Film bardzo słaby realizacyjnie, irytujący długi początek, fabuła zaczęła mnie wciągać gdzieś w połowie. Niestety parę ujęć z archiwum NASA nie tworzy klimatu, a sama historia - no cóż, podobne tylko o klasę lepiej opowiedziane widziałem u Piotra Szulkina. Jako ciekawostki - małe rólki młodych wówczas: Żmijewskiego, Orłosia, Pazury. Do szybkiego zapomnienia.