Główny bohater antypatyczny. Jego los obojętny. Historia była by dużo ciekawsza gdyby pokazane było, jak wydostał się z getta i został kelnerem. Może wtedy budziłby sympatię.
Tego się spodziewałem właśnie. JAk się wydostał, jak mu ten stary załatwił papiery, więcej napięcia,rozwinięcie wątku szpiegowskiego. Wiem że to na podstawie książki, ale no zawiodłem się. Na plus pokazanie życia w Niemczech i robotoników przymusowych chociaż trochę. I parę innych rzeczy. Ale ogólnie nudny. Bohatera nie polubiłem, bo nie miałem jak.