Swietny film, wlasnie go obejrzalem, chyba juz po raz 3...To byly chyba najlepsze 2 godziny z dzisiejszego dnia...Duzo romantyzmu, ale mozna tez fajnie sie przy nim wyciszyc, jak go ogladalem....to reszta prawie sie nie liczyla. Dla mnie super film. Tylko czekac az znow go obejrze...Polecam wszystkim.

Pełen życia, urzekający dramat o romantycznym odkupieniu win, najlepszy od czasu filmu "Jerry Maguire"

Zupełnie do mnie nie trafił. Cały ten romans mocno naciągany. I o ile Kevin Costner był dość przekonujący o tyle Kelly Preston poległa na całej linii. Sztuczna, irytująca i zupełnie nietrafiona.
Sceny finałowej gry rozwleczone do granic śmieszności i żenady.
Porównanie tego filmu do "Jerry Maguire" to pomyłka.
Nie...

Prosze piszcie jak ma ktoś ten film na emaila weronika1993labuda@o2.pl prosze będe wdzięczna jak ktoś się odezwie.

... ze śmiechu :). Takiego kiczu dawno nie widziałem.

oceniam 7/10, fajny, lekki film
gdyby nie końcówka (happy end) to dałbym słabe 5, ponieważ denerwowały mnie ciągłe powroty do przeszłości.
strasznie było to poplątane :)

tak, byłem mile zaskoczony tym filmem - świetne aktorstwo i zaskakujace zakonczenie

Costner napewno podwyzsza poziom filmu, sam film jest po prostu romansem i ciepła nowelka ale nie zmienia to faktu, iz na zimowe wieczory mozna by sie pogrązyc przed ekranem i obejrzec cos takiego

Chciałem tylko napisać, że baseball wcale tak nie wygląda... Film w ogóle nie oddaje klimatu meczu baseballowego, ani całej otoczki tej dyscypliny. A tak poza tym ten film to marna romansowa kupa.

Oglądałem tylko końcówkę filmu i w ostatnich scenach, kiedy główny bohater
rzuca te piłki, od czasu do czasu pojawia się chyba na trybunach taka ładna
blond aktorka. Wiecie która to?

No i znowu się tłumacze nie popisali. Powinno być "Z miłości do gry". O wiele bardziej by pasowało.

Swój sukces "Gra o miłość" zawdzięcza w dużej mierze Paltrow, która gra kobietę o niesamowitym uroku osobistym w niewiarygodny sposób nieświadomą zalet, jakimi jest obdarzona