I za to dajesz dwa? Bo oburza Cię zachowanie bohaterów, które poniekąd odzwierciedla mechanizmy dzisiejszych czasów?

Nie rozumiem takiego podejścia, naprawdę.

Autorka wątku widać jeszcze nie liznęła życia, radzę się przygotować na twarde lądowanie. Jeśli "testowanie, szukanie nowych doznań" jest czymś hardcorowym, to widać, że ktoś żyje w bańce. Ale nie ma co się rozwodzić nad tym kto ma rację, proszę spojrzeć na statystki GUS: ile jest rozwodów, przez kogo inicjowane w większości itp. i kto robi tych skoków w boku więcej i dlaczego są to kobiety (podpowiem - biologia, natura). Niby takie oczywiste rzeczy, a jednak żyją jeszcze nieświadomi ludzie feministycznego bałaganu, który niestety poszedł w złą stronę. P.S. na filmwebie skala ocen jest 1-10, a nie 1-5.