Jeśli jej tak zależało na kontynuacji Pottera to powinna najpierw napisać książki o przygodach Newta a dopiero po wydaniu ostatniej potem ją ekranizować. Wyszłoby lepiej.
Takie są efekty jak się tworzy fabułę pod każdy film z osobna. W efekcie powstaje bezsensowna papka fabułopodobna