Czytałem mangę Gantz dobrych parę lat temu. Film całkiem nieźle oddaje całkowicie odjechany klimat mangi, chociaż akcja filmu rozgrywa dość późno w całej opowieści. Cały wątek Kei Kurono został tylko lekko wspomniany, a to chyba ponad 100 odcinków mangi. Nie rozumiem więc dlaczego film ma podtytuł "0". Ciekawy pomysł z animacją 3D. Jakość produkcji na prawdę przednia. Parę scen wyglądało rzeczywiście jak nakręcone kamerą. Duży plus za to.
Zgadzam sie, że bardzo dobrze oddaja klimat oryginału. A w podtytule jest "O" od nazwy miasta, gdzie rozgrywa sie akcja filmu - Osaka ;-).
Film ma podtytuł "0" (Zero), bo jest prequelem mangi. Opowiada o Kato jak pierwszy raz trafił do Gantz i wygrał swoją wolność. Było o tym wspomniane gdzieś na początku mangi, a konkretnie przez tego irytującego gościa w kurtce.
No więc, tak dawno nie czytałem mangi, że mi się wszystko pomieszało. Skasowałbym powyższy post, ale niestety się nie da.
To nie jest prequel to są tylko alternatywne wydarzenia, misja w Osace jest umiejscowiona w połowie wydarzeń mangi.
Na początku filmu Kei walczy z Obcym Oni (ten z rogami) i ginie, a w mandze Kei zwyciężył i za punktu z tej misji wskrzesił swoją martwą dziewczynę Teę, Nishiego i martwego Masaru Kato a sam Kei odchodzi z gry.
Natomiast w filmie Masaru Kato żyje i dołącza do Gantz dopiero przed misją w Osace
To tylko luźne alternatywne wydarzenia, bardziej powiązane z filmami Gantz (2010) i Gantz:Perfect Answer(2011) niż z wydarzeniami w mandze...
W mandze jakoś wyjaśnili co to jest ta kula Gantz i czy te potworki rzeczywiście są bogami? Proszę o spojler, bo mangi i tak nie przeczytam xd