PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661817}

Grand Budapest Hotel

The Grand Budapest Hotel
7,8 270 785
ocen
7,8 10 1 270785
7,7 46
ocen krytyków
Grand Budapest Hotel
powrót do forum filmu Grand Budapest Hotel

Zawiodłem się.

ocenił(a) film na 6

Kolorowe jarmarki. Wizualnie dopieszczony, bardzo lubię nowatorski sposób operowania kadrem. Gra aktorska też niebanalna, no ale nazwiska robią robotę. Humor toporny, a już czkawką odbija mi się próba kwalifikowania go jako błyskotliwego. Przewidywalny, oparty na przewidywalnym kontraście, naprawdę średnich lotów. Ukazywania go na zasadzie specyficznego niczym Monty Python to potwarz dla tego drugiego. Film lekki, łatwy, może i przyjemny, gdy ktoś potrafi oszukiwać samego siebie i czuć się wyróżnionym, gdyż, rzekomo, rozumie się subtelność owego humoru. Całość może być genialna dla onanistów filmowych gustujących w stylu reżysera, niemniej jednak dla statystycznego odbiorcy ten film to oryginalnie nakręcona papka, raczej mało śmieszna jak na komedię. Ten film nie jest wybitny, w porywach może być najwyżej oceniany jako dobry.

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Odczucia statystycznego odbiorcy to niebyt trafne kryterium moim zdaniem... Szczególnie, że statystyczny odbiorca woli wydać statystyczne 20 złotych na statystycznego kapitana amerykę lub innego satytstycznego blockbustera...

ocenił(a) film na 6
shoplifter

To, że ktoś lubi uprawiać seks ze zwierzętami nie świadczy, że należy jego opinię traktować poważnie - większość tego nie lubi, i w ten sposób ustalamy normę. Na tym forum normą jest człowiek, które jako swoje hobby traktuje oglądanie filmów, i z takiej perspektywy oceniam i ja. Powtórzę więc, że to film z kategorii "..Słowacki wielkim poetą był...", zdecydowanie dla bardzo wąskiego grona fanatyków konkretnego reżysera. Statystyczny widz, zwiedziony wysoką oceną, będzie miał podobny odbiór jak mój. Kucyk udający ogiera tylko dlatego, że gospodarz stajni chce w nim widzieć mustanga.

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Nie jestem fanatykiem Wesa Andersona. Był to drugi film jego autorstwa jaki widziałem, jednak zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Dopiero po jego obejrzeniu postanowiłem zgłębić pozostałą twórczość tego reżysera. Owszem, jest to kino dość specyficzne, ale uważam, że jest to raczej pozytywna cecha - podobnie jest z filmami chociażby Tarantino. Mają specyficzny styl, ale to nie oznacza, że większości widzów się nie podobają. Uważam, że statystyczny odbiorca zwiedziony wysoką oceną ma szanse sam ocenić, czy styl Andersona mu odpowiada - z konkretnych przypadków wiem, że całkiem sporo statystycznych odbiorców nie będących fanatykami daje się ponieść urokowi jego filmów. A co do tegoż statystycznego widza - na tym forum normą jest osoba, która posiada na tyle inteligencji, by umieć założyć sobie konto i odnaleźć film który obejrzała. To niewiele. Jest tu tyle samo ludzi z wysublimowanym gustem co niezbyt rozgarniętych zjadaczy popcornu. Więc czy mówimy o całym świecie, czy tez ograniczamy się do portalu - statystycznie pies i człowiek zawsze będą mieli po 3 nogi...

ocenił(a) film na 6
shoplifter

Mam po prostu cały czas wrażenie, że to hipsterskie kino, którego największymi fanami będą hipsterzy w zerówkach, latte w ręku i z Jabłuszkkiem na kolankach, jeśli wiesz, co chcę powiedzieć.

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Rozumiem. Całkiem możliwe, że hipsterom też się podoba. Ale ja do nich się nie zaliczam :) Na sali kinowej widziałem kilku, ale przeważali ludzie z colą, jak w okularach to z wyraźną ilością dioptrii :D Po zakończeniu seansu słychać było stanowczy szmer zadowolenia :) Jeżeli taką publiczność można uznać za masowego widza - to procentowo do większości film jakoś trafił, więc aż tak hipsterski chyba nie jest. Choć faktycznie, jak już wspominałem, jest to kino specyficzne i osobiście jestem w stanie przyjąć do wiadomości, że do kogoś nie trafia.

ocenił(a) film na 10
oppserwatorr

Coś kiepsko mi się widzi Twoja interpretacja tego filmu dla hipsterów i bardzo wąskiego grona odbiorców. Dlaczego zatem w ciągu kilku tygodni od premiery jest już na 100 którymś miejscu? Bo większości się podoba. Byłem z całą paczką znajomych i wszystkim się podobał, a zdecydowanie nie jesteśmy "hipsterami".
Wąskie grono to stanowią osoby, którym się ten film nie podobał, bo skoro poszedłeś na ten film to znaczy, że nie tylko fani Wesa na niego poszli ;) (ja fanem także nie jestem, to mój pierwszy jego film.
Cheers.

ocenił(a) film na 6
pitrek121

Mówisz o tym rankingu, w którym "Król lew" Zajmuje 22 miejsce :)?

ocenił(a) film na 10
oppserwatorr

Dokładnie o tym :) na imdb (taki zagraniczny filmweb, tylko korzysta z niego cały świat) król lew zajmuje 59 miejsce w rankingu światowym, więc znowu się czepiasz czegoś co tylko Tobie się nie podobało. Przestań mierzyć innych swoją miarką, bo jak po raz drugi to Ty jesteś w mniejszości.

ocenił(a) film na 10
pitrek121

bo jak widać po raz drugi*

ocenił(a) film na 6
pitrek121

Kolego / koleżanko - jeśli bajka dla dzieci jest arcydziełem, to ja nie mam pytań. Gdyby przeprowadzić test popularności samochodów, okazałoby się, że w czubie gnieżdżą się stare Astry i Golfy, deklasując Maserati. Czy to świadczy o tym, że Maserati jest gorsze? Nie. Świadczy tylko o tym, że więcej osób ma Astrę. Analogicznie wysokie miejsce "Króla Lwa" świadczy o tym, że ten film swoją prostą budową trafia do bardzo szerokiego spektrum, któremu ten film się podoba. Nie jest on jednak lepszy niż "Rękopis znaleziony w Saragossie" (122) miejsce, który jest dziełem filmowym pełną gębą, a nie kreskówką dla mas... Kierowanie się rankingami i ocenami jest zbrodnią.

ocenił(a) film na 10
oppserwatorr

"To, że ktoś lubi uprawiać seks ze zwierzętami nie świadczy, że należy jego opinię traktować poważnie - większość tego nie lubi, i w ten sposób ustalamy normę"

Twoje słowa, dziwne, że teraz temu zaprzeczasz.

ocenił(a) film na 6
pitrek121

...po czym proponuję poczytać forum poświęcone "Hotelowi". Jak widać nie wyszedłem na zoofila...

ocenił(a) film na 10
oppserwatorr

Zresztą, teraz to co napisałeś to też farmazony. Mówimy o ocenie ludzi, a nie kto ile ma królów lwów na półce. Jakbyś pokazał Kowalskiemu dwa zdjęcia samochodów, Golda i Maserati to na pewno wybrałby Maserati, po samym wyglądzie. Ranking to ocena, popularność to ilość ocen. Nie mieszaj.

ocenił(a) film na 6
pitrek121

Mylisz się. Ranking tak naprawdę pokazuje to, czy film trafił w swój target. Kto poszedł na 'Króla Lwa"? Małolaty, dzieciarnia, infantylni dorośli. Takim ludziom ten film przypadł do gustu, bo jest dla niech, więc wywindowali go w rankingach na takie miejsce, a nie inne. Nie sądzę, by miłośnicy Bergmana walili na niego tłumnie, dając mu potem "1" na Filmwebie budując przeciwwagę. Chcąć sprawdzić prawdziwą wartość filmu przepuśćmy go przez głowy próbki reprezentatywnej i zobaczymy, co wtedy wyjdzie.

ocenił(a) film na 10
oppserwatorr

Kolego, ale Ty pieprzysz :) Czyli na Ojca Chrzestnego poszli sami gangsterzy? Wątpię, że moja piątka znajomych, którzy nigdy nie słyszeli o tym filmie, ani o tym reżyserze nagle została hipsterami wchodząc na sale. Wątpię też, że jak wchodzą nowe filmy do kin to wszyscy wiedzą dokładnie o czym są i kto je nakręcił.
Są ludzie, którzy idą na przykład tylko dlatego, bo jest dużo znanych aktorów jak w tym wypadku. Nie widać, żeby średnia bardzo na tym ucierpiała.
Są ludzie, którzy oglądają wszystko jak leci, są sentymenty z dzieciństwa, uprzedzenia - nie możesz wszystkiego podciągnąć pod jakieś pseudonaukowe twierdzenia, bo oceny to rzecz subiektywna, a subiektywizmu nie da się określić.
Pozdro!

ocenił(a) film na 6
pitrek121

Tak, na "Ojca Chrzestnego II", któremu dałeś 6, poszli sami gangsterzy. Natomiast na "Pokemony", którym dałeś "9". poszły... no zgadnij kto? Rozmawialiśmy o gustach filmowych i o tym, kto jaki film ocenia jak i gdzie jest norma, gdzie moda, a Ty mi z czymś takim wyskakujesz. Oczywiście dopuszczam myśl, że na przestrzeni 40 lat od nakręcenia "Ojca" ludzie jednak się pomylili co do jego oceny, i tak naprawdę nie jest to klasyka.

Naprawdę twierdzisz, że na "Króla Lwa" chodził przekrój społeczeństwa? Litości...

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Jak ktoś twierdzi, że zna się na kinie i filmach nie widział Króla Lwa to trochę wstyd. Czy to bajka czy nie bajka - jest to klasyk o którym każdy słyszał. Z pewnością niejeden zapalony i ambitny kinoman oglądający Von triera widział też Króla Lwa.

ocenił(a) film na 6
shoplifter

Byłem i ja - zawleczono mnie tam w podstawówce. Fenomen "Króla Lwa" to doskonały marketing ( miliardy naklejek, grzebyków, wlepek, zeszycików...), ckliwa historia i podstawówki na seansach, po czym wielu uwierzyło, że to najwspanialsza i najbardziej oryginalna opowieść naszych czasów :)

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

A ja myślę, ze to po prostu wspaniała historia dla dzieci, świetnie narysowana, ze znakomitą ścieżką dźwiękową. Jak będziesz mierzył filmy animowane bez ograniczeń wiekowych tą samą miarką co dramaty obyczajowe to daleko nie zajedziesz.. Czego się spodziewałeś? Że Timon I Pumba będą przeżywali problemy natury egzystencjalnej, a Zazu będzie ukrywał przed wszystkimi swój homoseksualizm? To film dla DZIECI - a jeżeli takowy w swoim gatunku jest świetny, to dlaczego nie miałby być w czołówce rankingu światowego?

ocenił(a) film na 6
shoplifter

Bo to nie głosy dzieci go tam wywindowały :)? Ten film pokazuje upadek idei X Muzy, skoro dorośli ludzie pasjonują się animacjami dla dzieciaków.

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Dorośli ludzie produkują te animacje, to dlaczego mają ich nie doceniać? Jeżeli dorosły człowiek coś tworzy, to inny dorosły człowiek może rzetelnie ocenić, jaki poziom owy twór prezentuje, nie ważne, czy jest dla dzieci, czy nie. A jeżeli jesteś na tyle "dorosły", że udajesz, że kino dla dzieci nie istnieje, lub że ty nie chcesz mieć z nim żadnej styczności - to jest to najbardziej dziecinne zachowanie z jakim się spotkałem...

ocenił(a) film na 6
shoplifter

Niestety nie udaję. Kino dla dzieci jest kinem dla dzieci, i dzieci powinny go oglądać. Takie jest moje zdanie i nadal utrzymuję, że 22 miejsce tego filmu w rankingu jest nieporozumieniem - naprawdę przez 100 lat udało się nakręcic tylko 21 lepszych dzieł filmowych?

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

A ranking filmwebu jest tylko rankingiem filmwebu. Wciąż nie potrafię zrozumieć dlaczego ludzie tak ślepo w niego patrzą i plują sobie w brodę, że (o zgrozo!) Król Lew - bajka dla dzieci znajduje się na 22 miejscu (o boże! widzisz i nie grzmisz!) oppserwatorrze - wiele osób daje wysokie oceny niektórym filmom nie dlatego, że obiektywnie można je uznać za dobre ale dlatego, że budzą ciepło w sercu. Sentymentalne ciepło - bo to film z dzieciństwa, a bo zawsze płacze ze wzruszenia, bo to film z pierwszej randki miłości naszego życia, a bo muzyka fajna i ładnie tańczą czy też bo zawsze puszczają w święta i co roku oglądam z rodziną i wtedy jest tak przyjemnie. Przecież na tej stronie nie ma selekcji - tu urzęduje przeciętny Kowalski. A Kowalscy są różni i może mieć lat nawet pięć i pół. A co do Grand Budapest... oglądnęłam, wcale nie uważam by był to film, który aspirował do bycia filmem, który zmusza nas do myślenia i raczej nie miał być tworem bazujący na arcyinteligentnym humorze. Wydaje mi się, że to film z serii - złapiesz klimat albo nie, Twój film albo nie Twój. Ja klimat złapałam, nieraz się zaśmiałam i nacieszyłam oko kolorami i sposobem prowadzenia kamery.

ocenił(a) film na 6
SanchoPansa

Pozwolę sobie skomentować - humor "Hotelu" nie aspirował do miana arcyinteligentnego. Jest po prostu prosty i infantylny.

użytkownik usunięty
oppserwatorr

Jest dla debili mówiąc innymi słowami. To humor na poziomie przewracania się na bananie.

ocenił(a) film na 9

Masz rację - Kac Vegas to wyżyny inteligentnego poczucia humoru - nic już tego nie przebije.

użytkownik usunięty
SanchoPansa

Jeśli chodzi o Kac Vegas, to jest to najwyższych lotów komedia , owszem mam rację. Przebija ja chyba tylko Sztanga i Cash.

ocenił(a) film na 9

Obejrzałam Stanga i Casch. Film dla mnie taki sobie. Da się obejrzeć.
Jeżeli cie Walleń, jednak rozbawił i wprowadził w dobry humor, to należy powiedzieć ,iż nie tylko jesteś bezguściem, ale także dewiantem

użytkownik usunięty
rokus70

Dziekuje za komplement. Już mi się podobasz;-)

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Może się mylę, ale będę podtrzymywać swoje zdanie, w mojej opinii te infantylne żarty były tylko dodatkiem i miały tylko stanowić kropkę nad i nad czymś zupełnie innym. Dlatego wcale nie musiały być wysublimowane. Bo ja ten film interpretuje jako jedno wielkie krzywe zwierciadło, nie chodziło w nim o to by śmiać się do łez tylko o komizm. Komizm postaci, sytuacyjny. Coś jak w Ślubach Panienskich, Moralności Pani Dulskiej czy też chociażby Wyjściu Awaryjnym. Nie zwijasz się ze śmiechu i chociaż nikt nie żartuje to jednak interpretujesz to jako komedię.

ocenił(a) film na 9
SanchoPansa

A jeszcze tak z ciekawości zapytam, lubisz filmy Burtona?

użytkownik usunięty
SanchoPansa

Owszem mylisz się. Komizmu w tym czyms brak. Myśli jakiejkolwiek w tym czymś brak. Jak dla mnie największy gniot filmowy tego i tamtego roku.

ocenił(a) film na 9

To, że Ty nie widzisz tam komizmu i groteski to nie znaczy, że tego tam nie ma. A Kac Vegas jest średnie i zmartwie Cię humor z tego filmu tez nie jest przesadnie inteligentny ;)

użytkownik usunięty
SanchoPansa

Humor w Kac Vegas, to czysty Stand Up, który uwielbiam :-)
Zobacz sobie moja ulubiona komedie Pain And Gain, Sztanga i Cash, to jest komizm i groteska.

ocenił(a) film na 9
SanchoPansa

To jest troll, nie ma co z nim wchodzić w dyskusję.

ocenił(a) film na 9
PawelHejdul

nie troll tylko Walleń

użytkownik usunięty
SanchoPansa

Nie zwijasz się ze smiechu, bo tam nie było nic smiesznego, no może oprócz golych bab na scianie. Raz.

ocenił(a) film na 6
oppserwatorr

Przepraszam, że się wtrące po prawie roku, ale...

Hola, hola. Czy ktoś tutaj się nie zagalopował czasem?
Oczywiście, że bajki to są bajki. W związku z czym np. taki "Król Lew" został uznany za najlepszą bajkę wśród bajek.
Ranking ogólny jest swego rodzaju zlepkiem najlepszych filmów w swojej kategorii i zbudowanym na podstawie ich własnej popularności. Oznacza to mniej więcej tyle, że miejsce 23 w rankingu miało mniejszy stosunek ocen do ilości głosów (popularności), co nie musi zaraz oznaczać, że jest filmem gorszym od 22.
Naprawdę stawiasz na jednej szali do porównania filmy z dwóch skrajnie różnych gatunków? Naprawdę?

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Jak rozumiem, również głosy dzieci były za tym, żeby Hans Zimmer dostał Oscara za ścieżkę dźwiękową do Króla lwa? Król lew to bajka kompletna, taka jakich już dzisiaj nie robią i właśnie dlatego jest tak wysoko w rankingach.

użytkownik usunięty
oppserwatorr

Jakim trzeba byś smutnym i drętwym człowiekiem, żeby wierzyć, że wszystkie bajki są tylko dla dzieci, a dorośli którzy je oglądają są z definicji infantylni...
Poza tym jak to o tobie świadczy jako o fanie filmowym? Bo moim skromnym zdaniem nie za dobrze... no ale to tylko moje zdanie.
A film jest bardzo dobry choć zdecydowanie nie dla wszystkich - szczególnie nie dla antyfanów kina bardziej ambitnego, i nie dla tych z kijem w tyłku, którzy nigdy nie pojęli słowa "dystans".

ocenił(a) film na 6

Jestem starym pierdzielem. Z filmów lubię tylko "Katyń". Nie śmieję się nigdy, no chyba że z gustu innych i niepowodzeń życiowych tychże. A- czasem się śmieję z tych, którzy dali 10 dla Parku Jurajskiego na FW. Całuję rączki staropolskim zwyczajem.

użytkownik usunięty
oppserwatorr

Widzisz kolego, jestem z tych fanów filmowych, którzy potrafią docenić KAŻDY gatunek i każdy tytuł oceniam pod względem kryteriów im przynależnych. Dlatego sprawiedliwie uznałem, że Park Jurajski spełnia wymagania swojego gatunku w 100%. "Królowi Lwu" również dałbym 10 bo jako bajka w pełni na to zasługuje.
Uważam, że tak się powinno oceniać filmy, bo np. nie można porównywać bajki/przygody do dramatu - każde z nich ma do spełnienia inne zadanie. Ale Ty pewnie nigdy tego nie zrozumiesz, a szkoda bo wydajesz się mieć spory potencjał intelektualny.

ocenił(a) film na 6

Dziękuję za komplement, za potwarz również. Ocena "10" należy się arcydziełu, czyli produkcji, która Twoim zdaniem nie tyle deklasuje konkurencję rządząc w rankingach box office, lecz jest trwałym wkładem w rozwój kinematografii najwyższych lotów. Czy "Król Lew" jest naprawdę filmem, który każdy powinien zobaczyć i wyznacza nowe standardy? Nie. Dlatego "dycha" się z czystym sumieniem nie należy, i tak postrzegam każdą ocenę. Nie próbuj mi wmawiać, że porównuję Ursusa do wahadłowca deprecjonując wartość tego pierwszego.

użytkownik usunięty
oppserwatorr

Nie ma za co, nie lubię obrażać innych, ale gdy ktoś nazywa mnie infantylnym to nie potrafię pozostać na to obojętny.
Co do Twojego argumentu - obydwoje przyjmujemy tu inne skale oceny i obydwoje chyba mamy tutaj rację. Dla mnie Król Lew to ideał bajki, a Park Jurajski to ideał filmu przygodowego. A ideał to ideał - nic dodać, nic ująć - dycha się należy. Poza tym, ten drugi jest "trwałym wkładem w rozwój kinematografii najwyższych lotów" jak to ładnie ująłeś, więc tym bardziej nie rozumiem dlaczego się dziwisz.

ocenił(a) film na 9

Zgadzam się z Tobą w zupełności, że powinno się oceniać filmy według gatunków. Bo jaki jest sens, dając ocenę np. komedii romantycznej, patrzeć na to, jak jej "jakość" odnosi się do chociażby "Pianisty" czy "Ojca Chrzestnego". Jeśli komedia romantyczna w swoim gatunku jest świetna, to czemu nie należy jej się 8/9? To samo tyczy się animacji, albo bajek. "Król Lew" to bajka ponadczasowa, z piękną muzyką i naprawdę dobrą historią. Są bajki typowo dla dzieci, jak nie wiem... "Disco Robaczki" i są bajki, których scenariusz jest tak dobry, humor skierowany i do dzieci, i do rodziców, że wysokie miejsce w rankingu nie powinno aż tak dziwić. Moim zdaniem szufladkowanie gatunków filmowych - bajki dla dzieci, komedie romantyczne dla bab, fantastyka dla młodzieży, niczemu nie służy. Może być beznadziejny dramat i genialna animacja/bajka. Dlatego popieram Cię w 100% ;)

użytkownik usunięty
kalina1112

Bardzo się cieszę Kalino :) Miło wiedzieć, że są tu jeszcze ludzie ze zdrowym podejściem do filmów :)

oppserwatorr

trzeba byc idiota zeby jezdzic maserati po miescie

ocenił(a) film na 7
DonVitoCorleone

albo milionerem

oppserwatorr

Bardzo słuszna opinia. Z pozycji przeciętnego widza. Zaznaczyć jednak trzeba, iż przeciętny widz ma też przecietną wrażliwość. Nie widzi, nie słyszy, nie rozumie często materii ponadprzeciętnej. Ocenił wprawdzie Kolega kilka filmów wybitnych, jako jego ulubione, ale te filmy swiadomie zbudowane są tak, iż są doskonałe w całej palecie srodków. Są na równi sensacyjne  jak i wrażliwe. Lecz są film,  które świadomie nie operują całą paletą. Jch wielkość budowana jest w tonacjach, których przeciętniak nie dostrzega. Nie jest on usatysfakcjonowany, bo film nie nadaje w zakresach, które on odbiera. To niezaprzeczalna prawda iż sztuka wysokich lotów nie jest dla wszystkich. Wiem że Kolega niebwem będzie mocno rypostował, ale i tak nic z tego. Wszystcy widzący bowiem wiedzą, iż ze ślepym nie da się rozmawiakolokacjarach

ocenił(a) film na 6
Ptak55

Naprawdę nie czuję się urażony będąc plebsem w tej sytuacji. Wtykanie flagi w gówno celem performance'u i sztuki nie dla mas mnie nie interesuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones