Całkiem ciekawy. Świetna Gena Rowlands. Nie rozumiem tylko Złotej Maliny dla małego Johna Adamesa. Moim zdaniem zagrał bardzo fajnie.
Co? Dostał złotą malinę? buhahaha, i to pokazuje, że Cassavetes nie był rozumiany w swoim kraju - jak mawiał Jezus: "Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony". A mały w istocie zagrał świetnie, bo nie grał dziecka, tylko właśnie dorosłego i to jest niesamowite, szkoda, że nie doceniono tego, ale złote maliny to ani nagrody, ani nie wiadomo co;p