Tyle, że Grzesiuk nie był taką fajną postacią jakby się mogło wydawać. Nie że był zły, ale jego przeżycia są zanadto fałszywe.
Z dużym zainteresowaniem oglądałem ten dokument, pewnie dlatego, że postać ta jest dla mnie swojego rodzaju symbolem z dzieciństwa. Chętnie zobaczyłem otoczenie, w którym się wychowywał i osoby mu najbliższe. Gdy siostra Stanisława Grzesiuka pokazywała album ze zdjęciami i zobaczyłem fotografię szesnastoletniego...
Ciekawy choć bez rewelacji. Zrobiony ładnie i estetycznie. Pojawia się w nim sporo różnych postaci które przybliżają życie Grzesiuka, do tego czytane przez narratora fragmenty jego książek i fragmenty piosenek w oryginalnym wykonaniu jak i wykonaniu Orkiestry z Ulicy Chmielnej, Kapeli Czerniakowskiej, Szwagierkolaska i...
więcej