Film opowiada o ludziach gorąco wierzących w materializm, dla których posiadanie i chciwość są sensem życia. Jeden z bohaterów doznaje olśnienia i rezygnuje z takiego życia, ale inni widzą w nim idiotę. Piękny mądry film o tym, co najważniejsze w życiu, czyli o miłości, szczerości, życzliwości, dobroduszności, wzajemnym szacunku, czyli ważniejsze jest bycie od posiadania. Przypominam baranom, że każdego czeka śmierć, to jedyne, czego możemy być pewni. I aut, domów nie weźmiemy ze sobą