Mają jako Sherlocka Potężnego Pecetowego Henryka, a biorą do głównej roli gimnazjalistkę o wyglądzie Klemensa Murańki.
Myślę, że film może okazać się dobry. O aktorów się nie martwię, a już na pewno nie o Millie i Helenę, które mają umiejętności aktorskie :)
Wykorzystywanie kultowych postaci do durnych historyjek powinno być karalne. Biedny Conan Doyle w grobie się przewraca. Gdyby on wiedział jak różne beztalencia postponują nieustannie jego bohatera, to umarłby jeszcze raz. Ze wstydu.
Oczywiscie nic nie pobije Gandalfa w roli Holmesa , Iron Man tez byl klimatyczny ze swoim wing tsun Bruce'a Lee , ale miło widzieć jedenastkę z łukiem w ręku. Sam strzelam od kiedy miałem naście i Orlando Bloom przy mnie to tylko aktor. Lubię ją , jest wyuzdana , bezkompromisowa , wie czego chce , oby nie dała się...
takie familijne cuś dla młodzieży, tak? Pytam bo jednak Holmes to raczej zimny kryminał, a tu jakieś uśmiechnięte dziewczę se jedzie na rowerku.
Wciągający, świeży, bez przesadnej poprawności, fajne kreacje aktorów. Fajnie, jakby druga część była z większą, głowną rolą Sherlocka.
Niestety, ale filmu tutaj niewiele. Kompletnie nie wciąga, a widz od początku do końca oczekuje walenia po łbie feminazistowską propagandą i rozczarowującego rozwoju wydarzeń. Nie byłem w stanie dokończyć bo jak rzadko kiedy miałem zbyt wyraźne odczucie, że jakakolwiek nudna fabuła tego filmu jest jedynie marnym...
Oglądałem beznamiętnie. Film okropnie infantylny. Cała masa bzdur, których nie dało się przełknąć. Kobiety silniejsze od mężczyzn, nie mówiąc o tym, że to czasy wiktoriańskie. Sufrażystki-terrorystki. Płakałem ze śmiechu, gdy Enola trafiła do żeńskiego klubu MMA. -------------------------
Ten film, z powodu błędnych...