Kto na hasło: "góry" dostaje gęsiej skórki, będzie usatysfakcjonowany. Każdy kadr filmu wydaje się być doskonały. Dostajemy kondensację piękna, wspaniałości, majestatu, potęgi. Wizualnie i dźwiękowo. Mamy tu między innymi Griega, Vivaldiago, Beethovena, Arvo Pärta, Richarda Tognettiego. Dużo skrzypiec, ale i fortepian....

Zdjęcia świetne, szkoda tylko że to sklejanka z innych filmów.
Komentarze wieją banałem, a muzyka irytująco nie pasuje do tego co dzieje się na ekranie.
Taki dłuższy wideoklip..

Niektóre widoki przepiękne.. trochę ckliwy lektor i ta muzyka dobijała mnie. Ogólnie można, by nakręcić coś podobnego, ale z lepszą chronologią wydarzeń wspinaczkowych, bardziej epicką muzyką, zamiast barokowej i komentarzem. Chociaż byłby pewnie problem ze znalezieniem tak dobrych ujęć jakie można było tutaj zobaczyć....

za darmo...