Film naprawdę mi się podobał, chociaż zdaję sobie sprawę, że jednak trudno odbierać go na tym samym poziomie przetwarzania co widzowie z początku z minionego stulecia tj nawet doświadczony widz może czasem mieć przeczucie, że nie do końca udało mu się wyzbyć wpływu współczesnej kultury, przez co być może jakiś ułamek wartości tego dzieła przelatuje mu przez palce. Niemniej jednak, fantastyczne wrażenie ( nawet dziś) robi niesamowita scenografia, przyznam ze ten film dostarczył mi przeżyć estetycznych o takim poziomie i treści o jakich większość współczesnych produkcji może tylko pomarzyć. No i samo przesłanie czy w ogólne uniwersalny sens historii nie zestarzały się ani trochę.