PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714149}

Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Solo: A Star Wars Story
6,7 78 077
ocen
6,7 10 1 78077
6,1 37
ocen krytyków
Han Solo: Gwiezdne wojny historie
powrót do forum filmu Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

6 powodów dlaczego bojkotować star wars by myszka miki:

1. Brak wizji
2. Nowe postacie są słabo lub źle nakreślone
3. Problemy z opowiadaną historią
4. Niszczenie starego uniwersum SW
5. Feministyczne przesłania zmieniające opowiadaną historię
6. Brak szacunku dla fanów

Ad. 1 W 2012 r. Disney kupił Luckas film za 4 mld $. George Luckas miał być konsultantem każdego filmu i zostawił 3 scenariusze na epizody 7-9, które Kathleen Kennedy, główny producent ze strony myszki miki wyrzuciła do kosza.
Dalej mamy scenarzystów, różnych w każdym z wyprodukowanych filmów:
- Lawrence Kasdan, J.J. Abrams, „przebudzenie mocy”
- Rian Johnson „ostatni jedli”
-Gary Witta, zastąpiony przez: Chris Weitz, Tony Gilroy, „łotr 1”
- Lawrence Kasdan, Jon Kasdan „han solo”
- sekretny scenarzysta Kathleen Kennedy w każdym z wymienionych filmów
Wśród reżyserów panowało też niezłe zamieszanie w hanie solo wyrzucono reżyserów Phil Lord and Christopher Miller zastępując ich Ronem Howardem.
Dlaczego K. Kennedy zatrudniła reżyserów znanych z głupich komedii („klopsiki i inne zjawiska pogodowe” „lego przygoda” „21 jump street”) i filmów SW lego tego nie wie nikt. W każdym razie po nakręceniu 80% materiału doszło do wojny pomiędzy K. Kennedy a parą reżyserów co doprowadziło do ich zwolnienia.
Jak widać K. Kennedy doprowadziła, niektórzy mówią specjalnie, do tego, że opowiadana historia obijała się jak pijak od ściany do ściany bez wizji.

Ad. 2 Disney poległ, kreując nowe postacie w wyprodukowanych przez siebie filmach:
- Ray, kto to jest, czego chce? Po co została wprowadzona do serii? Jest pokazana jako super kobieta potrafiąca wszystko, od walki na miecze, jedi supermoce do pilotowania sokoła millenium ot tak cudownie. Jej postać jest zbitką wszystkich cudownych cech jakimi powinna się odznaczać kobieta na dzikim pograniczu bez jakiegokolwiek włożonego wysiłku aby te umiejętności nabyć.
-Finn czyli wieśniak który znalazł się z łapanki w wojsku
- gen sorry admirał Hobo, czyli lećmy do przodu bo tylko to umiem i konfliktujmy załogę aż się zbuntuje.
- histeryczny Kylo ale dysponujący super mocami?
- kapitan Phasma?
Wszystkie te postacie są do zapomnienia zaraz po obejrzeniu filmu może poza admirał Hobo, która robi niezapomniane wrażenie ze względu na swoją olbrzymią głupotę.

Ad. 3 Rey pokonująca Kaylo z niejako marszu jest typowym przykładem źle opowiedzianej historii ale jest tego dużo, dużo, więcej. Wszystkie wątki określone jako „hejt” zawierają morze nieścisłości logicznych, społecznych czy niezgodności z kanonem SW.

Ad. 4 Disney nie tylko zlekceważył postacie ze starej trylogii ale z pogardą zakończył ich istnienie. Han Solo przebity mieczem przez syna którego przyjechał ratować. Przypomnijmy, że w starej trylogii Han przeszedł piękny rozwój charakteru i osobowości od zapatrzonego w siebie szmuglera który ugania się za kasą do bohatera walki o wolność. Teraz w nowej trylogii ginie od ciosu syna i spada niczym stary imperator w przepaść.
Pa pa Han spadaj ze sceny.
Luk, który skrada się w nocy aby zabić bratanka we śnie, to było naprawdę obrzydliwe zagranie scenarzystów, które nie ma uzasadnienia mimo, iż formowe trolle robią logiki węża przeplatającego samego siebie w poprzek.
Luk stoi w nocy z laserowym mieczem nad posłaniem na którym śpi jego bratanek hamletując „zabić go czy nie zabić to jest pytanie”
Do tego ginie w równie idiotyczny sposób przegrzewając swoje obwody podczas tworzenia hologramu niewiadomo po co.
Czy Yoda albo Obiwan zabili by młodego Skywalkera w nocy skradając się do jego posłania pod osłoną ciemności i jasnej strony mocy?
To jest chyba najbardziej tchórzliwy czyn jaki rycerz jedi może zrobić.
Te brednie są wymyślone przez feministycznych oszołomów którzy chcą poprowadzić do zakończenia serii SW jaką znamy, w której grają męskie postacie i przerzucić ciężar filmu na nowe kobiece, które mogą i robią wszystko co można sobie wymarzyć, bo tak.
Jedyna postać która została pokazana w miarę poprawny sposób to nowa super Lea, szkoda że aktorka nie żyje…

Ad 5. Kobiety nabywające cudownych mocy, umiejętności bo tak. Super Lea, u której odpala się super moc i znika..
Lewicujące roboty, pansexualni bohaterowie uprawiający sex z tosterem.
Qira awansująca ze szczurka ulicznego do „generała” podziemnej triady, bo tak.
Val popełniająca idiotyczne samobójstwo dla podkreślenia swojej siły jako wielki gangster sorry gangsterka. Czy któraś z postaci ze starej sagi odeszła w ten sposób ze sceny?

Ad. 6 Starzy fani tworzą bazę konsumentów, kupujących produkt nazywany „gwiezdne wojny” aż do teraz w miarę bezmyślnie. Miała to być historia rodem z westernu czy filmów z „płaszcza i szpady” poparta magią mocy przenikającej wszechświat i walki dobrego ze złym. Ważne charaktery miały swoje osobowości głęboko zakotwiczone w społeczeństwie i jego historii. Wyraziste role męskie i kobiece osadzone w zwyczajach i hierarchii społecznej.
Wszystko to zostało wyrzucone do kosza ponieważ nie było zgodne z feministyczną rewolucją w USA promującą kobiety jako siły sprawcze.
Zamiast dać fanom starej sagi to czego oni chcą, wyrazistej historii z dobrze zarysowanymi postaciami i ewentualnie dodać silne postacie kobiece dostajemy postacie kobiece czyli admirała Hobo wojskowego półgłowka, który jak stary koszarowy trep umie maszerować tylko do przodu za cenę buntu całego swojego wojska.
Star Wars to uniwersum stworzone dla mężczyzn nie dla kobiet. Teraz w wyniku feministycznej zarazy ideologicznej przenicowywane na kobiece uniwersum na wzór klubu tylko dla kobiet.

ocenił(a) film na 1
nawieczor

Brzydka prawda :( zgadzam się z twoją opinią dobrze to podsumowałeś smutną prawdę o STAR WARS Disney-a

ocenił(a) film na 5
nawieczor

przychylam się w 100 procentach jestem zawiedziony
POWIEM TAK WOLNOŚĆ DLA ROBOTÓW!!!!!!

ocenił(a) film na 5
nawieczor

moja żona ma zakaz używania robota kuchennego ,nie zgadzam się na takie nieludzkie traktowanie maszyny ona też czuję

michalstelma

Bardzo dobry wpis. Osobiscie oczekuje porzadej sceny gejowskiej miedzy dwoma Jedi bo to znakomicie upodlilo by zasady Jedi. Przy okazji mozna kopnac w leb chrzescijan:))
Juz mamy mesjanizm z pustyni oczywiscie w wykonaniu zenskim (Arabowie chca zatrzymac exploratowanie ich kraju z ropy, peikna rebelia)
Mamy marksizm arcy klasy. Robot, z glosem zenskim raduje sie wykrzykujac ze skonstruopwal TOTALNA DEMOLKE i wykrzykujac WOLNOSC< REBELIA.

Jestem przekonany ze do sceny gejowskiej dojdzie bo juz byly dziwne przeslania ze sceny poznania Lando I Hana. Chlopaki sie uwodzili a to juz pierwszy krok:)

Kobieta zbawi meski obrzydliwy hierarchiczny bialy meski swiat klekajac na koncu przed czerwonym facetem z rogami. Wyrzekajac sie wszelkiej kobiecosci, nazywajac ja slaboscia darzanc do stworzenia patafianow poprzez slowa (jestes dobrzy czlowiekiem, nalezy CI sie smierc za to)

Oczywiscie mamy eutanacje na zyczenie, honorowa smierc bandytki. BANDYTKI.

To ze wszyscy sie zdradzaja co 3 sekundy to juz poezja. Pilka trujstronna.

Chcial bym zobaczyc w nastepnych epizodach liznako czlowieka z maszyna i np ktos by mogl dziabac Wookiego w nocy. Homo, hetero bez znaczenia, scena zrobi dobra robote.

nawieczor

Mimo, że akurat R1 i HS mi się podobały w odróżnieniu od g*wnianych Sequeli, tak muszę przyznać ci całkowitą rację. Szefostwo LucasFilmu to jakaś kpina i udowadniają to na każdym kroku.

Zapomniałeś o koszulkach "Moc jest kobietą"... No bo Moc nie może być bezosobową, fantastyczną, mistyczną siłą, łączącą wszystkie żywe istoty galaktyki. Koniecznie trzeba z niej zrobić babę, by było tak "poprawnie".

nawieczor

"Ad 5. Kobiety nabywające cudownych mocy, umiejętności bo tak. Super Lea, u której odpala się super moc i znika.."?XDDD
Po pierwsze nie umiesz napisać imienia Leia, po drugie o jakim nabywaniu mocy piszesz- Leia jest córką Anakina, siostra Luke'a i też jest wrażliwa na moc. Jest nawet o tym dialog w Powrocie Jedi. A w starym kanonie była Jedi, więc o jakim nabywaniu cudownych mocy piszesz . I o jakim znikaniu? XDD

ocenił(a) film na 10
nawieczor

Mi też R1 HS mi sie podobały w odróżnieniu od TFA i TLJ , i jak dla mnie te filmy są jedyne udane od Disneya . Tak muszę przyznać ci całkowitą rację. Szefostwo LucasFilmu to jakaś kpina i udowadniają to na każdym kroku.

ocenił(a) film na 10
nawieczor

Zgadzam się. Jednak jeśli chodzi o L3-37 to była zwykła postać komiczna, a nie propagandowa.

Marcin2002_filmaniak

R2D2, C3PO i Jar Jar Binks były postaciami komicznymi, L337 jest żałosna, o ile właśnie nie jest to propaganda pod płaszczykiem "komizmu". W świecie wszechobecnej propagandy nigdy nie wiadomo...

nawieczor

Uważam, że trochę przesadzasz, ale masz sporo racji w tym, co napisałeś i z większością się zgadzam.

Do tego dochodzi mnóstwo absurdów, jak np.
- Han Solo kradnący pojazd (ścigacz czy jak to się tam nazywa) poprzez zwarcie kilku kabli, jak to robią w amerykańskich filmach od kilkudziesięciu lat. Przy technologii tak zaawansowanej, że możliwe są bardzo szybkie loty międzygwiezdne nadal wystarczy wydłubać kabelki aby ukraść pojazd w pół minuty? Niby drobiazg, ale takie drobiazgi nastawiają negatywnie takiego widza jak ja, bo są świadectwem tego, że ktoś nie zadał sobie trudu, tylko skopiował gotowy pomysł wielokrotnie powielany w setkach filmów.
- Przekupienie kogoś w rodzaju straży granicznej jest dziecinnie proste, wystarczy wrzucić coś wartościowego do szufladki, do której normalnie wkłada się dokumenty. W naszym świecie takie coś wyłapałyby kamery, ale tam jak widać nikt nikomu nie patrzy na ręce.
- Napad na transport tego całego paliwa... Znów, mamy tu jakiś pociąg (???), słabo chroniony, o tym, że doszło do napadu stacja docelowa dowiaduje się z dużym opóźnieniem... Taki scenariusz pasuje do ery przed telefonami komórkowymi, a może nawet do dzikiego zachodu...
- Qi'Ra, która w trzy lata nie tylko mistrzowsko opanowała walkę wręcz, ale też wspięła się wysoko w hierarchii tajnej organizacji przestępczej startując z pozycji bezwartościowej mieszkanki slumsów, która podpadła miejscowej organizacji przestępczej.
- ten cały Wir Jakiśtam, będący... w zasadzie nie wiadomo czym. Jakąś chmurą pyłu i gazu, w której ciągle zachodzą wyładowania (??), z wydrążonym tunelem, a gdzieś tam w środku tkwi "studnia grawitacyjna", która też nie wiadomo czym jest (bo nie wygląda ani na gwiazdę, ani na czarną dziurę) a wokół niej lata sobie gigantyczna ośmiornica... Świat Gwiezdnych Wojen zawsze był na bakier z fizyką, ale to już jest mocne przegięcie.

No i na koniec - zawsze sądziłem, że Han przeżył życie pełne przygód, tymczasem od dezercji z imperialnej armii do historii na Tatooine (gdzie poznał Luke'a), miał ją w zasadzie tylko jedną - tę opowiedzianą w filmie.
Moim zdaniem na siłę próbują spiąć te nowe filmy-zapchajdziury z serii "GW: historie" ze starymi częściami GW. O ile w "Łotr 1" wyszło im to nieźle, myślę że ostatnia scena większości się podobała, to tutaj już wypadło słabiutko.

ocenił(a) film na 10
nawieczor

Jako fan uniwersum powiem tylko tyle. Głupoty i brednie Pan opowiadasz. Filmy Disneya są swietne, ale genialne to sa dopiero ,,historie'' jak Han Solo i ŁOTR 1.

parhelia_filmweb

z filmowych star wars jedyne co wyszło lepiej to tylko Łotr 1 i Han Solo .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones