po czym już się znają ale skąd skoro) Mimo że w Więzniu Azkabanie nie został wspomniany mimo że w książce tak. W Czarze Ognia zastąpił go Nevill nie bo po co oczywiście dać jedną z ważniejszych postaci, lepiej zastąpić go uczniem 4 roku który wciąż jest niedoświadczony... w Zakonie Feniksa to samo, przecież po co pokazywać scenę kiedy Zgredek ostrzega GD że Umbridge nadchodzi... w książę półkrwi znowu go nie było... więc to kolejna nielogiczność...

Wątek Horkruksów oczywiście nadal nie wiemy do końca nic o wątku Regulusa więc bo przecież wystarczyło raz wspomnieć że Regulus był uczony w Hogwarcie i w zasadzie nie wiemy dlaczego wykradł horkruksa i postanowił go zniszczyć. Wina scenariusza Książę Półkrwi...

Znając Zgredka, mógł ich podglądać w dormitorium xD
A tak na poważnie, strasznie rzuca się w oczy to, że Insygnia starają się być bardzo wierne książce, kiedy to dwie poprzednie części nieszczególnie takie były. Przez to pojawia się wiele niejasności jak ta ze Zgredkiem, czy z lusterkiem.

Z tym Zgredkien. Wiedz, że nie każdą część nakręcił ten sam rezyser, dlatego mogą pojawiać się wiele niejasności . I nie powinnieneś tego się czepiać.

"Trójka dorosłych pracowników ma głosy nastolatków" Co w tym dziwnego? Ja mając 13 lat byłem brany za dorosłego mężczyznę i często mnie mylono z moim ojcem przez telefon. Bycie nastolatkiem nie oznacza posiadania adekwatnego głosu bo wielu ma dość poważny głos od młodego wieku.

Ale pracownicy ministerstwa wiedzą jakie głosy mają Runcorn czy Mafalda.

Choć akurat z tym eliksirem wielosokowym ja bym się czepiała innej rzeczy - twórcy nie umieją się zdecydować czy głos się przy tym zmienia czy nie.
W KT się nie zmieniły - potrafię to zrozumieć, Hermiona była na drugim roku i po prostu mogło nie wyjść idealnie.
W Czarze Ognia Crouch Jr podszywa się pod Moody'ego i głos się ZMIENIA.
A tu w siódmej części, przy eliksirze który stworzył Moody, więc na pewno był idealny - znowu głosy się nie zmieniają. Niekonsekwencja w oczy bije.