Monster movie jakich wiele. Potężna jaszczurka terroryzuje masteczko. Niestety aktor wcielający się w głównego bohatera umie nieco śpiewać, i co jakiś czas mamy sceny śpiewu. Szczęściem nie jest ich dużo. Efektów specjalnych też nie ma dużo, patrząc na gilę nie można ani na chwilę pomyśleć, że jest to olbrzymi stwór, bo po prostu nie czuć jego gabarytów. A pomyśleć, że w Japonii powstał odrobinę wcześniej doskonały film "Godzilla", ale gila jest stworem bardzo niskobudżetowym i to niestety widać. Ważne, że nie nudzi o dziwo, i ma udaną ścieżkę dźwiękową.
warto dodać że ta jaszczurka to jadowita heloderma :D
widziałes ten film ? gdzie, ściągnąłes, ja nigdzie nie mogę go znaleźć
No tak, heloderma, choć mi przypominała trochę salamandrę:)
Mam na DVD ten filmik - kupiłem w packu starych horrorów. Chyba jeszcze w amazonie można dostać, jakiś czas temu widziałem też w cdwow.