Wielkie dzięki za link, niektórych tytułów nie znałem, a wygląda na to, że powinienem. Miło wiedzieć, że wśród tylu wybitnych pozycji znalazło się również polonicum pod postacią SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ. Jeśli musiałbym się czegoś przyczepić, to małej liczby tytułów z lat 70tych w stosunku do produkcji najnowszych. Można by stąd wysnuć wniosek, że kiedyś filmowcy byli mniej "szaleni" niż obecnie - tymczasem jest akurat odwrotnie i lata siedemdziesiąte ilością "powykręcanych" dzieł biją na głowę czasy współczesne.

PS. W ostatniej linijce chciałem początkowo użyć pełnego tytułu listy, tymczasem FW sprzeciwił się wulgaryzmowi w nim zawartemu (temu na "f"). Cenzura! Choć jeśli dzięki temu witryna oczyści się z chamstwa, to może nie warto pomstować...

Z tego co widzę to ten człowiek aktualizuje regularnie listę więc może i do starszych pozycji się "przyłoży" :).
Swoją drogą to takie filmy strasznie mnie chwytają. Próbuję je przemyśleć i często nijak nie mogę znaleźć spójnej koncepcji. Ale po jakimś czasie jak się "ułożą" pozostaje tylko pisanie scenariuszy do RPG :D

Ciekawostka: pierwszy w kolejnosci alfabetycznej jest "Avalon" i to z niego pochodzi cytat "Welcome to class real"

Sanatorium pod Klepsydrą oraz Rękopis znaleziony w Saragossie obydwa filmy Hassa hm ciekawe :)

Jaka piękna lista, widzę dużo von Triera, nawet Riget (!) nie myślałam, że ktoś jeszcze o tym pamięta. Chociaż z drugiej uważam, że Black Swan i np Vanilla Sky jest zbyt amerykańskie, żeby być schizowe

Alternatywą dla zbyt amerykańskiego Vanilla Sky - jest Otwórz oczy. ;p

Wielkie dzięki. Oglądałem sporo z tej listy, ale są też takie, o których istnieniu nie miałem pojęcia.