Masz moze napisy do czesci 2 i 3 ? bo film ma juz troche lat a ciagle ogladam z angielskimi a nigdzie znalezc nie moge naszych

Pierwsze 2/3 filmu całkiem niezłe. Dwójka jest na pewno lepsza od jedynki, być może za sprawą Hyeon-jun Shin oraz Su-mi Kim których bardzo lubię. Zakończenie naiwne, postać pani prokurator nudna i płaska. Szkoda że nie ma połówek, moim zdaniem za mało na 7 ale troche więcej jak 6

Shin Hyun jest fenomenalny, moj ulubiony aktor. Jego mimika po prostu powala. Swietnie zagral w trzech kim'ach i tutaj to samo. Wlasciwie to on sam podwyzsza swoja grą ocene filmu.

Dokłądnie tak. Jego gra jest rewelacyjna, sama mimika twarzy rozbawia, sama historia jest odtwórcza, a sztampowa postać pani prokurator nudna i stereotypowa - naiwna dziewczyna w kontaktach z facetami.Poleć mi jakieś dobre komedie kor bo ostatnio trafiam na gnioty

Łooooo to musisz wejsc do mnie na profil i leciec ocenami wg kategorii komedia nie ocenilem jeszcze wszystkich filmow ktore ogladalem ale sporo komedii tam znajdziesz zwlaszcza czarnych bo te lubie najbardziej. No i oczywiscie wszelkiej masci poplontance typu dramo-romantyczno-komediowych

A najlepsza kom kor jaką widziałeś i jaka przychodzi Ci do głowy jako pierwsza?

Kino azjatyckie śledze od 98 roku jakos..moze wczesniej i naprawde ciezko mi odpowiedziec. Na mysl przychodza mi setki tytulow w zaleznosci od podgatunku. Czy kom-rom, kom-gang, kom-dram... u azjatow nie jest tak latwo niestety... ale uwielbiam ich poczucie humoru. Najlepiej zrobisz wchodzac na moj profil wybierz kraj i lec wg oceny. Tak bedzie najlepiej.. Komedie Koreanskie z reguly sa dosc ckliwe, glupkowate chociaz zdazaja sie nawet czesto naprawde ale to naprawde madre pelne moralow historie. Np My sassy girl czy tez Hellowoo goseuteu.

Oj, widze, że mam do czynienia z ekspertem :) E, weź "My sassy girl" to szmira ;) Bez obrazy ale nie rozumiem fenomenu tego filmu, jest dużo lepszych komedii. Ok, przelece sobie Twój profil, no pun intended ;)

To za słabo wchlaniasz kilmat azjatycki. Szmiara to ten bubel amerykanski ktory zrobili na podstawie tego filmu. Tamto to byla totalna szmira. Film na podstawie opowiadan goscia ktory przezyl taka zwariowana dziewczyne w swoim zyciu.. za sam fakt nalezy sie mu przytulenie albo chociaz punkt wyzej ocena za film. Koreanczycy maja bardzo delikatne podejscie do uczuc, emocji i ekspozycji tego na ekranie. Ten film wlasnie taki byl. Ani razu sie nie pocalowali dopiero pod koniec filmu pierwszy raz sie zlapali tak naprawde za rece.. Poza tym oceniajac jakikolwiek film trzeba patrzec przez pryzmat roku w ktorym wyszedl. teraz pewnie zrobili by go bardziej po amerykansku bo troche w te strone ida z nowymi produkcjami.

Bicie po twarzy mnie po prostu nie bawi.

Ja bym nie powiedziała że podchodzą delikatnie do uczuć. Do seksualnośći tak, ale uczucia eksponują i to bardzo. Często przecież są takie długie sceny w których bohaterowie płaczą, drą włosy z głowy...

Siworae, pusty dom, wiosna lato.. jest tego pelno tu nie chodzi o seksualnosc wlasnie. O emcje, uczucia ogolnie.

http://www.filmweb.pl/film/Ace+Attorney-2012-626117 Japonski kryminalno-komediowy majstersztyk
http://www.filmweb.pl/film/Maai+hung+paak+yan-2001-119278 HK Komediowo-kryminalny
http://www.filmweb.pl/film/Czyniący+cuda-1989-115152 HK

http://www.filmweb.pl/film/Jopog+manura+3-2006-235879 KOR zdecydowanie najlepszy w swojej klasie gangsta komedio romantykow
http://www.filmweb.pl/film/Doosaboo+ilchae-2001-175890 KOR
http://www.filmweb.pl/film/Han+cheng+gong+lüe-2005-177415 HK KOR
http://www.filmweb.pl/film/Kwijeu+Wang-2010-593110 KOR
http://www.filmweb.pl/film/Hellowoo+Goseuteu-2010-577450 KOR <--- warte obejrzenia
http://www.filmweb.pl/film/Kimssi+pyoryugi-2009-507916 KOR
http://www.filmweb.pl/film/Bareuge+salja-2007-461796 KOR
http://www.filmweb.pl/film/Kim-gwanjang+dae+Kim-gwanjang+dae+Kim-gwanjang-2007-4 04817 KOR <--- No to jest geniusz komedia
http://www.filmweb.pl/film/Jestem+cyborgiem+i+to+jest+OK-2006-330331 KOR <--- arcy zajebisty Chan wook park
http://www.filmweb.pl/film/Juyuso+seubgyuksageun-1999-193160 KOR

i tak dalej i tak dalej

Czy na ten dajesz gwarancję? http://www.filmweb.pl/film/Jopog+manura+3-2006-235879

widziałam pierwszą cześć i było tak sobie

http://www.filmweb.pl/film/Doosaboo+ilchae-2001-175890 to taka szósteczka
http://www.filmweb.pl/film/Bareuge+salja-2007-461796 ten rzeczywiście niezły

I feel like a good laugh...

Wasango tez dobry film ale to juz dla hardcore'owych wciagaczy azji tak jak Jestem cyborgiem, czy moje lewe oko widzi duchy i tak dalej i tak dalej. Najlepsze sa stare komedie Chowa

co to znaczy "dla hardcore'owych wciagaczy azji"? ż e trzeba znać realioznawstwo południowokoreańskie? mieć specyficzne poczucie humoru? No właśnie gdzie można by się doedukować z filmoznawstwa kor?

To znaczy ogladac film i myslec tak jak oni a nie mierzyc ich naszymi realiami badz co gorsze, kategoriami filmow amerykanskich. Docenianie ich kinematografii to juz jakis krok.
Japonskie komedie dla przecietnego kowalskiego sa niestrawne. Koreanskie zbyt ckliwe i tak dalej.. rzecz w tym ze milosc, emocje, erotyka w tamtych rejonach funkcjonuja w umyslach duzo inaczej, bardziej skomplikowanie niz tu czy na zachodzie. Tam sie nadal przyklada uwage do niedomowien i nie robi z widza debila (w wiekszosci) wiec kino azjatyckie bywa ciezkie w odbiorze po przesiadce z najpopularniejszego kierunku jakim jest usa.
Te filmy bywaja duzo wrazliwsze, pelniejsze w oprawie i tak dalej i takie rzeczy trzeba doceniac. A hardcorowe filmy to takie gdzie czlowiek wpada w kociol obrazow ktorych nie moze pojac wlasnie mierzac miara kina zachodniego.
Latwo jest oceniac gdy sie nie rozumie. Co wlasnie jest bledem wspolczesnego widza bo kazdy oczekuje ze film azjatycki bedzie mial tak samo poprowadzona fabule jak amerykanski.. bywaja filmy ktore sa bardzo zamerykanizowane ale to na szczescie mniejszosc. Oglupiony przez amerykanskie kino widz ktory przywykl do prowadzenia za raczke w trakcie rozwijania sie fabuly gdy pierwszy raz wpadnie na taki azjatycki majstersztyk to nie ogarnia umyslem dlaczego niczego nie rozumie. to tak w skrocie mniej wiecej.

nie uważasz że Twoja wypowiedź jest nieco protekcjonalna? Większość osób ogląda głównie filmy holiłódzkie bo takie głównie są dostępne, a do tego jeszcze umiejętna promocja, reklama, obudowa całego wydarzenia... tak więc wszyscy oglądamy te same produkcje. I nie uważam że bezpośredniość i oczywistość filmów zachodnich jest czymś złym. To że my jako europejczycy funkcjonujemy bardziej bezpośrednio i tym samym otwarcie (co przekłada się na filmy) jest raczej ciekawą innością a nie czymś co nalezy potępić. Azjaci sa mniej bezpośredni a jak sam powiedziałeś bardziej subtelni i niedosłowni, ale nie ma co ich przeceniać (Korea poł. ma jeden z najpotężniejszych pornobiznesów - więc z ta subtelnością na co dzień nie jest najlepiej). Czasami "ten kocioł" wątków, obrazów, emocji jest zbyt potęzny i wykancza psychicznie, a czasami zamazuje przekaz, np. ja z "Jackal is coming" nic nie rozumiem".

Protekcjonalna?
Ja raczej mowie jak jest a nie wywyzszam jedno ponad drugie. Moja opinia opiera sie na setkach obejrzanych filmow i osobistych doswiadczeniach z azjatami urodzonymi i wychowanymi w swoich krajach oraz przebywaniu na codzien w towarzystwie koreanczykow i filipinczykow. Dzieki czemu juz dawno zauwazylem ze usa karmi nas chlamem.

Komplikujesz niepotrzebnie moja wypowiedz.
Hardcorowy pochlaniacz azjatyckiego kina nie jest ignorantem,
to w skrocie osoba ktora jest w stanie odroznic koreanczyka od japonczyka w wiekszosci przypadkow.

Dla chcacego nic trudnego. Jezeli w takim kraju jak nasz ludzie ogladaja dramy to znaczy ze nic nie jest jeszcze stracone. Kanon jakim karmi nas usa nie odpowiada osobiscie mnie ani wielu innym stad wyszukiwanie bardziej "egzotycznycznej" kinematografii.

Przemysl porno akurat w tym miejscu to nie bardzo trafiony argument. Bo nawet Japonskie porno sterowane praktycznie calkowicie przez yakuzy jest cenzurowane. Np Japonczycy maja problemy natury seksualnej czego wynikiem sa rozne "udziwnienia" w tym hentai. Japonczycy maja ogromny problem z samotnoscia stad bardzo wiele firm randkowych i tym podobnych swiadczacych uslugi wynajmu zony na godziny gdzie zwyczajnie wracajac z pracy czeka na Ciebie pani w domu ktora udaje Twoja troskliwa zone robiaca Tobie obiad. Po czym sprzata i wychodzi. Tu przejawia się „azjatycka nieśmiałość” bo jak bardzo smiale sa filmy i hentai tak już sami Japonczycy tacy smiali nie sa. Japońskie spoleczenstwo zyje samotnie bo nie potrafia „poznawac” i „ zblizac się do siebie”. Żyja w kraju nowoczesnym z najlepiej rozwinieta technologia ale w większości samotni. Rozwinieta technologia ulatwiajaca zycie w pojedynke.
Na temat seksualnosci azjatow bylo wiele ksiazek i filmow dokumentalnych w tym fenomen samotności japonczykow.
Filipiny sa na 8 miejscu na swiecie w produkcji filmow.
W korei natomiast przemysl pornograficzny jest calkowicie nielegalny. Strony internetowe, ksiazki, magazyny, zdjecia i rozprzestrzenianie materialow pornograficznych na terenie korei jest karane kara pozbawienia wolnosci do lat 2 i od wielu juz lat wszelkie porno strony sa blokowane na terenie korei.
W branzy porno dominuje usa z 10 najwiekszymi na swiecie producentami filmow, gadzetow (Vivid Entertainment, Hustler etc.)

Dlatego stwierdzenie "Korea poł. ma jeden z najpotężniejszych pornobiznesów" jest wielce wyolbrzymione poniewaz koreanskie produkcje znikaja w gaszczu ogromnej ilosci produkcji tworzonych przez gigantow z USA w tym wliczajac nawet Filipiny i Japonie.

Idac dalej co ma subtelnosc do pornobiznesu? Nonsens!
Tu chodzi w wspolna ceche azjatow - subtelnosc, spokoj i opanowanie, powściągliwość i stonowanie w okazywaniu uczuć i tak dalej, cos czego brak zachodnim kultura. Gdzie romantyzm zaginął w gąszczu chamskiej bezpośredniości.

Porownaj sobie ten sam film zrobiony przez azjatow do remake'u usa. Nie wiem jakim trzeba byc ignorantem by nie zauwazyc walących w gały różnic daleko wybiegających poza granice kulturowe.

Azjaci maja honor wypisany w sercu (przypadek japonskiego pilota który podczas wojny jako jedyny dolecial do wybrzeza usa i zbombardowal miasto po czym kilkadziesiąt lat pozniej przylecial tam i podarowal im 400 letnią katane na znak szacunku i przeprosin za ten wyczyn)
Kolejna cecha wspolna azjatow - szacunek do drugiego człowieka przejawiającym się w postaci gestow i podejścia młodszy-starszy. Wspolne dla prawie wszystkich azjatow uklony i tak dalej.

Chce przez to powiedziec ze musisz troche wiecej posiedziec w tej kulturze by moc o tym rozmawiac.
Dla mnie ta "otwartość" to minus. Wole azjatycka powściągliwość i wzajemny szacunek niz amerykanskie siemasz czarnuchu. (powitanie dosc popularne wsrod bialych i czarnych okazujace brak szacunku do drugiego czlowieka. rasistowskie tylko w przypadku uzycia wobec czarnego przez bialego. w innych przypadkach nie notuje sie tego powitania jako rasistowskiego co samo w sobie mowi nam jaka obluda karmi nas ameryka)

Pisząc zdanie "Chce przez to powiedziec ze musisz troche wiecej posiedziec w tej kulturze by moc o tym rozmawiac" automatycznie eliminujesz mnie jako partnera do rozmowy. Szkoda, bo ja tracę mozliwośc dowiedzenia się czegoś nowego, a Ty tracisz możliwość spojrzenia na pewne rzeczy z mojej perspektywy. Nie posiadam takiej wiedzy jak Ty, nie mam znajomych we wschodzniej Azji, ale pewne rzeczy wiem i swoje zdanie mam. Niektóre swoje opinie wyrobiłam sobie na podstawie bloga Polki mieszkającej od lat w Korei (to ona między innymi opisuje jak wygląda pornobiznes w Korei). Nie mam znajomych w Azji, nie mam możliwości podróżowania tam ani czasu żeby nonstop oglądać filmy z tamtej części swiata. Pozostaje mi niezbyt częste oglądanie produkcji z tamtych stron świata i na tej postawie wyrobić sobie zdanie lub ewentualnie rozmawiać z ludźmi takimi jak Ty. Pozostaje mi też filtrować te informacje, bo tak naprawdę to co dowiaduję się od was to już są to subiektywne spotrzezenia przefiltrowane przez wrazliwość/ otwartość i/lub ograniczenia/ zahamowania danej osoby. I nie nazywaj mnie ignorantką bo chyba nią nie jestem skoro rozmawiamy. Bycie otwartym to nie jest ani minus ani plus, to jest po prostu cecha kultur zachodnich, bycie powściagliwy to też nie jest ani dobre ani złe, to jest cecha kultur azjatyckich. To że wolisz jedne zachowania od drugich nie czyni tych ostatnich "gorszymi". To jakby powiedziec że jabłka sa lepsze od gruszek bo smakują mi jabłka a gruszki nie.

Eh..
Popatrz na przebieg naszej rozmowy. Nie atakowalem Ciebie w zaden sposob bo nie naleze do takich osob. Jestem wyrozumialy do innych ktorzy dopiero co wchodza w te klimaty.

Innej perspektywy miec nie moge poniewaz jestem mocno zakorzeniony w tej kulturze i widze wszystko tak jak widzi przecietny azjata. Porzucilem perspektywe zachodniego widza i dzieki temu naprawde lepiej "czytam" ich filmy. Co za tym idzie lepiej mi idzie ich interpretacja. Dlatego pisalem o tym ze trzeba sie wczuc w klimat, i ogladac ich filmy z perspektywy wschodniego widza dla ich lepszego, pelniejszego odbioru. Ot co.

Sama sobie te mozliwosc odbierasz komplikujac sobie wszystko. Zobacz jakie wnioski wysnuwasz nie zrozumiawszy o czym ja pisze.

Cecha z natury musi byc albo dobra albo zla nie moze byc nijaka. Wyrazilem opinie ze dla mnie powsciagliwosc jest cecha dobra. Mowilem o tym w odniesieniu do "klimatu azjatyckiego" wczucia sie w ten klimat i bylo to wyjasnienie terminologii "hardcore'owego pochlaniacza kina azjatyckiego".

Zdanie "Chce przez to powiedziec ze musisz troche wiecej posiedziec w tej kulturze by moc o tym rozmawiac" nie mialo na celu Ciebie urazic tylko podkreslalo jak bardzo swoim wywodem na temat porno biznesu zboczylas z tematu. Nadal nie rozumiem co mialo na celu przez Ciebie przytoczenie porno w odniesieniu do subtelnosci w ich filmach.. dlaczego porownujesz prawdziwe realne zycie (w tym przypadku porno biznes) do fikcji filmwej w ktorej kroluja srodki stylistyczne w postaci subtelnosci, niedoslownosci, domyslen i innych. Co to mialo na celu ? Przyznam ze zrazilo mnie to dlatego tak sie na ten temat rozpisalem wyzej. Napisalem to grzecznie i podalem konkretne przyklady i objasnienia do moich mysli.

Nie nazwalem Ciebie ignorantem tylko pisalem ogolnie o ignorantach czyli osobach ktore nie odrozniaja koreanczyka od japonczyka i dla takiego ignoratna kazdy azjata to po prostu chinczyk.. wiec jak sama widzisz nie mowilem o Tobie.

Znow nieprzemyslanie uzywasz porownania... Przyjmujac ze nie lubie gruszek i wole jablka to jasne ze te pierwsze sa dla mnie gorsze i nie bede ich jesc bo wole to co dla mnie lepsze czyli w tym przypadku jablka... logiczne (w rzeczywistosci wlasnie tak jest ze nie lubie gruszek i od dziecka ich nie jadlem za to bardzo lubie jablka)

Nie chce sie klocic, nie rozumiem Twojego uniesienia i na tym forum juz nie bede pisal bo odnosze wrazenie jakby ktoc Ci nadepnal na odcisk i doszukujesz sie agresji z mojej strony wobec Ciebie.
Chcialas filmy podalem przyklady.
Za bardzo sie wczuwasz i myslisz ze Ci atakuje ale tak nie jest, masz mylne sygnaly.
Do zobaczenia w innym temacie w tym juz skonczylem.

Gwarancji nie dam bo kazdego bawi co innego. Lubie humor sytuacyjny. Film jest swietny i najlepszy z 3 pierwszych czesci.

Dla mnie kazdy film powyzej 5 wart jest ponownego obejrzenia, wg mojej oceny.
ten pierwszy ocenilem na 6 i jest to rzeczywiscie niezly film w klimacie