Skoro już tak się czepiamy szczegółów to Posejdon nie mógł mieć władzy nad Krakenem, ponieważ Posejdon to postać z mitologii greckiej a Kraken pojawiał sie bodajże w legendach nordyckich.

W mitologii Kasjopeja matka Andromedy chwaliła się że jest piękniejsza od boginki morskiej ,ta poskarżyła się Posejdonowi .Bóg zalał Etiopię a na dobitkę wysłał morskiego smoka(krakena). A by ratować kraj Etiopczycy przykuli do skały królewnę ,ale zdarzyło się tak że akurat Perseusz wracający z wyprawy po głowę meduzy ,przelatywał nad Etiopią i zauważył królewnę ta opowiedziała mu o wszystkim.Perseusz postanowił jej pomóc przy okazji przetestował głowę Meduzy i zabił krakena zmieniając go w kamień .W podzięce dostał Andromedę za żonę.

Jak by już się czepiać filmu to Perseusz nigdy nie dosiadł Pegaza(miał buty Hermesa) zrobił to Bellerofont w innym micie.Lub też zeus nie przyszedł do matki Perseusza pod postacią jej męża(lecz pod postacią złotego deszczu ) tak było w micie o Heraklesie.

Ale Starcie tytanów uważam za bardzo dobry film opierający się o mitologię(obsada bogów bardzo mi pasuje ).

Wszystko się zgadza tylko że ów smok nie nazywał się Kraken tylko bodajże Ketos. Tak jak pisałem wcześniej Kraken to postać z mitów Skandynawskich ( zapożyczona też do filmu PIRACI Z KARAIBÓW)

Mimo takich drobnych niedociągnięć również uważam film za dobry (o niebo lepszy niż np IMMORTALS ) i z niecierpliwością czekam na część drugą

Przynajmniej w mitologi Parandowskiego nie pisało nic o Krakenie ale o morskim smoku .

Bardziej dokładna (według mnie) jest mitologia Wandy Markowskiej. Ale tak w jednej jak i drugiej nazwy Kraken nie znajdziesz.

u Owidiusza nie ma żadnego Krakena, w całej mitologii rzymskiej i greckiej nie ma Krakena. Wszyscy piszą o potworze morskim (ketos to też po prostu potwór morski, Keto to odrębna postać). Kraken to postać z zupełnie innej mitologii nie wiem po wciągnięta do świata Perseusza. Wgl imię Kraken pojawia się pierwszy raz w 18 w. więc trudno żeby było w mitologii xD Nawet to o czym pisze Pliniusz to też nie żaden Kraken tylko coś, co dzisiaj możemy z nim utożsamiać..

Dokładne to są Przemiany Owidiusza :P Polecam szczególnie w przekładzie Kicińskiego chyba że nie lubisz wierszem, to prozą też są ok